Cytuj:
Ja sądzę przede wszystkim,że powinni to przeczytac ci wszyscy, którzy czują się pokrzywdzeni tym,że na początku ,przy braku doświadczenia z ich strony, proponuje im się jazdę w podwójnej obsadzie.Ty już zdanie jakieś masz.A wyobraź sobie,że zamiast na rozładunek jedziesz całe kółko do Hiszpanii sam.Przychodzisz do firmy i na drugi dzień dostajesz adres załadunku i rozładunku.Wszystko.Będąc calkiem zielonym.
Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji. Na pewno jest to wykonalne, lecz sam widzę, że nie jest to takie proste jakby się mogło wydawać co niektórym. Wbrew pozorom nie znając żadnych tras i polegając na samej nawigacji można nieźle się wrąbać. Dlatego jazda w podwójnej obsadzie jak dla mnie to jest rzecz niezbędna dla początkującego kierowcy. Mimo tego, że można trafić na różne osoby to od każdej osoby się czegoś można nauczyć.
Cytuj:
Tyle,że kalkulując,że masz kasę za całe kółko dla siebie.Nie musisz się z nikim dzielić.Ja bym siebie w takiej sytuacji widzieć nie chciał.
Powiem Ci, że na początku wolę mieć mniejszą kasę i podzielić się z drugim kierowcą i mieć pewność, że spokojnie dotrę do celu i w jednym kawałku
Cytuj:
Ja jestem zdania ,że to ogromne dobrodziejstwo gdy ma się możlliwość nauki przy niewielkiej własnej, osobistej odpowiedzialności.
Co do tego to nie tak do końca. Dobrodziejstwo to jest bez wątpienia, tylko, że jeśli chodzi o tą odpowiedzialność to niestety u nas w firmie jest taka sama, bez względu czy ktoś zaczyna czy jeździ już trochę czasu.
Cytuj:
Tobie chwali się bardzo to,że poczucie odpowiedzialności posiadasz.
Sądzę, że osoby bez poczucia odpowiedzialności za to co robią i co wiozą nie powinny wogóle się tym zajmować.
Na parkingu spotkałem się z takim jednym gościem, który chwalił się, że ma na swoim koncie już dwie śmiertelne ofiary. Nic sobie z tego nie robi, a wręcz się śmiał, że takie jest życie i takie rzeczy są wkalkulowane w ten zawód. Takiego czegoś to ja już w ogóle nie rozumiem.