Cytuj:
Cytuj:
Ja również nie mam najlepszego zdania o współczesnych Volvo i naprawdę dziwi mnie całkiem spora rzesza zwolenników tych aut.
Nie wiem jak u was...
Ale w moim rejonie każdy znajomy robi w scanii e6 oringi na zależy czy wozi lekko ciężko 700-850tys km a to tani koszt nie jest, sprzęgła turbiny 500-600 plus inne dziwne przypadki, to moje pierwsze najstarsze e5 1,9mln nie generuje takich kosztów
na volvo e6 poza wyższym spalaniem niż scania e6 nikt nie płacze zawsze wraca na bazę i większą lub mniejsza usterka
na isave nie słyszałem złego słowa w okolicy którą znam
W Volvo są wkurzające dwie rzeczy. Elektryka/ elektronika i gdy trzeba wykonać nawet najmniejsze naprawy. W tym aucie jest tak wszystko do doopy poskładane że nawet najmniejsza pierdoła to pół dnia babrania, nie mówiąc o rzeczach typu wymiana tulei resora. Plastiki też jakości jak w Renault, plus wady swoje też mają (jak każda marka) np wałki rozrządu (u kolegi już trzeci siedzi). Ogólnie rzecz ujmując jak bym coś miał kupować z grupy Volvo to Renault nie dość że tańszy to i taniej w częściach/serwisowaniu wychodzi.
Co do spalania natomiast, można się zdziwić jak mało pali Volvo E5 jak tylko umie się nim odpowiednio jeździć
