Dobra, źle się wyraziłem.
Zobacz, 1969 rok
http://bigrigshots.com/2012/02/21/big-balls/
1975-1983
http://bigrigshots.com/2012/02/11/mack- ... 1975-1983/
1957
http://bigrigshots.com/2012/01/15/1957- ... wrong-too/
Nie chce pisać, że Amerykańskie ciężarówki są lepsze, bo nie ma ich jak porównać - natomiast ich toporność, prostota i zacofanie ma sens - właściciel jest w stanie zarobić na swoją rodzinę, mając tylko jedną, swoją przez ileśtam lat.
Bardzo fajny artykuł jak ktoś jest zainteresowany -
http://www.tenfourmagazine.com/feature/2010/5.html
A wracając do tego całego komfortu i ergonomii - głównym czynnikiem komfortu jest budowa zawieszenia, kabiny i długość ramy. Słyszałem, że jazda ciężarówką na magnesie w okoliach 120 na godzinę to kisiel w majtkach Europejską ciężarówką, a tam z takimi prędkościami jeżdżą przecież na co dzień. Przez to mają dłuższe ramy, a budowa kabiny wymaga innego rodzaju jej zawieszenia.
Więc tak, porównując z Europejczykiem będzie miał mniej elektroniki, pewnie będzie trochę zacofany, ale w gruncie rzeczy, tak ma być.
Tak btw. Kenworth sam sprzedaje obecnie więcej ciężarówek niż Volvo, nie mówiąc o spółce Paccar (Kenworth+Peterbilt) jako całości, wierzcie mi, ta Europejska technologia i jej zawodność przejdały się i wraca sie do zacofanych, topornych rozwiązań, gdyż w ogólnym rozrachunku, przynoszą one pieniądze.