Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Tak myślałem, że Majkel dołożył swoje trzy grosze do takiego wykończenia klocków...

Naczepa sprawna i hamulce ma ok, czy jakiś klamot z zaślepionymi siłownikami? Bo to też ma znaczenie, jak naczepa nie ma czym hamować, to ciągnik nadrabia i skutek może być taki jak powyżej.

Teoretycznie, to jak masz taki stan klocków w aucie i chodzi zestaw spięty na stałe, z jedną naczepą, to przy naczepie już dawno powinieneś mieć blachy. U mnie zawsze w każdym zestawie, gdy naczepa i koń były nowe, naczepa zdarła szybciej klocki. Więc jeżeli naczepa ma jeszcze czym hamować, a ciągnik już stan jak pokazałeś, problemu bym poszukał jeszcze w sprawach technicznych. Ja np. jak jeździłem Volvo od nowego, to przestawiałem na serwisie siłę hamowania na naczepę, ponieważ oryginalnie wydawało mi się, że "za późno bierze".

Majkel jak nic chociaż kiedyś ktoś powiedział że dzięki temu zaciski będą płynnie chodzić a tarcze nie będą się niszczyć od rdzy jak się regularnie depta w pedał

Cytuj:

Naczepa sprawna i hamulce ma ok, czy jakiś klamot z zaślepionymi siłownikami? Bo to też ma znaczenie, jak naczepa nie ma czym hamować, to ciągnik nadrabia i skutek może być taki jak powyżej.

Gdzie tam zaślepiony siłownik... ostatnia akcja zaslepiania siłownika trwała 3 godziny. A jaki przy tym jaki był lamet i płacz, dlaczego serwis tego nie zrobi
Naczepy przynajmniej raz do roku wjeżdżają na rolki, powinna hamować.

Nie potrzeba Majkelów, u mnie kierowcy ze stażem ponad 30 lat spokojnie są w stanie zedrzeć klocki w całym zestawie (ciągnik z retarderem) w czasie poniżej półtora roku. Sukces jak tarcza wytrzyma dwa komplety i wcześniej nie popęka od przegrzania.
Jak coś powiesz to obraza majestatu...
Spalanie to tak najmniej 3 itry więcej przy takim trybie do tego co by mogło być.

Cytuj:

Majkel jak nic chociaż kiedyś ktoś powiedział że dzięki temu zaciski będą płynnie chodzić a tarcze nie będą się niszczyć od rdzy jak się regularnie depta w pedał

Znałem takiego który nie używał hamulca silnikowego bo od tego "wydmucha" uszczelkę pod głowicą

Co do jakości volvo mam złe opinie , opon , części. Są u nas w firmie 3 volva i w każdym jest coś nie tak , sprężarka, sprzęgło, docisk , elektronika to kosmos więc , przebiegi ok 400tys . Jeszcze sprawdziłbym siłę hamowania ,czas względem naczepy bo też w jednym było za dużo na konia . Na Renault T klocki przód 400 tys przy zwykłym silnikowym wspomagaczu . Ogólnie jakoś volvo względem renault to przepaść.

Ja również nie mam najlepszego zdania o współczesnych Volvo i naprawdę dziwi mnie całkiem spora rzesza zwolenników tych aut.

Cytuj:

Pytanie do posiadaczy Volvo. Ciągnik FH, standard, bez retardera 190.000 km przelotu. Raczej ciężko wozi, głównie po Francji i Niemczech. Czy to normalnie, żeby tak zjechać klocki?

Ja swojego wziąłem przy przebiegu 500 tkm na trzecim komplecie klocków. Od tamtej pory przejechałem ~400 tkm i jeszcze nie wymieniałem, a mięsa naprawdę sporo zostało. "Dobry" szofer wszystko ogarnie

Orientuje się ktoś czy na Austriackiej granicy w Suben nadal jest możliwość zakupu naklejki ekologicznej bądź gdzie w stronę Linz taka możliwość istnieję?

Naklejkę z Suben na Linz typowo nie kupowałem ale na zwykłym OAMTC w Villach kupiłem . Pytałem się kobitki co mi sprzedawała to mówiła że kupię na każdym OAMTC ( austriacka dekra ). Na serwisie mana w Salzburgu i Worglu też idzie kupić to może i tak bym poszukał po drodze

Cytuj:

Ja również nie mam najlepszego zdania o współczesnych Volvo i naprawdę dziwi mnie całkiem spora rzesza zwolenników tych aut.

Nie wiem jak u was...
Ale w moim rejonie każdy znajomy robi w scanii e6 oringi na zależy czy wozi lekko ciężko 700-850tys km a to tani koszt nie jest, sprzęgła turbiny 500-600 plus inne dziwne przypadki, to moje pierwsze najstarsze e5 1,9mln nie generuje takich kosztów
na volvo e6 poza wyższym spalaniem niż scania e6 nikt nie płacze zawsze wraca na bazę i większą lub mniejsza usterka
na isave nie słyszałem złego słowa w okolicy którą znam

Dla potomnych naklejkę na granicy w Suben sprzedaje:
RLG Nutzfahrzeuge GmbH Suben
Andiesen 13, 4774 St. Marienkirchen bei Schärding, Austria

Kurczę , tak czytam o klockach i oponach ,to kupuje se tabliczkę Majkel . Klocki będę zmieniać na przedniej osi 250 tyś i opon na ciągnącej do 300 nie dojeżdże .

Cytuj:

Cytuj:

Ja również nie mam najlepszego zdania o współczesnych Volvo i naprawdę dziwi mnie całkiem spora rzesza zwolenników tych aut.

Nie wiem jak u was...
Ale w moim rejonie każdy znajomy robi w scanii e6 oringi na zależy czy wozi lekko ciężko 700-850tys km a to tani koszt nie jest, sprzęgła turbiny 500-600 plus inne dziwne przypadki, to moje pierwsze najstarsze e5 1,9mln nie generuje takich kosztów
na volvo e6 poza wyższym spalaniem niż scania e6 nikt nie płacze zawsze wraca na bazę i większą lub mniejsza usterka
na isave nie słyszałem złego słowa w okolicy którą znam

W Volvo są wkurzające dwie rzeczy. Elektryka/ elektronika i gdy trzeba wykonać nawet najmniejsze naprawy. W tym aucie jest tak wszystko do doopy poskładane że nawet najmniejsza pierdoła to pół dnia babrania, nie mówiąc o rzeczach typu wymiana tulei resora. Plastiki też jakości jak w Renault, plus wady swoje też mają (jak każda marka) np wałki rozrządu (u kolegi już trzeci siedzi). Ogólnie rzecz ujmując jak bym coś miał kupować z grupy Volvo to Renault nie dość że tańszy to i taniej w częściach/serwisowaniu wychodzi.
Co do spalania natomiast, można się zdziwić jak mało pali Volvo E5 jak tylko umie się nim odpowiednio jeździć

Cytuj:

Kurczę , tak czytam o klockach i oponach ,to kupuje se tabliczkę Majkel . Klocki będę zmieniać na przedniej osi 250 tyś i opon na ciągnącej do 300 nie dojeżdże .

Nie przejmuj się, po kraju też tak mi klocki w naczepach wytrzymywały. Na zagramanicy ciut inaczej to wygląda.

Co do klocków , w naszych tandemach pierwsze lecą klocki na drugiej osi przyczepy, 350-400 w zależności od szofera. 1-oś przyczepy wymiana na 500-600 ,ale to oś podnoszona. W autach natomiast , na 20 zestawów , tylko w jednym wymieniliśmy klocki na napędzie ( na jednym kole miał 20% , na drugim trochę więcej ), reszta pierwszy montaż. Zestawy mają przebiegi 500-720tys.

Zależy jak ciężko wozisz i gdzie wozisz. Jak masz ładunki 5-10 ton i kółka Poznań - Hanower, to podejrzewam, że te klocki prędzej ze starości się rozlecą, niż ze zużycia.

[Jacoo]

Cytuj:

Kurczę , tak czytam o klockach i oponach ,to kupuje se tabliczkę Majkel . Klocki będę zmieniać na przedniej osi 250 tyś i opon na ciągnącej do 300 nie dojeżdże .

Oj jeszcze dużo musisz się uczyć od Majkelów oj dużo...
W tym tygodniu Majkel rozwalił nową oponę prowadzącą o studzienkę. Dlaczego? A dlatego, że był w tej firmie pierwszy raz w życiu i on nie wiedział, że tam taka ostra krawędź studzienki Przy okazji jeszcze kołpak w Volvo bo nie mógł znaleźć klucza do kół pod atrapą więc odkręcał kluczem przekładniowym
Inny Majkel obudził mnie o 6:00, ponieważ " z tych otworów w siłowniku hamulcowym ucieka powietrze. Ale spokojnie Pan Jacek, ja tylko chcę zapytać, czy ja mogę kartą paliwową zapłacić za klej i ja zakleje te otworki, serwis nie potrzebny."

Cytuj:

Zależy jak ciężko wozisz i gdzie wozisz. Jak masz ładunki 5-10 ton i kółka Poznań - Hanower, to podejrzewam, że te klocki prędzej ze starości się rozlecą, niż ze zużycia.

Jeździmy tam ,gdzie klient sobie życzy , później przerzut i powrót do kraju. Po prostu , tandemy wożą lekko. Stąd te przebiegi klocków czy opon.