Mnie ściągnęli z 600m, przy zachmurzeniu i w lesie.
Nie zauważyłem znaku, bo byłem głodny i wcinałem pączka

na 70 miałem 90. Na początku też chciał mi dać 100 i 2pkt, ale uprosiłem po kilku minutach

Wkurzyłbym się, bo całą trasę jechałem zgodnie z ograniczeniami spokojnie jak nigdy, a tutaj po prostu pączek mnie zajął

W dodatku kto by się spodziewał w lesie na prostej drodze znaku do 70
W każdym bądź razie, później zapytałem z ilu to urządzonko ściąga to powiedzieli, że z 800m.