Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

[łukasz]

Ja tej mocno ostatnio znienawidzonej partii(bez powodu?) nie kibicuję, ale to już jest mocny brak tolerancji, tym bardziej że to forum publiczne i chyba ktoś tu mocno nadinterpretuje regulamin...Idąc tym tokiem myślenia, jest wiele powodów do codziennych batalii z wcześniej wymienionych przykładów życia codziennego...

przecież Ociu napisał wyraźnie, że regulamin nie został złamany

Sobotnia afera

całą dyskusja jest nieprawidłowa.
umieszczone logo wiadomej partii jest znakiem towarowym i umieszczenie na forum może naruszać naruszać prawa autorskie i pokrewne.
prawdopodobnie inne loga ( np. gwiazda mercedesa) - to tylko przykład też to prawo naruszają - dziwię się że moderator podał tak "słabą"(obrażanie innych użytkowników) przyczynę dla której to logo miało zniknąć.
wydaje się że "kolorowa góra" powinna mieć większą wiedzę niż inni użytkownicy....

Ojojoj.

Dobrze być tym złym.
Nie będę już tutaj wypisywał po kolei, bo afera by szła do świąt, ale Bożego Narodzenia.

Niech każdy tylko stanie przed lustrem, z tej pokrzywdzonej ekipy i pomyśli czy jest taki święty jak tu pisze.

Cwaniak jestem, nie daje sobie nikomu wejść na głowę

Teraz mam jedną smutną wiadomość, dopóki mam poparcie góry, tutaj jestem, czepiam się i zasłaniam się regulaminem

Idąc tym tokiem myślenia, to chyba nick z daną marką (np. jak u mnie), też będzie takim naruszeniem.
Z tym logiem, to bym się trochę zastanowił, czy to narusza tak bardzo te prawa. Co innego, gdybym to przerobił, coś dopisał, umieścił, tak aby je w jakiś sposób "ośmieszyć". Druga sprawa, nigdzie przy nim nie było litery R w prawym górnym rogu. Wiadomo, każde logo ma swoje prawa autorskie, ale to nie było powodem, aby nakazać usuwania go, powód był inny jak widać wyżej, słowa się rzekły.
Nie znam się tak na "prawie", aż tak, ale wątpię, aby ktokolwiek przejmował się tym, że mam oryginalne logo w awatarze. No oprócz, niektórych tu obecnych jak widać.

Dorosłe chłopy, niektórym "30'stka" na grzbiet już dawno wskoczyła, mający żony a nawet dzieci, wykonujący niełatwy zawód kierowcy (gdzie w praktyce wszyscy na tym samym wózku jadą), kłócą się o bzdury napisane wirtualnie, jak dzieci w przedszkolu o grabki i łopatkę w piaskownicy...
Przynajmniej można się pośmiać.

Damian - każde logo ma określone uprawnienia do użytkowania, publikowania itd.... poza literka "R" jest jeszcze literka "C".
nie będę wdawał się w wywody prawnicze bo szkoda czasu robisz jak uważasz jesteś dorosły (pow. 18 lat) jak nie to za twoje czyny odpowiadają rodzice .

Cytuj:

Bzdura. To forum od kilku lat żyje tylko i wyłącznie tematem Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2 w dziale Off-Topic, z małym wyjątkiem dla działu Garaż i tematu gdzie kto jedzie. Prawie nikt nie zakłada nowych tematów z jakimś zagadnieniem. Problem mechaniczny? Piszą tutaj. Problem z dokumentami, przepisami itp.? Piszą tutaj. Jakieś pytanie techniczne dot. ciężarówek? Piszą tutaj. Tego moderacja nie widzi i nie pilnuje.

To jest kawiarenka, a nie forum o ciężarówkach. Z niego zostały tylko zgliszcza.

Odnosę się do tego, bo sądzę, że to ważne.
Był okres, kiedy ten temat był zamknięty, stąd aktualna jego wersja "2". Pamiętasz? Czemu została otwarta jego druga wersja? Bo użytkownicy chcieli.
Sądzisz że jak zamknięmy teraz temat, to forum ożyje? Ktoś się zacznie udzielać w innych tematach? Bo ja myślę, że będzie zupełnie odwrotnie. Że garstka tych, którzy zostali przestanie się udzielać zupełnie, bo forum stanie się gorszą wersją Facebooka.
Owszem, zgadzam się, co do tego, że na forum istnieje poważny problem z odpływem użytkowników. Nie zgadzam się jednak co do diagnozy, ale być może się mylę. Chętnie o tym pogadam, najlepiej w szerszym gronie, zarówno użytkowników, moderatorów, a być może i administracji.

Atego to nie tylko moderacja ponosi część winy, ale w dużej mierze sami użytkownicy. Od jakiegoś czasu popularnym stało się trollowanie, ironizowanie, aluzje czy pisanie w stylu zaczepnym. Zwykli użytkownicy coraz częściej naginają regulamin forum celowo, by zobaczyć jaka będzie reakcja góry. Kiedy człowiek stara się utrzymać jakiś porządek na forum, nie tylko chodzi o zaczepki słowne czy obrażanie innych użytkowników ale o interpunkcję, podstawowe zasady ortografii czy poprawne cytowanie, to zaraz jest z Waszej (użytkowników) strony głos lamentu, jak to niedobry zielony forumowy krokodyl przyczepia się o (waszym zdaniem) pierdoły, i zaczyna się wypominanie, a bo temu to nic nie zrobiłeś, a mnie chcesz zrobić. Sami często prowokujecie, i powodujecie sytuację, gdzie musimy się angażować po czym, krytykujecie nas bo się czepiamy. Zresztą Atego, sam byłeś jakiś czas moderatorem więc dobrze wiesz jak to wygląda od drugiej strony. Ile razy ja prosiłem pisałem PW, o poprawienie postów bo było nagmine cytowanie 3 czy 4 poprzednich postów by odpowiedzieć jedno zdanie. I co? Na forum podśmiech*jki były bo głupi Pan Cytat się czepia o jakieś tam pierdoły. A regulamin jest jasny w tej kwestii. Co było dalej? Nie będę wytykał palcami ale przez moment celowo część z Was wstawiała posty z powielaniem cytowania, po co? No właśnie po to by podpuścić nas moderatorów co zrobimy. Testujecie nasza cierpliwość, po czym krytykujecie zachowanie, które sami wywieracie.

Chcesz Damian to możesz mieć jaki tam, chcesz avatar. Ja tylko zasugerowałem, że zrobiłeś to celowo by podsycić i nakręcić temat i sprowokować nas i innych użytkowników by w to ingerować. Możecie to nazywać brakiem dystansu, posiadaniem kija w tyłku. To trollowanie, naginanie i testowanie co zrobi ten ciul w zielonym kolorze staje się męczące po prostu.

Bauer, spójrz na początek tej dyskusji i zobacz, kogo kto zaczepił i zaczął docinki, a potem wyraź zdanie. Mikuś napisał coś o aferze w święta, ja dopisałem w sumie, mało znaczący post, który każdy mógł zignorować (nie widzę, aby tam była jakakolwiek prowokacja), po czym pewna osoba, która zawsze ma coś do powiedzenia pod moimi wypowiedziami zaczęła od głupich docinek (chyba właśnie to go boli, że w sumie zawsze go zlewam, osobiście nie mam zamiaru wchodzić z nim w konwersację), a ja próbowałem obrócić to w żart, aby trochę rozluźnić atmosferę. Jednak poprzez brak dystansu, wyszło co wyszło.

Jeżeli ktoś nie zauważa nieraz w moich postach ironi, to widocznie słabo u niego z rozumowaniem.

Jako były zadymiarz tego internetowego przybytku, widzę tu celowe działanie zarówno ze strony użytkownika podpuszczającego, jak i podpuszczanego, z kilkoma wątkami pobocznymi .

Jeden troluje, drugi zwraca uwagę, to ten pierwszy uderza w nutę o wolności słowa i przekonań, na co ten drugi że jak by nie pilnował, to by reszta się czepiała, że nie pilnuje, i tak w kółko .

Co do ubytku użytkowników, to chyba wina niczyja, bo poprostu czasy się zmieniają, i fora internetowe w tej formie, naturalnie gasną.
Np ja, wlazłem tu pierwszy raz, po informacje techniczne, teraz są tacy kierowcy że nie interesują się tym. Bardziej na czasie są dyskusje czy kierowca ma sam wymieniać żarówkę, i kto ma mu posprzątać w kabinie.

Cytuj:

Bardziej na czasie są dyskusje czy kierowca ma sam wymieniać żarówkę, i kto ma mu posprzątać w kabinie.

Zmieniająć temat. Czym to jest spowodowane? Czy napływem nowych roczników które mają wszystko w dupie i uważają że od wszystkiego jest serwis czy to sprzątający, mechaniczny czy elektryczny? Czy po prostu, "kiedyś to byłooo"?

Cytuj:

Bauer, spójrz na początek tej dyskusji i zobacz, kogo kto zaczepił i zaczął docinki, a potem wyraź zdanie. Mikuś napisał coś o aferze w święta, ja dopisałem w sumie, mało znaczący post, który każdy mógł zignorować (nie widzę, aby tam była jakakolwiek prowokacja), po czym pewna osoba, która zawsze ma coś do powiedzenia pod moimi wypowiedziami zaczęła od głupich docinek (chyba właśnie to go boli, że w sumie zawsze go zlewam, osobiście nie mam zamiaru wchodzić z nim w konwersację), a ja próbowałem obrócić to w żart, aby trochę rozluźnić atmosferę. Jednak poprzez brak dystansu, wyszło co wyszło.

Jeżeli ktoś nie zauważa nieraz w moich postach ironi, to widocznie słabo u niego z rozumowaniem.

No właśnie i o to mi chodzi, zaraz tłumaczenie, że to nie ja, ja tylko to dodałem, ja tylko to zrobiłem.

Jeden z Was napisał o aferce na święta, Ty napisałeś nic nie znaczący post ale nie dodałeś już, że po dodaniu tego niby nic nie znaczącego postu wstawiłeś avatar z PiSem po co? Ano po to żeby niby było śmiesznie ale ostatecznie sprowokowałeś. A za prowokowanie już jest paragraf z regulaminu. Ociu możliwie pochopnie i błędnie zdiagnozował problem. I to jest właśnie to podpuszczanie nas moderatorów czy mamy się odezwać czy nie. Odezwiemy się, O Jezuuu ale się czepiajooo. Nie odezwiemy się, o Jezuuu ale tu syf. I tak w kółko od lat.

szalikowiec, od dobrobytu ludziom chyba niektórym odbija i myślą, że zatrudniając się w firmie mają jedynie prawa, a nie jakieś obowiązki. Choćby nie zawarte w umowie ale tak po ludzku im przypadające.

Dobra, starczy tego przepychania, każdy i tak podtrzyma swoje zdanie.

PS. Z raportowałem 2 tematy, czekam na pozytywne rozpatrzenie.

Cytuj:

Cytuj:

Bardziej na czasie są dyskusje czy kierowca ma sam wymieniać żarówkę, i kto ma mu posprzątać w kabinie.

Zmieniająć temat. Czym to jest spowodowane? Czy napływem nowych roczników które mają wszystko w dupie i uważają że od wszystkiego jest serwis czy to sprzątający, mechaniczny czy elektryczny? Czy po prostu, "kiedyś to byłooo"?

Wydaje mi się że od zmiany czasów, kiedyś auta były bardziej mechaniczne i mniej skomplikowane, na dzień dzisiejszy większe floty wyznają kontrakty serwisowe i wręcz kierowca ma zakaz robienia czegokolwiek.

Ja nie stanę ani po jednej ani po drugiej stronie konfliktu, ale mam radę dla strony moda jak coś nie łamie regulaminu to olać, jak mimo to Wam to nie pasuje, zmienić regulamin. Do takich rzeczy trzeba podchodzić metodycznie i z zimną głową. Dopiszcie coś w stylu "agitacja polityczna jest zabroniona"

Cytuj:

Bauer, spójrz na początek tej dyskusji i zobacz, kogo kto zaczepił i zaczął docinki, a potem wyraź zdanie. Mikuś napisał coś o aferze w święta, ja dopisałem w sumie, mało znaczący post, który każdy mógł zignorować (nie widzę, aby tam była jakakolwiek prowokacja), po czym pewna osoba, która zawsze ma coś do powiedzenia pod moimi wypowiedziami zaczęła od głupich docinek (chyba właśnie to go boli, że w sumie zawsze go zlewam, osobiście nie mam zamiaru wchodzić z nim w konwersację), a ja próbowałem obrócić to w żart, aby trochę rozluźnić atmosferę. Jednak poprzez brak dystansu, wyszło co wyszło.

Jeżeli ktoś nie zauważa nieraz w moich postach ironi, to widocznie słabo u niego z rozumowaniem.

Tak dla jaj cofnąłem sobie do pierwszej strony zadymy i co? Po Twoim głupim przytyku "Zarobki, przepalania, PiS i te sprawy... " poleciały zwykłe żarty jak to dobrze jest i jak to teściu Dawida chwali obecnie nam miłościwie panujących. Co zrobiłeś później? Dorzuciłeś do pieca samospłacającą się raciną za volvo. Było mało? Dorzuciłeś jeszcze o MC. Mam dalej wymieniać Twoje durne wpisy? Nie rób z siebie takiej ofiary bo głównym prowokatorem tego zamieszania byłeś Ty. Gdyby nie to Twoje głupie podjudzanie to by tej zadymy nie było, bo skończyłoby się na kilku żartobliwych postach na początku.

Cytując Sienkiewicza "Kończ waść, wstydu oszczędź!".

Obie strony popełniły błąd:

Damian, bo wrzucił to w celu mniejszej lub większej prowokacji, mając świadomość jak mocno podzielone jest nasze społeczeństwo. Najbliższa rodzina przy świątecznym rodzinnym stole, jest w stanie się pobić o politykę.

Ociu, bo trochę pochopnie wymusił usunięcie grafiki, zwłaszcza że było to jeszcze w granicach regulaminu, aczkolwiek obyczajowo raczej na granicy.

Potwierdzam też, że temat w swoim gronie omawialiśmy. Także posypuję głowę popiołem, mimo że skłaniałem się, żeby na razie rozwój dyskusji i nastroje obserwować.

Co do upadku forum, to zgadzam się z Kierownikiem. Czasy się zmieniają, najfajniejsze fora dawno odeszły w niełaskę. Doceńmy co jest. A moderatorów zawsze moglibyśmy mieć rodem z Elektrody. Więc mogło być gorzej !

Kto chodzi w masce mimo niechęci do partii i jej zarządzeń?