Nolan Transport

Witam wszystkich. Szukam opinii o firmie jw. Prosiłbym żeby wypowiedzieli się kierowcy którzy mieli styczność z tą firmą. Warto podejmować u nich prace czy lepiej szukać czegoś innego? Znalazłem parę "rozmów" w necie na temat tej firmy, ale nic ciekawego, wyzwiska między(chyba) pracownikami, jakieś głupie teksty jedni do drugich. Szukam jakiejś prawdziwej opinii.
Pzdr
Mav

Nolan Trasnport jest największą Irlandzką firmą transportową posiadającą 450 ciągników siodłowych i ponad tysiąc naczep wykonującą transport drogowy na terenie całej Europy, firma została założona ponad czterdzieści lat temu przez Franka Nolana, obecnie jest kierowana przez założyciela wraz z synami i córkami.Ich stronka to www.nolantransport.com.
Więc tak, w Nolanie nie pracowałem,ale co nieco wiem po rozmowach z drajwerami tam pracującymi, jak wszędzie są ludzie i taborety w tej firmie, spotkałem bardzo fajnych, starszych drajwerów, jak i tzw. "pekaesiaków", na pewno jeżeli zdecydujesz się na współpracę z nimi to nie słuchaj opinii ani skrajnie negatywnych, ani skrajnie pozytywnych, z tego co się orientuje to płacone mają 100 lun 120 euro dniówki (raczej sto), ale żeby tyle dostać trzeba wyjezdzić swoją normę, tj, jak np. zrobisz 200km jednego dnia to płacą ci tylko połowę dniówki, jeżeli płyniesz prmomem do Francji, to za friko, tak samo jak pauzy weekendowe, po prostu jak koła się nie kręcą to nie licz że coś dostaniesz, co do sprzętu to w większości nowe lub prawie nowe auta, jeżdżące po Irlandii to również 10-12 letnie pojazdy, mają około tysiąca naczep więc jest sporo przepinek, podobno część pracy to tzw. multidrops, czyli możesz mieć na naczepie np. dziesięć rozładunków, jeżeli chodzi o godziny pracy to na kontyncie i w UK w większości przestrzegają tacho, choć nie zawsze, ponoć młodych ganiają ile wlezie przez pierwsze pare tygodni, gdy jezdzisz po Irlandii to zapomnij żebyś przestrzegał tacho, no i na koniec mogę ci powiedzieć że VOSA nie za bardzo ich lubi więc kontrole w UK są dość częste, jakbyś miał jeszcze jakieś pytania to pisz na PW.

Jakis rok temu bylem sie pytac o prace tam.Kibel i kuchnia dla kierowcow to zwykle bagno.Jezdza polacy i litwini.W biurze sa polscy spedytorzy wiec znajomosc jezyka ang nie jest bardzo potrzebna.Rozmawialem z jednym drajwerem i powiedzial ze......2,3 tygodnie jezdzsz z kim na przyuczenie i potem dostajesz swoje auto.Jazda caly czas po europie,na baze zjezdzasz raz na 1.5,2 miechy.Spisz,myjesz,gotujesz,pierzesz w budzie jak pies.Dniowka to 120 euro ale raczej 100.7-y dzien jest nieplatny czyli platne sa 6 dni.Jezeli nie ma roboty i stoisz kilka dni,stoisz za darmo.
Jezeli ktos potrzebuje kasy to mozna szybko zarobic,wg mnie jest to robota na krotki okres.Chyba ze ktos lubi w/w warunki.
Chyba ze od roku cos sie zmienilo.

Firma ode mnie , muszę powiedzieć że nie za ciekawe warunki, znam spedytorkę i wielu driverów, w sumie to koledzy wyżej wszystko powiedzieli, jeśli masz doświadczenie to Cię przyjmą i będziesz jeździć, jeśli jesteś "nowy" to licz się z tym że będziesz częściej stał lub latał po Irlandii. W tej okolicy dobrej pracy bez znajomości się nie znajdzie, Nolan, O'leary, Breen firmy po tych samych pieniądzach, kiedyś NVD było w miarę dobre, ale jak jest teraz nie wiem, bo były jakieś problemy, zwalniali kierowców, chociaż teraz znowu funkcjonują normalnie. Lepiej szukać mniejszych firm. Jeśli miałbyś jeszcze jakieś pytania postaram się odpowiedzieć .

Aha i jeszcze o Nolanie, na szkolenia nie licz, jeśli spowodujesz wypadek będą cie chcieli oskubać na maxa, mieli też problemy z taxem(podatki) kierowcy ich kilka razy pozywali do sądu, właśnie w związku z tym, ale za dużo się nie nauczyli, po IE często lata się ze stalą na flatbedach, nikt Ci nie pokarzę jak odpowiednio zabezpieczyć, były wypadki w których stal się po prostu ześlizgiwała z naczepy, wiem o jednym przypadku w którym stal poleciała na osobówkę za zestawem, na szczęście nic się kierowcy nie stało.

Kilka starszych aut co lata po Irlandii. Baz mają kilkaset metrów od tego miejsca, Andy na pewno kojarzy .

A no kojarzę, kojarzę ze spotu , ostatnio chodziły plotki, to że Nolan stracił licencję, to że na UE, to że na UK, ale po przeczytaniu brytyjskiego "Trucking magazine" już wiem o co chodzi, Nolan miał zarejestrowane auta w Walii lecz nie spełniał m.in. wymagań dotyczących przeglądów i serwisowania wg. VOSA więc licencja "Walijska" została im odebrana.