Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Dzwonił do mnie gość ze Scanii od eco dravingu i mówił tak "Panie Jacku taka uwaga, rano palisz pan auto i ruszasz. Wieczorem tyle co dojechać do rajki i gasić. Jak najmniej pracy na wolnych obrotach". Nic dziwnego, że turbo wytrzymuje do bramy serwisu.

To akurat prawda. Nie wspominając o tym, że tam zalecają nawet w mrozy po weekendzie, odpalić silnik i rura, powietrza nabije po drodze, żeby tylko hamulce puściły. A potem gadanie, że motor 500 tysięcy i kapitalka... Co tu się dziwić. Mnie od zawsze ojciec uczył, że auto powinno pochodzić te 20 minut, złapać temperaturę i dopiero jechać. Ale teraz jest inna moda i nie, bo paliwa za dużo.

U mnie w firmie najstarsze NG maja po 220-245tys i jak na razie ,nic się z motorem nie działo. Za to webasto , to dramat jak nie pompka , to palnik i tak w kółko

Z tym nagrzewaniem to zaś bez przesady, ja zawsze odpalałem, fura się napompowała wpisałem rozpoczęcie i delikatnie ruszałem, wiadomo gazu jak najmniej byle ledwo się toczyć. Na wolnych obrotach zaś jak silnik zimny to paliwo się dostaje do oleju i to jest bardzo szkodliwe... Podczas jazdy dużo szybciej jednak łapie temperaturę i krócej pracuje na zimno. Teraz są oleje 5W30 czy 0W20 i one doskonale smarują po zimnym starcie. Ja tak robiłem i auto dojechało do miliona w doskonałej kondycji, i co ważne wszystko jest dalej w oryginale od turbiny przez wtryski po sprzęgło...
Przy ostatniej regulacji zaworów mechanik nawet mówił że wałki w super stanie w porównaniu do tego co się widuje, olej zmieniany co 100K...

Dokładnie, poczekać chwile po jeździe to wiadomo, ale odpalanie zimnego auta i czekanie na Bóg wie co też nie jest dobre.

MAN ma jedno tłokową sprężarkę - zanim powietrza nabije to i olej już ciepły

Cytuj:

Mnie od zawsze ojciec uczył, że auto powinno pochodzić te 20 minut, złapać temperaturę i dopiero jechać.

A potem na parkingu klepią te złomy od 5 rano, bo stara gwardia o 06:30 w drogę rusza

Te kawały o właścicielach Alf, że spotykają się w serwisie jak ulał pasują do Scanii
Evil też miał jakieś przygody z turbiną.

Jeżeli chodzi o mnie, to wstaje, wyłączam webasto, odpalam klamota, zanim pozwijam firanki, ogarnę kabinę to mija te 15 minut, jeszcze dodatkowo EGR się włączy, to jak startuje, silnik już ma te +/- 40-50 stopni, wtedy ogień i do przodu. Olej 10W40, zmieniany co 50 tysięcy.

W NextGen to się dość często zdarza,coraz więcej się słyszy od ludzi i na różnych grupach na fb,itd.Coś ewidentnie z jakością jest nie tak,jak powinno przy aucie za taką cenę.Ale co się dziwić, do wszystkiego bardzo duży wpływ mają wymiany oleju, prawda stara jak świat.Interwały pod 150tys,a większość co ma auta na kontraktach ma to w dupoe i nie angażuje większych środków, bo z reguły okres gwarancji wytrzyma a później niech się ktoś inny martwi...No i później niby auto 3,4lata, pełen serwis jak producent przewiduje i wychodzą kwiatki jak ktoś takie coś weźmie...Po drugie jaki sens ekonomiczny ma dla producentów tworzenie auta co przejedzie np."bańkę" bez żadnych awarii...

Cytuj:

Jeżeli chodzi o mnie, to wstaje, wyłączam webasto, odpalam klamota, zanim pozwijam firanki, ogarnę kabinę to mija te 15 minut, jeszcze dodatkowo EGR się włączy, to jak startuje, silnik już ma te +/- 40-50 stopni, wtedy ogień i do przodu. Olej 10W40, zmieniany co 50 tysięcy.

Ja odpalam jak już jestem ogarnięty i zwijam firanki, auto postoi na wolnych w tym czasie 3-5 minut i lecimy delikatnie bez pałowania.

Cytuj:

A potem na parkingu klepią te złomy od 5 rano, bo stara gwardia o 06:30 w drogę rusza

Stara gwardia od 5 rano do 6.30 wiater bije w bańki .
Nie ma nic lepszego jak stanąć obok roztelepanej premiumki w której 3/4 zewnętrznego wyposażenia trzyma sie na drutach i pasach, a Janusz rano odpali tą orkiestrę.

Coś z tym ng faktycznie jest tak nie bardzo. Pod koniec stycznia miałem dziwne wycie (jakby odkurzacz) w zakresie 1100 - 1500 obrotów. I tez stawiałem na turbinę ale mocy nie zgubił a i dymów nie było. Okazała się nieszczelność w dolocie. Po waszych historiach już sobie poszukałem numeru na serwisy w okolicy w razie W Auto ma obecnie 330 tysięcy

Dobrze, że mój szef wyznaje zasadę max Euro3

Cytuj:

Dobrze, że mój szef wyznaje zasadę max Euro3

Ale Trenerzy z Mercedesa dzwonią??

Moja NG na obecną chwilę powoli zbliża się do 450tkm. (Lekko nie ma- jeździ 6 dni w tygodniu robiąc +/-200tkm/rok. Kierowcy jeżdżą 1/1) Do tej pory wymieniłem poduszkę zawieszenia i, niedawno, czujnik NOx. Odpukać, oby tak dalej.

Cytuj:

Moja NG na obecną chwilę powoli zbliża się do 450tkm. (Lekko nie ma- jeździ 6 dni w tygodniu robiąc +/-200tkm/rok. Kierowcy jeżdżą 1/1) Do tej pory wymieniłem poduszkę zawieszenia i, niedawno, czujnik NOx. Odpukać, oby tak dalej.

tak z ciekawości, bez rozpętania mam nadzieję gównoburzy - ile wychodzą finansowo za taki system?

Doprecyzuj jeszcze z którego punktu siedzenia

Cytuj:

Ale Trenerzy z Mercedesa dzwonią??

Tylko po 16.

O finansach na publicznym forum dyskutować nie chcę. Zwłaszcza, że jeden z obsady to aktywny uczestnik naszego Forum. Jak zechce pochwali Ci się na PW.
Ale robią konkret robotę, bez marudzenia, mam nadzieję, że nie narzekają na warunki.