Cytuj:
Dokładnie zgadzam się z przedmówcami-ludzie robią prawka i po 1 trasie odpuszczają,inni odchodzą na emerytury jeszcze inni uznają że dość już się najeździli i zmieniają pracę-rotacja będzie zawsze i nowi będą cały czas potrzebni.
A jak te kursy dodatkowe wprowadzą to wtedy szefowie zaczną cenić kierowców i ich pracę bo nikt nie będzie gonił za czapkę śliwek
Będzie mało nowych ludzi w tym zawodzie co doprowadzi do wzrostu stawek i szacunku dla pracy kierowcy.A szef który się w porę nie zorientuje sam będzie jeździł albo zmieni branżę

1. Dlatego ciągle twierdzę,że nie jest to praca dla każdego.I nie tutaj leży jej atrakcyjność, by jeździć "furą' z bajerami, halogenami itd. ,co i na tym forum można dość czesto przeczytać.Gdy dywagacje na temat ewentualnego podjęcia pracy poprzedzane są zachwytami nad tym, jakimi tam furami latają.W jakich kolorach i z jakimi bajerami.To ciężka praca.I przed wydawaniem kasy na uprawnienia,możliwe,że niepotrzebne (niepotrzebnie) ,dobrze by było się jej przyjrzeć z bliska.Wtedy byłoby mniej rozczarowań.
Jakis czas temu pojechał ze mną w dwa,czy trzy kursy kolega.Wcześniejszy emeryt mundurowy.Z prawem jazdy itd.. Z zamiarem późniejszego zatrudnienia się się w tym fachu.Po zjeździe z ostatniego kursu, z Irlandii stwierdził : dzięki za wycieczki.Dużo zobaczyłem,zwiedziłem.. Ale nie tak sobie tą pracę wyobrażałem.. Nie widzę się w niej..
2. Jeśli pracujesz za czapkę śliwek, to faktycznie nie ma sensu kontynuowanie tego.Tylko,gdy "szefowie ... zmienią branżę" , to po co komu będą potrzebni kierowcy? Mam znajomego ,który jeździ na tramwajach w Berlinie.I padł strach, gdy firma zaczęła się zastanawiać nad zatrudnieniem motorniczych z Portugalii.Dużo tańszych.
3.Ja myślę,że i firmy nie miałyby wiele przeciw płaceniu lepiej, ale a) Musi je być na to stać.Lub muszą mieć możliwość wymuszenia na zleceniodawcy większych stawek za przewóz.Co w obecnej nadpodaży pojazdów, oraz "śmiesznym" kursie waluty jest raczej niełatwe.
b) Gdy to się jednak uda, to będzie kosztem nas wszystkich, bo musi być przerzucone na cenę towaru.Ale to już szerszy temat