Cytuj:
ale gdybys nie miał kwitów a zatrzymali by cie w czasie jazdy, to wtedy już by było troche inaczej
Miałem i taką sytuację. Jak zwykle mój Nie_Mam_Wcale_Alzheimera_Szef miał przy sobie papiery. Ja musiałem przejechać z Działdowa do Warszawy. Na Toruńskiej mnie zatrzymali. Zadzwoniłem do Bonza (tylko tyle było szczęścia, albo aż tyle szczęścia, że akurat był w rembertowie). Poprosiłem policję o 20-30 min cierpliwości i zaczekali, aż szef dowiózł kwity. Naturalnie podkreślam jeszcze raz, że takie zachowanie zalezy tylko od ich dobrej woli i zrozumienia. Jezeli to będzie służbista polujący na pagony, to zapij zapomnij. Laweta, etc. etc.
Cytuj:
Brak papierów powoduje podejrzenie że auto jest po prostu kradzione.
Masz całkowitą rację. To był tylko przykład skrajności zachowania się policji. Jedyne ich działanie polegało na sprawdzeniu na bębnie, czy auto nie zostało zgłoszone jako kradzione.
Jedyne co mi przychodzi na myśl, to wyćwiczyć u siebie odruch sprawdzania kompletu dokumentów przed wyruszeniem w drogę. Tak samo jak w przypadku wyćwiczenia zapinania pasów i zapalania świateł. Uchroni to nas od wielu (często bardzo kłopotliwych i nieprzyjemnych) problemów.
Pozdrawiam i życze wszystkim kompletu papierów podczas kontroli
