Pamiętaj że bierzesz odpowiedzialność za swoje wypowiedzi, dlatego ostrożnie dobieraj słowa uwzględniając fakt, że nie jesteś wystarczająco anonimowy.
Administrator forum, zastrzega sobie prawo do usuwania wątków bądź pojedynczych wypowiedzi, na podstawie art. 14 ust. 1 ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną o treści:
„Nie ponosi odpowiedzialności za przechowywane dane ten, kto udostępniając zasoby systemu teleinformatycznego w celu przechowywania danych przez usługobiorcę nie wie o bezprawnym charakterze danych lub związanej z nimi działalności, a w razie otrzymania urzędowego zawiadomienia lub uzyskania wiarygodnej wiadomości o bezprawnym charakterze danych lub związanej z nimi działalności niezwłocznie uniemożliwi dostęp do tych danych”.
poczucie smaku Preissa Juniora, który decyduje o wyglądzie taboru jest bardzo specyficzne, powiedzmy że odziedziczył tą cechę po ojcu.
pierwszy raz jak zobaczyłem ciągniki Rico z napisami podświetlanymi z logiem firmy na dachu, oraz żółtymi kogutami i baterią świateł, pomalowane "krzykliwie" to pomyślałem, że są pojazdy do przewozu naczep cyrkowych.
właścicielem Ricoe jest Preiss ojciec, teraz ma coraz więcej do powiedzenia syn zwany powszechnie Juniorem.
w Niemczech zajmują się wożeniem recyklingu i standartów. mieszkają w Osterode koło Northeim - Getyngi.
pierwszy oddział założyli we Wrocławiu i szefem został Wojciech Kreuze.
natomiast następny oddział powstał właśnie na Ukrainie.
W RiCo zarabia się przeciętnie w topicu zarobki kierowców podałem dokładnie jak tam płacą. Te 5tys. można zarobić jak sie jest pięć tygodni w trasie (najczęściej na lince Hamburg-Londyn). Jeśli chce się częściej przyjeżdżać do domu to tak 3-4tys. na mies. się zarobi. Ogólnie w RiCo zdarza się stać w oczekiwaniu na ładunek-nieraz długo, szczególnie długo stoją chłopaki na Litwie, ale też w PL. Moim zdaniem nie jest to zła firma, zarobki przeciętne (jak na Polskę) bardzo dobry sprzęt, pełna obsługa serwisowa(w razie awarii nic cię nie interesuje) i co bardzo ważne pieniążki zawsze na czas. Trzeba się tylko pilnować ze zużyciem paliwa bo czasami obciążają za przepał.
To jest takie gadanie i sianie zametu .Prawda jest taka ze jak sie idzie do Rico to jest taka lista na ktorej sie podpisujesz gdzie chcesz jezdzic -na stałej lini czy na przerzutach .Zawodnicy ze stałej lini zarabiaja po 3500 i praktycznie co weekend w domu a ludzie ktorzy sa na przerzutach maja te 5000 ale nie maja tak czesto domu chociaz zalzy jakie kto ma układy ,bo zdarzaja sie i tacy co co 2 tygodnie sa w domu jezdzac na przerzutach a te 4000-4500 maja takze az tak totalnie za friko to oni chyba nie jezdza .W Rico sa tez ludzie ktorzy jezdza po Polsce ale ile oni tam zarabiaja to niewiem -duzych kokosow bynajmniej bym nie oczekiwał
W mojej wypowiedzi opieram się tylko na tym co mówili mi ludzi, których znam i którzy pracują w firmie. Wiadomo, że ile osób tyle poglądów na tę samą sprawe. Co do oczekiwania na załadunek, to najgorsza jest Litwa-nie mają z LT powrotów i auto stoją albo na Litwie albo w północno-wschodniej Polsce po kilka dni. W UE raczej się nie stoi, ale czasami też się zdarza, ale nie często. Co do narzekań-wielu kierowców (chyba w każdej firmie) narzeka bez względu na warunki. Zawsze coś komuś nie pasuje. Oczywiście nie mówie, że RiCo to ideał, bo to nie jest ideał. Ale jak ktoś strasznie narzeka to od razu mówie(bez względu gdzie pracuje) - dlaczego tam pracujesz jak Ci tak źle? Zwolnij się i przejdź do innej firmy.I wtedy przeważnie jest cisza, albo no wiesz... Z tego co wiem to nadal obowiązuje poniższy sposób wynagradzania tj. Kierowca niedoświadczony (chyba przez pierwsze trzy mies. pracy jeśli dobrze pamiętam) dostaje 18eur/dzień pobytu zagranicą i 30eur/dzień pobytu w niedziele i święta zagranicą. Doświadczony odpowiednio 21eur/dzień i 36eur plus 3 eurocenty za każdy km plus premia do 7999km/mies. 5groszy i powyżej 8000km/mies. 10 groszy za km. Podstawa dla niedoświadczonego to pensja minimalna, doświadczony dostaje troche więcej ale w granicach 1000-1100 netto max. Na tej podstawie każdy może stwierdzić czy tam się dużo zarabia czy mało. Moim zdaniem płaca jest przeciętna, ani bardzo kiepska, anie bardzo dobra.Pozdrawiam.
Tak to napewno ten kolega, który tandemem woził 40 ton ładunku. Ale chyba coś w Rico musi być cienko bo przecież niedawno miał miesięcznie 18tys. a teraz tylko 10
mnie zastanawia jedno w tej jednej z najbarwniejszych postaci w transporcie jakie mi zdarzyło spotkać.
jak to możliwe jest, że facet który w kontakcie z innymi kierowcami wykazuje fantazję 12 latka, w pracy jest śmierelnie poważny, dojrzały, przewidujący.
pracuje w Rico gdzieś od 1994-1995 do dzisiaj i jak do tej pory nie miał, z tego co wiem, wydaku i większych wpadek, co przy tym natężeniu pracy jest rzeczą dla innych nieosiągalną.
Ostatnio zmieniony 16 wrz 2006, 6:08 przez Cyryl, łącznie zmieniany 1 raz.
Byłem w Ricoe na szkoleniu i zostałem zatrudniony ale po przemyśleniu zadzwoniłem tam i zrezygnowałem. Powód był taki iż nikt z personelu szkoleniowego nie dał nam gwarancji ża przynajmniej raz w miesiącu będziemy w domu a ja mam rodzinę. Po drugie może bym sprubował ale musiałem iść na szkółke i od razu trzeba było podpisać umowe wiążącą na 2 lata albo zapłacic za szkolenie 3 000 . Gdybym zrezygnowal po miesiącu to tak jak bym jeżdzil za darmo, a nie wiem czy w tym jeszcze nie ma jakich chwytów ponizej pasa dot. oczywiście kasy, i co potem?.......KAPOTA. Jeżeli chodzi o czas pracy to nie można sie przerobić bo nie wolno przeginac tarczek wiem to od kierowców którzy przyjmowali się drugi raz i nigdy nie zrobisz w miesiącu więcej niż 8 000 km.[ za to jest kasa 0,03 eur/km] ale jak się jeżdzi na przeżutach to można zarobić ok 4,5 - 5 tyś.zł. dużo mniej na lince ok. 3 tyś. Kontakt z dyspo przez satelite. Można jeszcze pokombinować na wydatkach w uni ale to już dla zaawansowanych. BAYO.
Wycwanili sie robiąć umowy na dwa lata Tomsky09 a jaki zestaw ci dali czy nie mówili ci nic na ten temat jeszcze? A w jakiej miejscowości sie przyjmowałeś ?
Przyjmowałem się we Wrocławiu ale pierwszy wyjazd z bazy miał być w Polkowicach. Zostałem przydzielony na AKTROSa w parze z jednym gościem z Zabrza, ale niestety nie zdążyłem go poznać. Miałem jeżdzić pod dyspo Tarnowskie Góry, tam wcześniej załatwiałem przyjęcie i dotąd mieli oni pod sobą 12 zestawów (napewno ACTROS i SCANIA ) a mają dostać 10 nowych MANów.
Użytkownicy przeglądający to forum: Semrush [Bot] i 4 gości
Nie możesz tworzyć nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
Witaj. Na tej stronie używamy ciasteczek. Strona korzysta z plików
cookies w celu realizacji usług i zgodnie z §3
Polityki
prywatności. Zamknięcie tego komunikatu oznacza zgodę na
ich zapisywanie na Twoim komputerze. Możesz określić warunki
przechowywania lub dostępu do nich w Twojej przeglądarce.
Wyrażam zgodę