Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 11 lis 2006, 18:17

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 29 paź 2006, 12:10
Posty: 15
Lokalizacja: Nowa Sól

witam panowie i panie mam maly problem moze ktos wie cos na ten temat.
mianowicie . 26sierpnia zwolnilem sie z firmy z czystym kontem ladnie jak nalezy za porozumieniem stron. przyslali mi swiadectwo pracy wyplacili kase. teraz po ponad 2 miesiacach przyszlo mi do domu obciazenie za paliwo 1600zl z nakazem zaplaty w ciagu 14 dni. I co teraz mam zaplacic ?? to chyba troche za pozno na przypominanie sobie . mial ktos podobna sytuacje , co zrobic ??


Tytuł:
Post Wysłano: 11 lis 2006, 18:19
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 15 sie 2005, 15:04
Posty: 2873

Tak mój ojciec miał. Otóż rozliczył się z firmą, to było jakoś w styczniu 2005. A w marcu przyszła mu nota obciażająca. Co zrobił? Olał ich.

[ Dodano: Sob, 11.11.2006, 17:22 ]
Bez obrazy, ale trzeba być nienormalnym żeby płacić za przepał.


Tytuł:
Post Wysłano: 11 lis 2006, 18:29

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 29 paź 2006, 12:10
Posty: 15
Lokalizacja: Nowa Sól

nom ja tez ich mam zamiar olac ale roznie to bywa


Tytuł:
Post Wysłano: 11 lis 2006, 20:26
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6354
Lokalizacja: Wrocław

może inaczej.
pracodawca i każdy inny aby obciązyć Cię jakimikolwiek kosztami musi mieć jakąś podstawę.
obciążenie za przepał jeżeli takie jest to możesz:
1 zawestionować zasadność normy,
2 musiało być to ujęte w umowie o pracę.
sprawa paliwa jest bardzo delikatną, większość wie dlaczego.

przypomnę tutaj sprawę pewnego dolnośląskiego przewoźnika z pochodzenia świętokrzyskiego. ma on umowę z firmę, gdzie jeździ się kółka z towarem o wadze około 6-7 ton na zestawie naczepowym. wszyscy kierowcy solidarnie kroili gościa (moim zdaniem dużo za dużo).
z rodzinnych rejonów przyjechał do niego brat, który zaczął jeździć jako kierowca i wpadłwszy miedzy wrony krakał jak i one, krojąc własnego brata równiutko.
ale że kłamstwo ma krótkie nogi musiało się wydać. gość jak przejrzał na oczy i z chłodną głową podliczył sobie kilka lat działalności jak wyszły mu astronomiczne sumy, wpadł w szał. wywalił wszystkich kierowców, a chcąc być sprawiedliwym również własnego brata. ten zaś poczuł się pokrzywdzony i wrócił do rodziny rozgoryczony takim potraktowaniem.
wrócił więc do Wrocławia z dwoma szwagrami i rozmówił się po męsku z bratem, który przez dwa tygodnie musiał unikać ludzi.

przytaczam tą historyjkę, bo wymagając uczciwości należy samemu być uczciwym. przygotowujący się do matury wiedza zapewne, że znak równości jest symetryczny i jeżeli A = B to B = A. tak samo jest z uczciwością i dotyczy to w równym stopniu pracodawców jak i pracowników.


Tytuł:
Post Wysłano: 11 lis 2006, 20:43

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 29 maja 2005, 11:48
Posty: 201

Cytuj:
uczciwości należy samemu być uczciwym.

Z tym się zgadzam :!:

Ja chciałbym przytoczyć inny przykład. Mianowicie jedziemy raz z tatą o 15 przez Wrocław (autostradą A4) w kierunku Opola i kierowca na Orlenie spuszczał paliwo do obok stojącej przyczepki :!: Od razu z tatą wiedzielismy o co chodzi :evil: I teraz pytanie. Jak niektórzy pracodawcy nie mają obciążać kierowców, którzy sami spuszczają paliwo, co wpływa negatywnie na firmę, psując tylko atmosfere panującą w firmie i oczywiscie tracąc pieniądze. :/


Tytuł:
Post Wysłano: 11 lis 2006, 21:25
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 15 sie 2005, 15:04
Posty: 2873

Również się zgadzam. Podam przykład mojego ojca. Dostał nowy samochód. Samochód jeszcze nie ułożony. Norma 24 + 0,4 od tony. Zapewniam, że nie było zadnych machlojstw z paliwem, bo nie było akiej potrzeby, bo zarobki były niezłe nie było możliwości. Auto nie mieściło się w normie. Na zachodzie owszem, ale w Polsce nie dało rady i nadrabiało zachód. I co? 2 miesiąc, nota za paliwo. Po 4 to samo. I co za to mam płacić??? BEZ PRZESADY!!!


Tytuł:
Post Wysłano: 11 lis 2006, 22:40

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 10 lis 2006, 16:15
Posty: 10
Lokalizacja: Jelenia Góra

Wg mnie nic ci nie zrobią . Z resztą na jakiej podstawie przysłali ci te kwity ( coś musięli napisać ) ?. Chyba że na umowie była jakaś dziwna adnotacja odnosząca się do tego że po rozwiązaniu umowy mogą cię jeszce podoić ( to tak jak by także przysłali ci kwity za namierne zużycie opon itp)

druga sprawa Uczciwość . No niestety tak jest że Polska jest "troche" mało uczciwym krajem i odnosi się wrazenie że wszyscy kombinują . I pracodawcy myślą że kierowcy kradną a kierowcy że pracodawcy żerują na ich krwawicy . Często tak jest , ale nie zawsze . I jest to smutne że kierowca który powinien być wizytówką firmy okrada ją (nawet chwaląc się tym). Smutne jest także to , że często właśnie ci uczciwi kierowcy dają z siebie wszystko a potem pracodawca posądza ich o kradzież , mierząc wszystkich jedną miarka .
A prawda jak zawsze leży po środku ,


Tytuł:
Post Wysłano: 11 lis 2006, 23:08

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 29 paź 2006, 12:10
Posty: 15
Lokalizacja: Nowa Sól

no spoko panowie zgadzam sie z wamiw 100% ale chodzi mi o to czy po rozwiazaniu umowy i po jakims czasie bo pisalem pracuje juzw innej firmie trzeci miesiac moga taki numer wykrecac


Tytuł:
Post Wysłano: 11 lis 2006, 23:14
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 06 sie 2005, 10:41
Posty: 587
GG: 0
Samochód: MAN TGA XXL
Lokalizacja: Gliwice

Cytuj:
I teraz pytanie. Jak niektórzy pracodawcy nie mają obciążać kierowców, którzy sami spuszczają paliwo,
To teraz moje pytanie: Jak nauczyć pracodawców aby nie lecieli w ch*** i wypłacali kierowcą zasłużone pieniądze w terminie... :) Wiem że czasem zdarza się i tak iż szofer spuszcza paliwo mimo dobrej wypłaty, a to tylko dlatego bo firma nie rozlicza jakoś bardzo z paliwa, ale myślę w większości przypadków kierowcy spuszczają jeżeli np. nie dostaną obiecanej zapłaty za wykonywaną prace... :]


Tytuł:
Post Wysłano: 11 lis 2006, 23:22

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 29 maja 2005, 11:48
Posty: 201

Cytuj:
To teraz moje pytanie: Jak nauczyć pracodawców aby nie lecieli w ch*** i wypłacali kierowcą zasłużone pieniądze w terminie... Smile Wiem że czasem zdarza się i tak iż szofer spuszcza paliwo mimo dobrej wypłaty, a to tylko dlatego bo firma nie rozlicza jakoś bardzo z paliwa, ale myślę w większości przypadków kierowcy spuszczają jeżeli np. nie dostaną obiecanej zapłaty za wykonywaną prace... O_o

Zgadzam sie też z Tobą. Bo są też tacy co nie spuszczają i zostają obciążeni za to lub spuszczają paliwo gdyż nie dostają należytego wynagrodzenia . Ale poczuj się w sytuacji szefa który płaci pracownikom pieniądzze w terminie a oni go jeszcze okradają :roll: Niestety nie są to miłe sytuacje, ale takie jest życie.


Tytuł:
Post Wysłano: 11 lis 2006, 23:57
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 09 lip 2005, 20:55
Posty: 2885
GG: 1
Lokalizacja: Gdynia

Mojego taty kierowca napoczatku jazdy Actrosem przepalał, ale wzięli go nabok i pogadali.Facet ucziwy wizął ojca do serwisu i mu pokazali ze jakis debil źle auto uzłożly.3 miechy później actros poszedł "pod młotek". co do tej noty to zrobił bym tak jak sie robi z wezwaniami do wojska ;)


Tytuł:
Post Wysłano: 12 lis 2006, 10:37

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 23 wrz 2005, 19:45
Posty: 256
Lokalizacja: Chełm

Może ja się wtrącę, w firmie w której do niedawna pracował mój ojciec były wprowadzone normy, ale szefostwo postanowiło iść w myśl techniki i montować sondy. zamontowano takowe do kilku zestawów i co się okazuje SAMOCHODY ZACZĘŁY PRZEPALAĆ.

A wszystko dal tego że jak były normy każdy jeździł tak aby auto spaliło jak najmniej a to co zaoszczędził to zabierał dla siebie, i tak czy inaczej w normie się mieścił, a kiedy weszły do obiegu sondy to kiermani zaczęli kłaść na to h*j bo firma wie że oni nic nie podbierają a ile auto spali to już ich własna sprawa (firmy ;p).

Także moim zdaniem nie każdy kto "spuszcza" paliwo jest bandytą i złodziejem !!

_________________

...:::Podpisy nie oddają całej prawdy... zawsze jest jakaś granica niepowodzenia :::...


Tytuł:
Post Wysłano: 12 lis 2006, 11:39

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 20 wrz 2006, 15:16
Posty: 372
Lokalizacja: z nienacka!!!

Cytuj:
Także moim zdaniem nie każdy kto "spuszcza" paliwo jest bandytą i złodziejem !!
Widać Twoim zdaniem są "równi i równiejsi".

Co do spuszczania paliwa z firmowych aut. To jest to przestępstwo.
Które często konczy się rozwiązaniem umowy o prace, zwykle art52 Kodeksu Pracy(rażące naruszenie obowiązków, popełnienie przestepstw, zamierzona utrata uprawnień do wykonywania pracy).
Z tym art nikt poźniej nie chce przyjąć takiego pracownika, przynajmniej ja nie znam takiego przypadku. Paliwo podkradają róznież przedstawiciele handlowi...
Obecnie niektórzy przedsiebiorcy przymykają na to oko, gdzyż wolą dac kierowcy zarobić. Ale moim zdaniem to lepiej jak kierowcy więcej zapłacą niż przymkną oko na kradzież.
Bo apetyt rośnie w miare jedzenia.

Życzę przyłapania na kradzieży wszystkim spuszczającym paliwo
:twisted:

_________________
ASS, GAS OR GRASS !!!
NOBODY RIDES 4 FREE !!!
Kat: A,B,C,E i reszta papierów, teraz tylko jazda.
Kanio najlebszo!


Tytuł:
Post Wysłano: 12 lis 2006, 12:12

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 30 paź 2006, 20:13
Posty: 36
Lokalizacja: Jaworzno

Cytuj:
Ja chciałbym przytoczyć inny przykład. Mianowicie jedziemy raz z tatą o 15 przez Wrocław (autostradą A4) w kierunku Opola i kierowca na Orlenie spuszczał paliwo do obok stojącej przyczepki :!: Od razu z tatą wiedzielismy o co chodzi :evil:
Jakie wyciągnęliście konsekwencje w stosunku do tego kierowcy :?:


Tytuł:
Post Wysłano: 12 lis 2006, 12:25
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 28 sie 2005, 9:17
Posty: 399
GG: 0

Cytuj:
Cytat:
Ja chciałbym przytoczyć inny przykład. Mianowicie jedziemy raz z tatą o 15 przez Wrocław (autostradą A4) w kierunku Opola i kierowca na Orlenie spuszczał paliwo do obok stojącej przyczepki Exclamation Od razu z tatą wiedzielismy o co chodzi Evil or Very Mad

Jakie wyciągnęliście konsekwencje w stosunku do tego kierowcy Question
To nie był nasz kierowca :wink:


Tytuł:
Post Wysłano: 12 lis 2006, 12:54

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 23 wrz 2005, 19:45
Posty: 256
Lokalizacja: Chełm

bosman Gdybyś przeczytał całą moją wypowiedź, może zrozumiał byś o co mi chodziło.

Otóż oto że ja na miejscu pracodawcy dając normę interesuje mnie aby ta norma została zachowana, a jeżeli kierowca potrafi jeszcze więcej zaoszczędzić to niech sobie weźmie to co zaoszczędzi, po to ustalone zostały normy żeby wychodzić na czysto w kwestii paliwa.

_________________

...:::Podpisy nie oddają całej prawdy... zawsze jest jakaś granica niepowodzenia :::...


Tytuł:
Post Wysłano: 12 lis 2006, 14:59

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 23 paź 2005, 22:31
Posty: 1147

Na szczęście dorobiłem się takiego szefa którego nie miał bym sumienia okradać.Co do sprzedaży paliwa,to kombinatorstwo nie jest jakąś specjalnością kierowców.Niestety takim jesteśmy narodem kombinatorskim.Uczciwość obowiązuje wszystkich i zanim ktoś skomentuje złe zachowanie kierowcy,niech pomyśli o lewych fakturach VAT na paliwo kupowanych przez przewozników.Zachowanie jednych i drugich jest naganne.

_________________
"CHCĘ UMRZEĆ WE ŚNIE JAK MÓJ DZIADEK, A NIE KRZYCZĄC JAK JEGO PASAŻEROWIE."


Tytuł:
Post Wysłano: 12 lis 2006, 20:09

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 20 wrz 2006, 15:16
Posty: 372
Lokalizacja: z nienacka!!!

Cytuj:
Otóż oto że ja na miejscu pracodawcy dając normę interesuje mnie aby ta norma została zachowana, a jeżeli kierowca potrafi jeszcze więcej zaoszczędzić to niech sobie weźmie to co zaoszczędzi, po to ustalone zostały normy żeby wychodzić na czysto w kwestii paliwa.
Ale gdy pracodawca przyłapie kierowcę na kradzieży to już nie będzie tak fajnie. No chyba, że kierowca ma bardzo dobre stosunki z pracodawcą, zwykle kierowca zostaje obciążony za spuszczone paliwo i cierpi również na tym jego reputacja, bo przedsiębiorcy często wymieniają między sobą opinie o kierowcach i później takiemu kolesiowi, co kroi paliwo trudniej będzie znaleźć prace. A w najgorszym przypadku art. 52 Kodeksu Pracy, i spróbuj z tym artykułem znaleźć sobie prace… Uwierz mi, że znajdziesz prace jedynie w firmie która nie wie co to Kodeks Pracy.
Poza tym osobiście uważam za nieco źle przemyślane wprowadzanie tylko normy górnej. Wg mnie najlepszym system to jest przyjęcie sobie widełek, Np.:
- spalanie do 31L/100km, tutaj kierowca otrzymywałby premie za zaoszczędzone paliwo, Np.: jeździ tak, że spala 28L/100, premia jest w wysokości różnicy między 30 a 28= 2L, ilość zaoszczędzonego paliwa mnoży się jakiś odgórnie przyjęty współczynnik i wypłaca kierowcy w pensji.
- norma 31-33L/100km, w tym przypadku kierowca nie otrzymuje żadnej premii, ani nie jest obciążany.
- spalanie powyżej 33L/100km, w tym przypadku kierowca pokrywa koszty przepału.
Przedstawiony powyżej system uważam za racjonalny gdyż działa on motywująco na pracownika. Im lżejszą nogę ma kierowca tym mniej spali paliwa, tym większe oszczędności na przedsiębiorca, tym więcej kierowca otrzyma premii, tym lepsze zdanie o kierowcy ma pracodawca.

_________________
ASS, GAS OR GRASS !!!
NOBODY RIDES 4 FREE !!!
Kat: A,B,C,E i reszta papierów, teraz tylko jazda.
Kanio najlebszo!


Tytuł:
Post Wysłano: 12 lis 2006, 20:41
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6354
Lokalizacja: Wrocław

może ja się wtrącę.
na jednej trasie gdzie nasze auta jeżdżą na okrągło jednym auta palą (w firmie mamy prawie identyczne auta) 32-4 litrów/100km, a jednemu kierowcy pali 36-38. ponieważ w analizach mogę sięgnąć do poprzednich lat wiem, że poprzedni kierowca wczejśniej na tym aucie miał zużycie jak pozostałe samochody.
z punktu widzenia pracodawcy obojętne jest, czy to zużycie wynika z jego nieumiejętności, czy nie uczciwości. firma z tego powodu może stracić 12 000zł rocznie. jakby ktoś chciał wiedzieć idzie to z kieszeni innych kierowców. jeżeli kierowca nie zgłasza obiekcji technicznych, jest pierwsza rozmowa, czekamy na efekty, jak ich nie ma mówimy sobie: "do widzenia".

dla przestrogi powiem jeszcze, że wiekszość stacji bezynowych jest monitorowana przez firmy ochroniarskie i we Wrocławiu spotkałem się z takim procederem, że pracownicy chcąc sobie dorobić przeglądają uważnie taśmy. potem przyjeżdżają do przewoźnika i proponują taką taśmę pracodawcy z jego kierowcą w roli głównej za jakąś kasę.
taki przypadek jeden mieliśmy.


Tytuł:
Post Wysłano: 12 lis 2006, 20:58
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 15 sie 2005, 15:04
Posty: 2873

Cytuj:
i zanim ktoś skomentuje złe zachowanie kierowcy,niech pomyśli o lewych fakturach VAT na paliwo kupowanych przez przewozników
Z tym się zgodzę. Mogę się założyć, że skala takich procederów jest o wiele większa niż sprzedawanie paliwa przez kierowców. Tak więc panowie przedsiębiorcy trochę więcej dystansu w ocenie kierowcy.
Cytuj:
jest pierwsza rozmowa, czekamy na efekty, jak ich nie ma mówimy sobie: "do widzenia"
Niewielu pracodawców może sobie na takie coś pozwolic w związku z deficytem kierowców. Nie oszukujmy się, ale w wielu przypadkach lepiej mieć mniejszy zysk, niz go w ogóle nie mieć z powodu braku obsady auta...


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 3 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: