[phpBB Debug] PHP Warning: in file /ext/motofocus/app/event/post_row.php on line 59: Trying to access array offset on value of type bool
[phpBB Debug] PHP Warning: in file /ext/motofocus/app/event/post_row.php on line 60: Trying to access array offset on value of type bool
[phpBB Debug] PHP Warning: in file /ext/motofocus/app/event/post_row.php on line 59: Trying to access array offset on value of type bool
[phpBB Debug] PHP Warning: in file /ext/motofocus/app/event/post_row.php on line 60: Trying to access array offset on value of type bool
[phpBB Debug] PHP Warning: in file /ext/motofocus/app/event/post_row.php on line 59: Trying to access array offset on value of type bool
[phpBB Debug] PHP Warning: in file /ext/motofocus/app/event/post_row.php on line 60: Trying to access array offset on value of type bool
[phpBB Debug] PHP Warning: in file /ext/motofocus/app/event/post_row.php on line 59: Trying to access array offset on value of type bool
[phpBB Debug] PHP Warning: in file /ext/motofocus/app/event/post_row.php on line 60: Trying to access array offset on value of type bool
Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2 - Strona 1883 - wagaciezka.com - Forum transportu drogowego



Strona 1883 z 3556 [ Posty: 71120 ] Przejdź na stronę Poprzednia 11881 1882 1883 1884 18853556 Następna
Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 29 paź 2017, 12:46
Awatar użytkownika

Moderator

Offline

Offline

Moderator

Awatar użytkownika


Rejestracja: 25 lis 2013, 15:13
Posty: 3611
GG: 38530901
Samochód: Iveco
Lokalizacja: Oleśnica

Ja to czytam, nie wierze!
Bez aferki, każdy szczerze :)

Sza-po-ba :wink:

Osobiście przy obecnym systemie pracy, zostawiam telefon w osobówce. :D żeby nie kusiło.
Jeden dzień w tygodniu trzeba odpocząć... :)

_________________
STRALIS
Jeździłem, ja też jeździłem dla Jeronimo, ale Martins lepij płacił i poszedłem tam, to już dawno było, zanim Rohling kupił Suusa.


Post Wysłano: 29 paź 2017, 13:16

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 07 sie 2011, 22:06
Posty: 1775
Samochód: XF 105.460
Lokalizacja: STA

Cytuj:
zaczepiłem się w nieistniejącej już firmie Elmar z Jędrzejowa
Panie, też tam pracowałem - wrzesień '04 do luty '05. Pamiętam nawet nr rej: TJE 03EA :) Dobrze, że padł...jest takie powiedzenie że zaraz za pychą kroczy upadek. No i Batory zatonął :) szkoda tylko, że mu to zajęło kilka lat i tylu kierowców wychoojał. Poszukałem w internetach i się podobno teraz odrodził m.in. pod nazwą MG Speed i MG Green Energy.


Post Wysłano: 29 paź 2017, 13:25

Cytuj:
Widzę, że dyskusja o powołaniu trwa dalej. :D Zawód, do którego trzeba więcej powołania niż do zostania księdzem :D
Obserwuj forum uważnie.Byc może jesteś moderatorem z powołania.


Post Wysłano: 29 paź 2017, 13:31

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 sty 2008, 15:40
Posty: 6043

Mam nadzieję, że moja pasja do moderowania będzie równie trwała, co twoja do kierowania.
:D


Post Wysłano: 29 paź 2017, 13:42

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 28 paź 2012, 14:36
Posty: 493

Cytuj:
Cytuj:
(...)Jedno wiem ze najgorsze dla mnie jest zostac zamknietym w jednym budynku na caly dzien i wykonywac tylko grzecznie polecenia przelozonych, tego nie potrafilbym zdzierzyc w zadnym wypadku.
Nim poszedłem "za kółko" pracowałem w biurze. W firmach o różnych profilach, o różnych specjalizacjach. Szczerze powiedziawszy to ni cholery nie leży mi praca w biurze. Siedzieć w pomieszczeniu z kilkoma/kilkunastoma innymi, gapić się w monitor i liczyć słupki. Tak samo jak słuchać idiotycznego "slangu korporacyjnego", samemu go używać i podporządkowywać się jakimś idiotycznym regułom dotyczącym ubioru. To nie dla mnie - chodzenie na firmowej smyczy poprawności politycznej...
Tu za to masz high life, siedząc w budzie, jeść jak pies, i każdy ma Cie w dupie i nic się nie liczysz, ale faktycznie, lepiej iść za kiero niż przez 8 godzin "być na smyczy poprawności politycznej"

_________________
B - 21.05.2010 C - 29.04.2013
E - 03.07.2013 KW- 10.05.2013
Nie mylili się tylko Ci, którzy nigdy nie żyli.


Post Wysłano: 29 paź 2017, 13:42

Gdy byłem w wojsku i chcieliśmy wyjść na przepustkę to nasz dowódca kompanii mawiał tak: "bądźcie dobrej myśli". Wtedy na bank wiedzieliśmy , że nici z tego :lol: .No cóż sprawdzę za 15 lat co z tego wyszło.


Post Wysłano: 29 paź 2017, 13:57
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 26 lis 2006, 13:56
Posty: 1346
GG: 1
Samochód: VOLVO
Lokalizacja: TSK

Cytuj:
Cytuj:
zaczepiłem się w nieistniejącej już firmie Elmar z Jędrzejowa
Panie, też tam pracowałem - wrzesień '04 do luty '05. Pamiętam nawet nr rej: TJE 03EA :) Dobrze, że padł...jest takie powiedzenie że zaraz za pychą kroczy upadek. No i Batory zatonął :) szkoda tylko, że mu to zajęło kilka lat i tylu kierowców wychoojał. Poszukałem w internetach i się podobno teraz odrodził m.in. pod nazwą MG Speed i MG Green Energy.
No koluniu, to wytrzymałeś mniej więcej tyle co ja. Może się kiedyś spotkaliśmy :?: , ja zacząłem w lipcu.
Szefa spedycji Pana Nowickiego, to chyba nie zapomnę do końca życia. :x
Słyszałem, że Glita po tym bankructwie zajmował się sprzedażą używanych, luksusowych osobówek.

_________________
Jak trza, to cofnę do przodu.
22.08.2016r. [*] Tomcio - przyjacielu, pamiętam.


Post Wysłano: 29 paź 2017, 14:51
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 02 kwie 2006, 15:36
Posty: 3245
GG: 997
Samochód: 1948
Lokalizacja: CG

Cytuj:
...ale doszedłem do wniosku, że wolę spać we własnym łóżku zamiast martwić się o swoje bezpieczeństwo, o samochód czy paliwo, śpiąc w kabinie na jakimś zaszczanym parkingu w Niemczech i skończyło się na komunikacji miejskiej :mrgreen: .
już to widzę... :D

(nie żebym się znów czepiał :D)

_________________
Wodociągi Kieleckie w sposób wzorcowy usuwają awarie, w sposób błyskawiczny. Jesteśmy w czołówce krajowej, a nawet światowej. Liczba awarii z roku na rok maleje.


Post Wysłano: 29 paź 2017, 15:09

Cytuj:
Tu za to masz high life, siedząc w budzie, jeść jak pies, i każdy ma Cie w dupie i nic się nie liczysz, ale faktycznie, lepiej iść za kiero niż przez 8 godzin "być na smyczy poprawności politycznej"
Wiesz co Mikuś... nawet nie chce mi się na te "zarzuty" odpowiadać... Powiem tyle, że jak sobie pozwolisz tak masz. A to, że ja jeżdżę w większości w stałe punkty, do znajomych już (od pół roku) twarzy to nie mam takich problemów natury egzystencjalnej, jak Ty...
A skoro Ty siedzisz w budzie, jesz jak pies - nie mierz innych swoją miarą. Bo ja dzięki bogu mam w aucie czysto (zapytaj Ocia jak nie wierzysz), dwa komplety sztućców i talerzy. A jeśli Tobie odpowiada psie życie to hmmm... prowadź sobie dalej to "sielskie życie"...
Cytuj:
Ja to czytam, nie wierze!
Bez aferki, każdy szczerze :)
(...)
Te-te-te, Synek zabierz ten kij, nie wsadzaj w mrowisko, lwów nie drażnij bo Ci tych kijaszków zabraknie :mrgreen:


Post Wysłano: 29 paź 2017, 15:17
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 22 lis 2006, 18:57
Posty: 1697
Samochód: Opel Insignia ST
Lokalizacja: Spręcowo, ok. Olsztyna

Cytuj:
Widzę, że dyskusja o powołaniu trwa dalej. :D Zawód, do którego trzeba więcej powołania niż do zostania księdzem :D
Ja nie wiem, czy mam powołanie, po prostu lubię jeździć, a nudziłoby mnie siedzenie przez 8h za biurkiem czy na jakiejś hali produkcyjnej. A jak mam 3 dni wolnego, to w połowie drugiego dnia już mnie nosi i ciągnie za kółko :mrgreen: .

Kilka lat temu któryś z chłopaków miał w podpisie "rób to co lubisz, a nie będziesz musiał pracować". I u mnie jest podobnie.

_________________
Solaris Urbino 18 '17


Post Wysłano: 29 paź 2017, 15:39

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 sty 2008, 15:40
Posty: 6043

Nie lubię jak ktoś mówi o jakiejś pracy, że jest nudna. Bo większość mówi tak o robocie, w której nigdy nie pracowała. Dla mnie taśma też brzmi nudno, w sumie porównywalnie jak jeżdżenie od słupka do słupka, całą dniówkę po tej samej trasie. Ale widocznie ma to jakiś swój urok (poza pieniędzmi), skoro są do tego chętni.
Dlatego wolę unikać stwierdzeń, że coś jest nudne, bo nawet te najciekawsze zawody mają w sobie dozę powtarzalności, znużenia i "szarej rzeczywistości".


Post Wysłano: 29 paź 2017, 15:45
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 22 lis 2006, 18:57
Posty: 1697
Samochód: Opel Insignia ST
Lokalizacja: Spręcowo, ok. Olsztyna

Źle się wyraziłem. Może praca za biurkiem czy na hali nie jest nudna, ale nie wyobrażam sobie, żeby siedzieć przez 8h w jednym pomieszczeniu.

A praca w komunikacji miejskiej nie jest taka zła, ma swoje plusy. Minusy też są.

_________________
Solaris Urbino 18 '17


Post Wysłano: 29 paź 2017, 15:48

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 30 wrz 2016, 18:42
Posty: 61
Samochód: CO RANO PODSTAWIĄ
Lokalizacja: RZE

Powołanie, a może po prostu dosyć wczesne oswojenie się z tym zawodem i przywyknięcie do np. mieszkania w kabinie. Nie wykluczam tego, że gdybym zaczął jeździć w wieku, powiedzmy, 22 lat, to nie widziałbym innego sposobu na życie. Bo to przecież specyficzny styl życia. Dziś nie potrafię, nie chce mi się, zbyt dużo wyrzeczeń. Dlatego jeżdżę wyłącznie "kominy".
Czy lubię to co robię? Każda praca ma jakieś mankamenty. Ich suma w stosunku do zarobków jest dla mnie najlepsza właśnie za kółkiem. Też nie umiałbym już chyba pracować 8 godzin w zamknięciu.
A wykształcenie? Wielu młodych ludzi, często pchanych ambicjami rodziców, kończy durne kierunki, na dziwnych uczelniach, uzyskując "wyższe wykształcenie". Licencjat za kilkanaście tysięcy złotych, który na rynku pracy można sobie włożyć w ... Stąd mnóstwo wykształconych, ludzi, którzy nie pracują w wyuczonym zawodzie, a zostają np. kierowcami. Za te pieniądze można zacząć licencję pilota :lol:
Ja miałem okazje popracować kilkanaście lat w swoim zawodzie, ale potem już nie mogłem i tak zostałem tym "z przypadku", na równi z piekarzem, policjantem i rolnikiem :mrgreen:


Post Wysłano: 29 paź 2017, 16:16
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 04 gru 2005, 20:01
Posty: 2609
Samochód: Szybki
Lokalizacja: Szczecin

Jak człowiek jest kumaty to wszystko zrobi, będzie dobrym kierasem na zagramanicę i równie dobrym dookoła komina :)

Odkąd zacząłem jeździć na miejscu życie układa mi się jak nigdy, drażni mnie trochę "skrzyżowań tłok", ale to wciąż lepsze niż koczowanie w budzie. Warto dodać, że za niewiele większe pieniądze. Czułem jeżdżenie jak mało kto, byłem kierowcą z powołania, ale są w życiu sprawy ważne i ważniejsze. Tylko nie każdy jest na tyle inteligentny, by to dostrzec i kiedyś to wszystko ucieknie, a Ci, którzy poza jeżdżeniem nie widzą nic zostaną sami :)

_________________
Przyłożenie zewnętrznego silnego magnesu do czujnika ruchu (impulsatora) zamontowanego przy skrzyni biegów skutkuje wyrównaniem pola elektromagnetycznego w cewce nadajnika, a w rezultacie prowadzi do tego, że tachograf otrzymuje sygnał odpowiedni dla pojazdu nieruchomego.


Post Wysłano: 29 paź 2017, 16:34
Awatar użytkownika

Moderator

Offline

Offline

Moderator

Awatar użytkownika


Rejestracja: 02 sty 2011, 15:46
Posty: 4195
Samochód: DAF XF105.410
Lokalizacja: Wieluń / Wieruszów

Mnie natarczywie męczyli telefonami z Santandera albo ci od garków czy Okrasy. Każdy numer zapisałem jako spam i z automatu je odrzuca. Co najwyżej sms o tym, że dzwonili.

_________________
09.09.2011r. Sylwek. Pamiętamy. [*]

Ex Naczelny Forumowy Kierowca z Powołania.
#BigosLover


Post Wysłano: 29 paź 2017, 16:52

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 28 paź 2012, 14:36
Posty: 493

Cytuj:
Wiesz co Mikuś... nawet nie chce mi się na te "zarzuty" odpowiadać... Powiem tyle, że jak sobie pozwolisz tak masz. A to, że ja jeżdżę w większości w stałe punkty, do znajomych już (od pół roku) twarzy to nie mam takich problemów natury egzystencjalnej, jak Ty...
A skoro Ty siedzisz w budzie, jesz jak pies - nie mierz innych swoją miarą. Bo ja dzięki bogu mam w aucie czysto (zapytaj Ocia jak nie wierzysz), dwa komplety sztućców i talerzy. A jeśli Tobie odpowiada psie życie to hmmm... prowadź sobie dalej to "sielskie życie"...
Mi chodzi o cało kształt pracy kierowcy który spędza czas w kabinie, Moim zdaniem osoba która mówi że to dla niego coś wspaniałego jest nie normalna i ma z klepką coś nie tak, albo go w domu nie kochają albo nie wiem, bo jak można uwielbiać spać w takiej małej budzie, jest odgrzewane jedzenie, nie mieć "swojej" toalety, i do tego odczuwać na firmie że jest sie nikim, a Twój czas maja w dupie. Ja tego nie mogę pojąć,
I w kwesti wyjaśnienia, Pracuje jako kierowca, jako skoczek, w miesiącu jestem tylko tydzień w trasie, i to jest juz dla wystarczające.
Cytuj:
Jak człowiek jest kumaty to wszystko zrobi, będzie dobrym kierasem na zagramanicę i równie dobrym dookoła komina :)

Odkąd zacząłem jeździć na miejscu życie układa mi się jak nigdy, drażni mnie trochę "skrzyżowań tłok", ale to wciąż lepsze niż koczowanie w budzie. Warto dodać, że za niewiele większe pieniądze. Czułem jeżdżenie jak mało kto, byłem kierowcą z powołania, ale są w życiu sprawy ważne i ważniejsze. Tylko nie każdy jest na tyle inteligentny, by to dostrzec i kiedyś to wszystko ucieknie, a Ci, którzy poza jeżdżeniem nie widzą nic zostaną sami :)
Właśnie większość kierowców nie jest kumata, ich mozg przystosował się do umiejętności kierowania i reszty rzeczy związanych z tym, Ci kumaci już dawno nie jeżdżą, nie siedzą po parę tygodni aby zarobić, a jak już to albo jeżdżą wokół komina za dobra kasę albo wyjazdy ograniczyli do minimum.

Zastanawia mnie czemu 3/4 osób jeździ w systemie 3/1. 4/1, gdzie teraz dużo jest systemów 2/2, i teraz właśnie, jeśli jesteś kumaty i masz łeb na karku, 2 tygodnie siedzisz w budzie, 2 w domu i zarabiasz tyle samo albo i więcej niż jak byś siedział 3 tygodnie w budzie, w niektórych przypadkach 4, również tyczy się to jazdy po kraju, przy systemie 2/2 najmniejsza kwotę która usłyszałem było 4 tyś, czyli tyle ile zarobisz na kraju, to nie lepiej za te same pieniadze zrobić 2 razy anglie i w domu mieć 2 tygodnie wolnego niż tylko weekendy przed które nic się nie zrobi? już nie wspomnę o dorabianiu w ciągu tych 2 tygodni wolnych, ale to trzeba myśleć i byś właśnie kumatym, a takich mało.

_________________
B - 21.05.2010 C - 29.04.2013
E - 03.07.2013 KW- 10.05.2013
Nie mylili się tylko Ci, którzy nigdy nie żyli.


Post Wysłano: 29 paź 2017, 17:13

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 28 wrz 2016, 18:14
Posty: 250
Samochód: mb1844
Lokalizacja: ESI

Zanim zacząłem jeździć pracowałem na produkcji i możliwe ze pracowałbym do dzisiaj gdyby nie jeden cwaniaczek kierowniczek który uje...każdemu po 800-1000zl z wypłaty sam ukradł towaru za 200k jednocześnie robiąc z nas przed prezesem z wawy gamoni ze wsi nie mających pojęcia o procesie produkcyjnym.na wiosnę będzie 5lat jazdy i coraz bardziej zastanawiam się czy odnawiac papiery.puki mi się mały nie urodził to nie przeszkadzało to ze jak wyjeżdżałem na początku tygodnia to nie wiedziałem czy wrócę w czwartek piątek czy sobotę a poza tym sztaly szukanie parkingow i czasem warteny skutecznie brzydzą mi ta prace.jeśli się nie trafi jakas sensowna kominowka to powrot na hale coraz bardziej się przesadza.dom postawiłem syna i drzewo tez mam to bez siustki przeżyje.


Post Wysłano: 29 paź 2017, 17:20
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 23 kwie 2016, 19:13
Posty: 976
Samochód: DAF
Lokalizacja: Koło

Cytuj:
i kiedyś to wszystko ucieknie, a Ci, którzy poza jeżdżeniem nie widzą nic zostaną sami :)
Święte słowa.

U mnie w rodzinie ojciec, wszelakie maści kuzynostwa, wujkowie, bracia - wszyscy zawodowi kierowcy. Ja też jestem kat na jazdę, jestem w trasie to nienawidzę stać, jazda mnie uskrzydla. Ale przyjdzie taki moment, jak pojawi się żona, dziecko, to ja pier^olnę to wszystko to tylko kurz zostanie. Nie wyobrażam sobie, żeby moje dziecko wychowywało się beze mnie. Jeździć dookoła komina, iść za biurko, na magazyn - ale po 8h jesteś w domu z rodziną.

Podziwiam tylko tych, co ryją po te 3 tyg na zachodzie. Mimo, że jak wspomniałem, że mnie jazda uskrzydla to po 4 dniach chce już wrócić do domu.

_________________
Kolego, a masz może fajkę ?


Post Wysłano: 29 paź 2017, 17:27
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 05 mar 2015, 14:46
Posty: 1203
Samochód: Osobowy 😅
Lokalizacja: PJA

Ja całkiem niedawno dostałem od znajomego ofertę pracy nie związaną z transportem. Jak rzucił jaką dniówkę jest w stanie dać to po szybkim podliczeniu w głowie wyszła porównywalna pensja jak w dobrej firmie na krajówce. Robota też w delegacji, a kierownica w rękach tylko okazjonalnie i to na kat. B. Chodzi mi to po głowie od grubo ponad miesiąca... Szkopuł jest taki, że głównie sezon jest od wiosny do jesieni. Coś czuję, że jak poziom frustracji będzie rósł dalej to od wiosny mogę czasem nie jeździć... ;)

_________________
"Pasja rodzi profesjonalizm, profesjonalizm daje jakość, a jakość to luksus w życiu." ~ Jacek Walkiewicz


Post Wysłano: 29 paź 2017, 17:37

Prawda jest taka, że w dzisiejszych czasach kierowca jest nikim dla innych. Po 1 bo to praca fizyczna a teraz w dobie komputerów, studiów i magistrów, ludzmi takimi się gardzi. Po 2 wszechobecna komputeryzacja, GPSy, sondy i chvje muje powodują że większość z nas to tylko kropki na mapie dla siedzącego przed komputerem przyglupa który ma tylko € w oczach i procent dla siebie. Po 3 brud, syf i dziadostwo na parkingach i wszędzie gdzie się ciężarówki pojawiają bo jest ich za dużo.
Kierowca jest człowiekiem tylko wtedy jak przychodzi na rozmowę o pracę. Potem to tylko kropka.
Pamiętam czasy kiedy jeszcze tak nie było ale cóż....
Jak mądre głowy nie wykombinuja żeby ciężarowki same jeździły a mimo iż technicznie to możliwe to póki co raczej nie do przeskoczenia to w końcu sami będą sobie jeździli.
Bo ani szkoły ani dofinansowania nie pomogą i drajwerow zabraknie wkoncu :D


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Strona 1883 z 3556 [ Posty: 71120 ] Przejdź na stronę Poprzednia 11881 1882 1883 1884 18853556 Następna


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: