[Man F2000 6x2] Problem z ECAS

Witam. Na tapecie poziomowanie w Man-ie. Znajomemu bawiło się zawieszeniem( opuściło trochę, trochę podniosło i tak dosyć często), póki jeszcze powietrze w tych poduszkach było jakoś jechał. Póki nie zaczęło mu opuszczać przodu na dół i już nie wypoziomowało jak wpadał w dziurę itp. ale tylko jak był załadowany na pusto 1/100 szansy. Przyjechał do mnie tylko ,że na pusto to pierwsze co ,że osuszacz miał przy 7 na odbijanie i pełno nieszczelności mówię może się bawił z braku powietrza i zamykał obwody. Zrobione zapas powietrza jest i dalej tak było. Podpinamy pod tester i przedni czujnik poziomu niestabilny ale co dziwne aktywny w chwili jak zrobił 500 km i było wszystko ok no ale cóż rozebrałem do niego i rzeczywiście wyrobiony rozpad się w rękach to wymiana i ok działało wszystko kalibracja i w trasę. Na pusto super dzwoni ,że ok ale jak załadował to co 5 km się bawił. Znowu diagnostyka i znowu wypada przedni czujnik ten sam błąd ale musi być on po prostu spowodowany czymś innym, parametry ładnie trzymał bez problemu kalibrował i powiedziałem mu żeby przyjechał załadowanym to pomyślimy. Dzisiaj wreszcie przyjechał pod komputer ten sam błąd ale wreszcie pojawiły się inne symptomy. Podniesie tylko przód jak opuszczone są tylne poduszki t.z jak nie ma oporu ciśnienia na tyle na pusto nie było jak to zbadać. Pilot pięknie reaguje, jak bierze się do góry przód to odzywa się ten co jest od przodu na schematach Y162 i również ten co jest Y161. Do zaworu od osi przedniej dochodzi również tekelan 6- od czegoon jest wychodzi z jednego wyjścia na tym od osi wleczonej (4- tego). Dwa wyjścia na przednie poduszki i tekelan zasilający na którym pojawia się ciśnienie dopiero w chwili naciśnięcia na pilocie w górę ( tak raczej być powinno bo inaczej nie opuściło by poduszek. Proszę o jakieś rady bo aż mi wstyd przed kolegą ,że nie można dojść. Pozdrawiam loudero


Dołączam zdjęcia zaworów:



Z góry dzięki za pomoc

Jestes pewien kalibracji ???
Zrob kalibracje na jakims innym poziomie i zobacz czy rzeczywiscie zapamieta dany poziom .
Nie do rzadkosci naleza problemy z samym ECASem , procedura kalibracji przechodzi prawidlowo ,lecz nie zapisuje w pamieci .
Badz tez pewien cisnienia zasilajacego blok zaworowy ECAS , wepnij sie z manometrem na wejsciu do bloku ,pociagnij rorke plastikowa do kabiny i niech kierowca obserwuje czy cisnienie czasami nie spada .Byc moze jak wspomniales jest problem z zworem czterodroznym , zawiesza sie czasami i jak ECAS otwiera zawor aby zasilic np.,przednie poduszki to w rzeczywistosci upuszcza gdyz nie ma cisnienia .
O pomiarach przewodow nie wspominam , to chyba pierwsze co trzeba zrobic;).

Parametry zapamiętuje bez problemu. Nie ma żadnego problemu , żeby znalazł jaki poziom ma sobie ustawić lecz gdy np. przechyli go ,że przód opuści na dół to nie ma siły żeby podnieść go z powrotem ten problem występuje tylko na załadowanym. Przejście jest ok na każdy wezwany sygnał reaguje. Mnie najbardziej zaskoczyło ,że zasilanie na podniesienie przednich poduszek jest uruchamiane z zaworu od osi wleczonej( nie na 100% bo jest to zabudowa chłodnia i nie ma jak przejrzeć od góry, ale wyzwala je impuls podnoszenia na pilocie. I nawet jak do tego dojścia podłączyłem zasilanie zewnętrzne z kompresora (9,5 bar) to nie podnosiło więc zasilanie nie jest problemem. Podejrzewam ,że jest gdzieś jeszcze ograniczenie na dolocie do poduszek( było już koło 2 i nie zdążyłem podłączyć bezpośrednio do poduszek zasilania. Najdziwniejsze jest to ,że dopóki nie opuści się tyłu ciągnika na załadowanym to nie da rady podnieść przodu( nie ma siły go podnieść) i wtedy występuję problem gdy w czasie jazdy go opuści na dziurze i już nie podniesie..

Zasilanie powinno być minimum 11 atm. Ze sterowaniem to tak ma działać
po włączeniu podnoszenia zawór główny otwiera zasilanie do zaworu od przedniej osi i ten po otwarciu podaje na poduszki , przy opuszczaniu otwiera się tylko zawór od przedniej osi i upuszcza powietrze . Wkręć manometr na zasilaniu bo to będzie twoja usterka .

Ok, ale dlaczego nie czuje tył nawet jak załadowany a podnosi bez problemu?

Witam ,mam ten sam problem z ciongnik Scania 124 6x2 os srodkowa podnoszona ,bez przodu.Problem na tym ,po podniesieniu srodkowej bawi sie niom i napedowkom , a czsami opusci srodkowa podnoszac tylniom i tnie opuszczanie w kazdej postac ,sygnaly dochodza do zaworu a on jakby nie puszczal dalej na poduszki.Czyszby przycinal sie zawor ,prosze o pomoc
pozdrawiam Zbyszek

Jesteś cudzoziemcem czy masz dysleksję ?

Zbyszek pomoglbym ci ale nie chce mi sie czytac twoich wypocin na poziomie pierwszoklasisty. Popracuj nad ortografia i opisz swoj problem "po polsku" i moze wtedy cos zaradzimy