Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 19 lut 2011, 16:08

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 19 lut 2011, 15:40
Posty: 8
GG: 0

Witam kolegów

Przepraszam, ale jestem nowy i nie chce mi się przeglądać wszystkie posty ;/ :?

Dokładnie prośbę o radę, założyłem swoja działalność, dokładnie drzewo opałowe i kominkowe. I wiadomo na starcie szału kasy nie mam na włożenie firmy wiec potrzebuje auta do wożenia drzewa. Pluje takie auto żeby wzięło góra 5 metrów, na jeden kurs, czyli 5 ton. na razie nie posiadam kat. C tylko mam B, i powiedzcie mi czy znajdzie sie takie auto które na "B" do 3,5 T, a weżnie te 5 metrów. dawniej woziłem renault messenger z silnikiem 3.0, wytrzymało te 5 metrów ale to było tylko raz i ostatnio, bo to morderstwo dla auta, a tak 3 metry to lekko bierze i smiga, a dowodzie ma wbite tylko 1000kg :!: . więc w internecie często widzę fordy które maja wbite 1800kg, czy to iveco którzy chwalą się da się załadować 6 ton, czyli w sam raz dla mnie :D .
czy lepiej kupic tego forda z 1800kg wozić po 2.5 metra żeby auto auto nie skaczyć, tylko wiadomo im więcej kursów to mniej opłaci.
A możne kupić stare auto ciężarowe, czy to MaN, czy Mercedes, Iveco. i iść na prawo jazdy "C". jeśli to tak to jakie???.
Niestety super kasy do wydania to nie mam ewentualnie 10.000 wiem ze szału nie znajdzie, ale nie tylko żeby się toczyło :D , bo żądanej większej trasy nie będzie robiło tylko w okręcie 50km i dalej nie planuje wozić drzewo. Ale w tej cenie już dostawcze, czy iveco i ford, to znajdzie nawet z rocznika po 1990 i odpada mi robienia prawo jazdy.
I też ostanie pomysł to kupić dostawcze i ładować 3 metry na aucie i plus 2 metry na przyczepce, co sadzicie o tym.
Z góry dziękuje. pozdrawiam


Post Wysłano: 19 lut 2011, 16:31
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 05 paź 2006, 12:38
Posty: 3640
Samochód: Ferrari
Lokalizacja: PKN

Cytuj:
Przepraszam, ale jestem nowy i nie chce mi się przeglądać wszystkie posty
To że jesteś nowy z niczego Cię nie zwalnia. Nie musisz przeglądać wszystkich postów, tylko skorzystać z opcji szukaj.

Jak chcesz się notorycznie przeładowywać i ma być coś w podanej kwocie to Iveco Turbo Daily na bliźniaku, można jeszcze dołożyć poduszki z tyłu. Auto w przeciwieństwie do konkurencji ma solidną ramę od początku do końca. Byli zawodniki którzy na chłodnie która sama w sobie waży ze 3t kładli drugie tyle i jeszcze trochę.

_________________
Czy jadę bezpiecznie? - Zadzwoń gdzie chcesz.


Post Wysłano: 19 lut 2011, 16:49

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 19 lut 2011, 15:40
Posty: 8
GG: 0

No wiem przeprosiłem :) .

Tylko że mam mętlik, że żebym sobie odpuścił Iveco, i wole chyba bez turbo, wiem ze róznica jest ale boje się jak coś popsuje z turbem to wole nie myśleć :? , muł ale nie ma co zepsuć. Z bliźniaki to tak to tylko to się liczy. ale chyba z fordem to łatwiej z częściami. Iveco podobno rama ma wyjątkowo mocne ale narzekają na silniki ;/.


Post Wysłano: 19 lut 2011, 17:49
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 25 lip 2007, 10:45
Posty: 478
GG: 5718619
Samochód: Scania R560 6x4
Lokalizacja: KaRsIn

Kolego ja jeżdżę VW LT 55 z 92 roku mam wywrotkę meilera i suchej sosny włożę nawet 10 mp. Co do wałków to 5 metrów bez żadnych problemów. Jest to auto nie do zdarcia jeśli o niego dbasz oczywiście. Ma kiper elektryczny na 3 strony więc na każde podwórko spokojnie wjedziesz i wysypiesz gdzie tylko sobie życzy klient. Co do ceny to jak dobrze poszukasz to myślę że te 10 tysięcy powinno starczyć. Jak masz jakieś pytania to chętnie odpowiem.


Post Wysłano: 19 lut 2011, 18:21

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 19 lut 2011, 15:40
Posty: 8
GG: 0

A co sądzicie o tym http://otomoto.pl/iveco-daily-T2194768.html na tyle jeszcze kasę znajdę

Kurcza paka 10 metrów :lol: nie che mi się wierzyć, rozumiem to musiało być na prawdę suche drzewo to oki :D , bo buk to inna bajka zwłaszcza mokry.
przeglądałem parę VW LT, tylko nie bałem poważnie bo raczej robią dobre busy do rozwożenia ludzi i nie sądziłem że takie twarde auto robią :lol: .
skoro mówisz prawdę i 5 metrów da się wozić . to wgłębię w tym temacie o tych autach.
A na pewno masz bliźniaki i ile masz pór i jaki silnik?, jakie koła ? jak jest z mostami nie siada na takim obciążeniem i paka z wywrotem wytrzymuje
A jak z awaryjnością i dostępem do części.


Post Wysłano: 19 lut 2011, 20:50
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 25 lip 2007, 10:45
Posty: 478
GG: 5718619
Samochód: Scania R560 6x4
Lokalizacja: KaRsIn

Ja bujam się takim czymś http://moto.allegro.pl/vw-lt-55-skrzyni ... 97572.html tylko, że mój ma pakę 4 metrową. Silnik w nim mam 2.4 TD i nie można narzekać. Jedyna wada to za szybki wsteczny, przy zbyt dużym ładunku musisz niestety na sprzęgle go przytrzymywać ale to tylko na miękkim terenie. Tak się składa że woziłem buka i 5 metrów wchodziło bez żadnych problemów a co do mocy to też dawał radę. 10 metrów to kładłem normalnej wycinki rozumiesz drzewo z przebieży. Pomimo tego że ma 2 lagi to od 2 lat ani jedna nie pękła, mamy założone w razie wojny jeszcze gumy odbojowe ale pod tym ciężarem nawet ich nie dotyka. Oczywiście tył na bliźniaku koła 16stki bodajże ale nie jestem na 100% pewien. Mamy do niego dorobione jeszcze wysokie burty w które wchodzi 11 metrów trocin i zrębki i też daje radę więc jak dla mnie autko to jest niezniszczalne i gorąco polecam.


Post Wysłano: 19 lut 2011, 21:04
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 18 gru 2007, 21:07
Posty: 258
GG: 2578718
Lokalizacja: Lublin

Cytuj:
A co sądzicie o tym http://otomoto.pl/iveco-daily-T2194768.html na tyle jeszcze kasę znajdę
W ogłoszeniu jest napisane, że dostawczy pow. 3,5T więc już obowiązuje kategoria C. Poza tym po oznaczeniu można się domyślić 59-12 (choć bywają takie "kwiatki" zarejestrowane jako 3,5T).

W "dobrych czasach" Ojciec posiadał 3 Iveca Turodaily (do 3,5T) i złego słowa o nich powiedzieć nie można. Naprawdę wdzięczne autka. Z silnikami raczej problemów nie było, gorzej z elektryką. Czasami po deszczowych dniach np. zamiast świateł włączały się wycieraczki. :)
Auta toporne, odporne na przeładowanie (przy nagminnym przeładowywaniu plastiki w desce pękają ). Ale i tak są to auta godne polecenia.

Co do LT55 w zaprzyjaźnionym składzie budowlanym posiadają takiego, nie oszczędzają go i radzi sobie dzielnie.

Ps. Jak kiedyś będziesz potrzebował części do Turbodaily (jeżeli zakupisz), napisz na PW - sporo jeszcze tego zostało. :wink:

Pozdrawiam.

_________________
Scania V8 Power


Post Wysłano: 19 lut 2011, 22:13

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 25 gru 2010, 23:04
Posty: 5112
Samochód: orange i grafitowy

Cytuj:
Witam kolegów

Przepraszam, ale jestem nowy i nie chce mi się przeglądać wszystkie posty ;/ :?

Dokładnie prośbę o radę, założyłem swoja działalność, dokładnie drzewo opałowe i kominkowe. I wiadomo na starcie szału kasy nie mam na włożenie firmy wiec potrzebuje auta do wożenia drzewa. Pluje takie auto żeby wzięło góra 5 metrów, na jeden kurs, czyli 5 ton. na razie nie posiadam kat. C tylko mam B, i powiedzcie mi czy znajdzie sie takie auto które na "B" do 3,5 T, a weżnie te 5 metrów. dawniej woziłem renault messenger z silnikiem 3.0, wytrzymało te 5 metrów ale to było tylko raz i ostatnio, bo to morderstwo dla auta, a tak 3 metry to lekko bierze i smiga, a dowodzie ma wbite tylko 1000kg :!: . więc w internecie często widzę fordy które maja wbite 1800kg, czy to iveco którzy chwalą się da się załadować 6 ton, czyli w sam raz dla mnie :D .
czy lepiej kupic tego forda z 1800kg wozić po 2.5 metra żeby auto auto nie skaczyć, tylko wiadomo im więcej kursów to mniej opłaci.
A możne kupić stare auto ciężarowe, czy to MaN, czy Mercedes, Iveco. i iść na prawo jazdy "C". jeśli to tak to jakie???.
Niestety super kasy do wydania to nie mam ewentualnie 10.000 wiem ze szału nie znajdzie, ale nie tylko żeby się toczyło :D , bo żądanej większej trasy nie będzie robiło tylko w okręcie 50km i dalej nie planuje wozić drzewo. Ale w tej cenie już dostawcze, czy iveco i ford, to znajdzie nawet z rocznika po 1990 i odpada mi robienia prawo jazdy.
I też ostanie pomysł to kupić dostawcze i ładować 3 metry na aucie i plus 2 metry na przyczepce, co sadzicie o tym.
Z góry dziękuje. pozdrawiam
zacznij od takiej kolejności.
1.zrób "C"
2. wtedy kup samochód może byc mercedes - na ładowność 5 ton musisz mieć samochód do 12 ton dmc ostatecznie wystarczy dmc 10 ton. choć drewno kominkowe bedzie (te 5 metrów) ważyło więcej niż 5000 kg.
3. jak spotkasz inspektorów z pełnym ładunkiem masz samochód na 100% ważony - wiedzą ile waży drzewo, jeżeli będziesz jechał mniejszym pojazdem przeładowanym i bedzie wypadek nawet z nie twojej winy ty nią zostaniesz obciążony, a wtedy może być różnie.

_________________
nie cytuję postów innych użytkowników :idea:


Post Wysłano: 19 lut 2011, 23:49

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 23 maja 2007, 19:31
Posty: 891
GG: 1

K**wa 5 ton to Star gruźlik miał ładowności, popatrz w nim na ramę, resory, no i koła 20-stki, silnik ponad 6 litrów. Kolejny pseudobiznesmen się szykuje. Kolego 5-6 ton ładowności to szukaj auta 12 ton DMC. Swoją drogą od 1 stycznia ITD ma prawo do kontroli aut do 3.5 t. DMC i za to powinni się ostro wziąć.


Post Wysłano: 20 lut 2011, 0:26
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 18 gru 2007, 21:07
Posty: 258
GG: 2578718
Lokalizacja: Lublin

A właśnie, jeszcze zapomniałem napisać.

Ja na Twoim miejscu bym się transportem w ogóle nie przejmował. Po co pchać się w samochód i nabijać sobie dodatkowe koszta ? Paliwo, opłaty, jakieś elementy eksploatacyjne - przecież to kosztuje. Jak zamieścisz ogłoszenie w lokalnej prasie bądź gdzie indziej i zaoferujesz godziwe warunki, to na pewno zgłosi się jakiś chętny na transport. U mnie w okolicy jeździ kilka Starów 1142 i rozwozi właśnie drzewo i piasek (i są to jacyś mali przewoźnicy).

Tak więc przemyśl to jeszcze. Pozdrawiam. :)

_________________
Scania V8 Power


Post Wysłano: 20 lut 2011, 10:03

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 19 lut 2011, 15:40
Posty: 8
GG: 0

Cytuj:
K**wa 5 ton to Star gruźlik miał ładowności, popatrz w nim na ramę, resory, no i koła 20-stki, silnik ponad 6 litrów. Kolejny pseudobiznesmen się szykuje. Kolego 5-6 ton ładowności to szukaj auta 12 ton DMC. Swoją drogą od 1 stycznia ITD ma prawo do kontroli aut do 3.5 t. DMC i za to powinni się ostro wziąć.

:D:D u nas to goście w pobliżu ładują 10-12 metrów na stara !, za każdym razem, bo inaczej by nie zarobili na chleb. Niestety mieszkam w Polsce a nie w elegancji (francji). I żeby zarobić i mieć klientów to muszę często naginać przepisy !, a nie ładować tyle ile w dowodzie, wiem ze to nie jest dobre, ale niestety takie są realne życia i mam rodzinę na utrzymaniu całą rodzinne a nie tylko chleb na siebie. czemu nie powiesz tego ZUSowi czy US, albo do tych co jeżdżą volvo, czy scania i norma biorą na swój zestaw na oko 80 metrów, i rozdzierają drogi i to czasami nawet do Mielca czy Kielc, to jest dobre !!!, a u nas mosty są tylko do 6-12 ton, czemu o tym nie powiesz. A ja ze załaduje 5 metrów na dwie osie i z tyłu bliźniaki, i tylko wsiach rozwozie drzewo, to robisz mi problem. I nie uważam się na pseudo biznesmen, tylko biorę się za prace na swoim i jestem swoim kowalem losu!.

Ale faktycznie poszukam może nie warto wkładać w auto, a poszukać przewoźnika, lub ewentualnie jakoś okazja znajdzie, na Iveco czy forda tranzyt, i może zrobię kurs więcej, i może na tym dobrze wyjdę, dla siebie i dla auta.
Z "C" to już sobie poradziłem bo juz mam kierowcę. a to iveco co podałem linka to jest prawie idealnie, bo sprzedawca przekonuje ze nawet z 6 radzi bez problemów, czyli dla mnie jest z 1 tonę zapasu to powinno 4,5-5 ton nie powinno szkodzić dla auta i jego ekstrapolacją :D .


Post Wysłano: 20 lut 2011, 10:09

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 19 lut 2011, 15:40
Posty: 8
GG: 0

Cytuj:
Cytuj:
A co sądzicie o tym http://otomoto.pl/iveco-daily-T2194768.html na tyle jeszcze kasę znajdę
W ogłoszeniu jest napisane, że dostawczy pow. 3,5T więc już obowiązuje kategoria C. Poza tym po oznaczeniu można się domyślić 59-12 (choć bywają takie "kwiatki" zarejestrowane jako 3,5T).

W "dobrych czasach" Ojciec posiadał 3 Iveca Turodaily (do 3,5T) i złego słowa o nich powiedzieć nie można. Naprawdę wdzięczne autka. Z silnikami raczej problemów nie było, gorzej z elektryką. Czasami po deszczowych dniach np. zamiast świateł włączały się wycieraczki. :)
Auta toporne, odporne na przeładowanie (przy nagminnym przeładowywaniu plastiki w desce pękają ). Ale i tak są to auta godne polecenia.

Co do LT55 w zaprzyjaźnionym składzie budowlanym posiadają takiego, nie oszczędzają go i radzi sobie dzielnie.

To ewentualnie będę szukał takiego "kwiatka" które będzie zarejestrowane do 3.5T, najlepiej sprowadzony z zagranicy.
a to ze plastyki pękają to dla mnie nie jest żaden problem, to ma być samochód do roboty a nie do kościoła, byle o silnik dbać. i raczej trasie nie będzie widać, tylko wioski i okola miasta.


Post Wysłano: 20 lut 2011, 10:17

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 23 lut 2007, 17:14
Posty: 359

A jakie macie zdanie na temat nowszych dostawczaków do 3,5 tony z wywrotem. Dokładnie chodzi mi o KIA ewentualnie jakaś inna marka - szukam czegoś z lat plus minus 2006 . Maksymalnie planuję wozić do 3-4 ton - ale to jest opcja maksymalna raz na jakiś czas. A tak to po 1-2 tony.

I pytanie czy za samochód do 3,5 tony płaci się podatek od środków transportu? Doraźcie jakieś porządne auto, nastawiłem się na KIA ale nie wiem czy to dobry wybór.


taki link mam: http://otomoto.pl/kia-nowy-wywrot-3-str ... 12637.html czy to jest maksymalnie duża paka w dostawczakach z wywrotem? Ile palet wejdzie - wozicie palety euro czy też inne?


Post Wysłano: 20 lut 2011, 11:06

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 25 gru 2010, 23:04
Posty: 5112
Samochód: orange i grafitowy

albo do tych co jeżdżą volvo, czy scania i norma biorą na swój zestaw na oko 80 metrów, [/quote]
masz słabe oko - tyle metrów 3 to ma naczepa standart pod plandeką, dłużycy naczepy biorą około 29m to stosowego czy opału nie załadują tyle po prostu nie ta waga.(no chyba że to próchno)

_________________
nie cytuję postów innych użytkowników :idea:


Post Wysłano: 20 lut 2011, 11:29

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 19 lut 2011, 15:40
Posty: 8
GG: 0

Cytuj:
albo do tych co jeżdżą volvo, czy scania i norma biorą na swój zestaw na oko 80 metrów,
masz słabe oko - tyle metrów 3 to ma naczepa standart pod plandeką, dłużycy naczepy biorą około 29m to stosowego czy opału nie załadują tyle po prostu nie ta waga.(no chyba że to próchno)[/quote]



Nie chce się kłócić, może przesadziłem :? ale są przypadki !
"W zeszlym roku w kwietniu zatrzymala mnie ITD na wage. mialem 36m3 deba na zestawie. Waga calego zestawu, grubo przekraczala 60t."

rozumiem dęba czy buka to nie da się, ale raczej mówiłem o sośnie czy osika :)


Post Wysłano: 20 lut 2011, 13:24

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 24 lut 2006, 19:37
Posty: 67
GG: 0

żeby włożyć 80m3 sosny to by ona musiała mieć ze 40 metrów długości, a u nas najdłuższe się wozi po 20 metrów. więc żeby włożyć tyle co mówisz to kłonice powinny mieć nie 2.5 tylko z 5 metrów wysokości. Trochę wyobraźni życzę.


Post Wysłano: 20 lut 2011, 13:31
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 lut 2007, 20:57
Posty: 1532
Samochód: fabia

Skoro zakładasz możliwość kupna auta rejestrowanego na więcej niż 3,5t to po co się bawić w takie kurduple jak daily i przeładowywanie, kiedy można to zrobić legalnie za podobne pieniądze? W około 15 tys. zł. znajdziesz jakąś 8-12 tonówkę, a opłaty będę podobne. Najłatwiej wyrwać coś od mercedesa.

volvo83 - na kię 3-4 tony to za dużo. Auto siada na odbojnikach już przy około 2 tonach. Przy 4 tonach samego ładunku obawiam się, że stracisz opony. Tył co prawda jest na bliźniakach, ale jedna opona ma nośność zaledwie 500kg. Na przodzie też jest skromnie jak na samochód dostawczy. Do 1-2 ton ładunku spokojnie da radę.

_________________
Czerwone i bure


Post Wysłano: 20 lut 2011, 13:59

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 19 lut 2011, 15:40
Posty: 8
GG: 0

Cytuj:
żeby włożyć 80m3 sosny to by ona musiała mieć ze 40 metrów długości, a u nas najdłuższe się wozi po 20 metrów. więc żeby włożyć tyle co mówisz to kłonice powinny mieć nie 2.5 tylko z 5 metrów wysokości. Trochę wyobraźni życzę.

U mnie w okolicy gosciu ma okolo 10 zestawow sprowadzonych ze skadynawi i wozi drewno do Szczecinka i do innych wiekszych zakladow. Zestawy skladaja sie ze scani seri 4 silniki 580 V8 i do tego przyczepy 4 osiowe. Na auto kladzie 2 rzędy 2.40 na wysokosc 2,60 , a na przyczepe kladzie 4 rzędy 2,40 na wysokosc 2,60. Kiedys zjechalem sie do lasu z jednym z kierowcow tej firmy i sam widzialem jak lesniczy wypisal mu kwit na 63 m3 do Szczecinka

no dobra mówiłem że przesadziłem !!!, ale tyko chciałem przyrównywać że takie zestawy jeżdżą ma drogach, ale jak ja przeładuje 1 one mi przygadujecie głupio !!!
A tak normalnie wozie renault messenger 3.0 i ma wbite 1 tona a 3 metry drzewa spokojnie zarzucam i krzywy aucie nie dzieje i śmiga bez problemów, i możecie nie wierzyć.

I tak myślałem ze jak poszukam jakieś auto na wbite 2-3 to spokojnie brać 3 metry albo 5, bo im większe auto to opłaty, części itd..... i jedna wada często klienci nie maja super dojazdu i tam gdzie star, nie może zmieścić czy inna ciężarówka, i tylko w grę wchodzi małe zgrabne i mocne dostawczy, i takie staram się takie szukam.


Post Wysłano: 20 lut 2011, 15:25
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 17 lis 2010, 1:58
Posty: 37
GG: 2209095
Samochód: FH
Lokalizacja: Szczecin

Możesz sobie narzucić nawet i 5x ładowność, ale sam na siebie kręcisz bat. Co z tego, że kupując do 3,5t nie zapłacisz podatku drogowego? Będziesz kilka stówek w plecy, ale tylko do czasu jak wpadnie mandacik w takim dostawczym. Nie wspominając o szybszym zużyciu przy notorycznie przeładowanym aucie. Myślę, że Bald nazwał po imieniu właśnie takie wybieganie w przyszłość najdalej o kwartał. Jeśli się nie da przy normalnych warunkach tego rozwieźć taniej niż robią to firmy transportowe to po co na siłę się pchać tam gdzie nie ma już miejsca?

PS
Byłoby miło jakbyś pisał 'bardziej po polsku'.

_________________
...let's get it started...

Samochody ciężarowe, części - MAN, Scania, Volvo, Mercedes i inne.


Post Wysłano: 20 lut 2011, 17:13
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 15 paź 2009, 18:23
Posty: 93
GG: 12544520
Samochód: Volvo FH

Ja kiedyś jeździłem mercedesem sprinterem do Radomia (200km w jedną stronę) po surową skórę. Na auto ładowałem 2 tony, do tego zapinałem przyczepkę o dwóch ośkach, a na nią ładowałem 1 tonę chemii + waga przyczepki 560kg=1.5t przyczepka + auto masa jakieś 1.6t?+2 t ładunku=2.6+1.5=4.100t :shock: Powiem tak: jakieś 5-6 razy mi się udało i nagle bum opony z tyłu, no i szok bo lewarek nie wejdzie pod auto, bo tak wszystko siadło i jeszcze ta przyczepa.Po 5 godzinach stania na drodze i szukania kogoś i czegoś żeby podnieś auto znalazł się sołtys z podnośnikiem kolejowym(pozdrawiam sołtysa, nie pamiętam wioski) no i się udało, ale przed zakładem 10km urwało się koło bo ścięło szpilki. I tak to wygląda z tym ładowaniem na maxa. Polecam tego sprintera :lol: aha: hamować nie było czym. Pozdrawiam i życzę jak najwięcej przeładowań i awarii na drodze - wtedy szybko się z tego wyleczysz.


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 6 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: