[phpBB Debug] PHP Warning: in file /ext/motofocus/app/event/post_row.php on line 59: Trying to access array offset on value of type bool
[phpBB Debug] PHP Warning: in file /ext/motofocus/app/event/post_row.php on line 60: Trying to access array offset on value of type bool
[phpBB Debug] PHP Warning: in file /ext/motofocus/app/event/post_row.php on line 59: Trying to access array offset on value of type bool
[phpBB Debug] PHP Warning: in file /ext/motofocus/app/event/post_row.php on line 60: Trying to access array offset on value of type bool
Kierowcy ciężarówek zbyt zmęczeni, by jeździć - wagaciezka.com - Forum transportu drogowego



Autor
Wiadomość

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 31 paź 2010, 20:13
Posty: 2
GG: 0

http://www.rmf24.pl/raport-wypadek-na-m ... nId,304647




Co o tym myślicie? To nie tylko Świętokrzyskie to cały kraj tak funkcjonuje.W mojej karierze jeździłem w kilku firmach i każda coś na swój sposób kombinuje. Na zachodzie są jakieś jasne reguły co do pracy i płacy a u "NAS" kombinowanie to kilometr(obcięty) to fracht(zaniżony) to dieta (godzin zabrakło) to normy (za dużo) ogólnie samowolka jak chcesz zarobić to zap.... a jak nie to się zwolnij taka mentalność szefów z robota ciężko a pieniądze marne to jeździmy a nikt nie powie ze mu źle tylko jeżdżą jak potłuczeni i chwalą siebie i szefów i ze zarabiają po 8 tys a na parkingu fajki sępią albo gdzie tu wypić na krzywkę na weekendzie i co to nie za kierowcy gdzie nie byli gdzie nie ładowali i nie byli a na ringu berlina pytają się jak do Hannoveru dojechać i ile to zarabiają .Jakieś propozycje aby to zmienić może jakieś związki zawodowe jak we Francji.Pozdro zapraszam do dyskusji.

Dlaczego MY mamy robić na szefów gdy my za diety i dodatki kosztujemy go 1000zł a ryzykujemy życiem i bytem naszych rodzin. Dlaczego w "NASZYM" kraju nikt nie widzi naszego problemu i nie potrafi tego zrozumieć a na każdym kroku jeb.... nas za wszystko.Czy blokady dróg i strajk coś zmieni???Tyle firm przegina a mandaty to dla nich koszt naszym życiem i kosztem.Ogólnie brak słów i sił na to żeby pisać sami pewnie wiecie jak to jest.Pamiętajcie w kupie siła i może zmienimy nasz byt i traktowanie a co za tym idzie życie. Pozdrawiam

Rozwinę ten temat tylko czasu potrzeba na przemyślenia i na nowe refleksje z każdą chwila rodzi się nowy problem.

Kierowcy obudźcie się.


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 31 paź 2008, 13:45
Posty: 944
Samochód: MERCEDES ACTROS MPIII 1844
Lokalizacja: Siedlce

Kierowcy ciężarówek to nic w porównaniu z busiarzami :mrgreen:


Nie trąb - obudzisz kierowcę :lol:

Interia, RMF... i inne portale... Oni najlepiej wiedzą. Po prostu wszędzie tak jest. Lekarze, nauczyciele, kierowcy, policjanci. W każdym zawodzie "ciągnie się" nadgodziny, nie zawsze się o tym mówi. Okazja trafia się albo po jakimś tragicznym wypadku, albo przy podziale pieniędzy, by to wygarnąć.


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 26 lut 2006, 19:03
Posty: 1152
GG: 13363123
Samochód: DAF
Lokalizacja: Żywiec

Wszędzie jest naciąganie, oszukiwanie na czym się da. Chyba tylko urzędnicy na państwowych posadkach i księża nie są przemęczeni. Taka mentalność Polaków, jak tu dać w d.... drugiemu.

_________________
http://www.youtube.com/watch?v=JaABO0GSHvg

http://www.youtube.com/watch?v=eAfp3mZD ... ature=plcp


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 22 mar 2009, 17:15
Posty: 55
GG: 7799641

Mi sie wydaje że to występuje wszędzie, po prostu nikt o tym nie mówi, bo w innych branżach nie jest to aż tak szkodliwe. Wiadomo, że przemęczony kierowca jak zaśnie za kierownicą, to często prowadzi to do tragedii. A jak przykładowo jakaś sekretarka czy ktoś codziennie robi nadgodziny, to tylko jej problem. Najwyżej walnie się na biurko i śpi. Wystarczy posłuchać w swoim otoczeniu, że dużo ludzi narzeka na nadgodziny i przemęczenie, to jest wszędzie. Jednak tutaj praktycznie nikt tego nie kontroluje i nikt o tym tak głośno nie mówi.

_________________
"Mam do Ciebie malutenka prosbe, badz czlowiekiem laskawym tak i od czasu do czasu wcisnij prawy alt. "


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 14 lut 2006, 12:29
Posty: 1372
Lokalizacja: Ostrów Wlkp.

Cytuj:
Dlaczego MY
Mów za siebie,
nikt nikomu nie każe jeździć wbrew przepisom,
jest pełno idiotów którzy się na to godzą i tak się utarło,
kiedy pytam się gościa czy jeździ na wyłączniku odpowiada z dumą: "pewnie, po to, to jest"
są też firmy w których szanuje się przepisy odnośnie czasu jazdy,
Cytuj:
Dlaczego MY mamy robić na szefów gdy my za diety i dodatki kosztujemy go 1000zł a ryzykujemy życiem i bytem naszych rodzin. Dlaczego w "NASZYM" kraju nikt nie widzi naszego problemu i nie potrafi tego zrozumieć a na każdym kroku jeb.... nas za wszystko.Czy blokady dróg i strajk coś zmieni???Tyle firm przegina a mandaty to dla nich koszt naszym życiem i kosztem.Ogólnie brak słów i sił na to żeby pisać sami pewnie wiecie jak to jest.Pamiętajcie w kupie siła i może zmienimy nasz byt i traktowanie a co za tym idzie życie. Pozdrawiam
żałosne jest to co napisałeś, kto ma się zabrać za tą sytuacje jak nie sami kierowcy, z jednej strony skomlenie, a z drugiej przeginanie i godzenie się na gówniane warunki. Przecież jak się sra w swoją miskę to wiadomo że będzie brudna, więc do kogo te wołanie żeby ją wyczyścił?!


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 sty 2008, 15:40
Posty: 6034

Cytuj:
Lekarze
Lekarze są chyba właśnie jednym z zawodów, o których słychać, że też pracują do upadłego. Osobiście odnoszę wrażenie, że takie problemy dotyczą zawodów relatywnie dobrze zarabiających i oczywiście wymagających odpowiedzialności (te dwie kwestie się łączą - im większa odpowiedzialność, tym większe zarobki). Jednak moim zdaniem, kierowcy sami założyli sobie pętle na szyje, która teraz się zaciąga. W czasie hossy na rynku transportowym, gdy brakowało kierowców, pracodawcy zachęcali kierowców do jazdy na przeróżne sposoby, byle więcej, byle dłużej, oczywiście za słoną zapłatą, a kierowcy chcąc się dorobić - jeździli. Teraz, gdy sytuacja się odwróciła, to pracodawcy chcą "wycisnąć" z kierowców wszystko, bo bardziej im się opłaca jednemu płacić za nadgodziny, niż zatrudniać dwóch. W końcu jak ze 3 lata temu się dało tyle jeździć, to teraz się ma nie dać?

PS: Oczywiście nie dotyczy to wszystkich, pozwoliłem sobie na generalizacje, w wielu przypadkach niesłuszną. Również chciałem dodać, że ta sytuacja nie ma miejsca tylko w tym zawodzie, ale również w innych.
Cytuj:
Mi sie wydaje że to występuje wszędzie, po prostu nikt o tym nie mówi, bo w innych branżach nie jest to aż tak szkodliwe.
Patrz wyżej - lekarze. Chyba nie trzeba tłumaczyć jakie zagrożenie może stanowić przemęczony lekarz.


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 13 wrz 2010, 16:10
Posty: 80
GG: 0
Samochód: volvo fh12

Jesli tak Ci zle byc kiero, to zwolnij sie. Idz do lopaty, czy na tego lekarza, czy gdzie tam CIe beda chcieli.

Sytuacja na rynku pracy jest taka jak widac. Podaz pracy kierowcy okresla jej wartosc, a przy okazji i pare innych rzeczy jak przestrzeganie tacho, urlopy, itp.

Problem w tym, ze 95% kiero siejacych zamet nie nadaje sie / nie umie wykonywac (lub tylko tak mysli) do innej pracy. Na sile chcesz zmienic swiat. Ale tak sie nie da. Odpowiednia sytuacja na rynku spowoduje, ze firmy beda "dobre" dla kierowcy.

Narazie jest jak jest.


Ja tez chcial bym jezdzic za 8zl/km i miec nowe samochody, baze z prawdziwego zdarzenia i kierowcow w krawatach. I pomimo moich apelow, prosb, grozb nadal daleko mi do tego.
Trzeba tylko czekac az ci, ktorzy jezdza po 2 zl/km wykruszą sie. Wtedy bedzie mi troche blizej do 8zl/km.

A narazie jest jak jest.


To co jest przedstawione w tych pseudofaktach to nie jest żadne kombinatorstwo tylko zwykły kretynizm. Jeśli ktoś kombinuje z tarczą to po to aby to co jest na niej wyrysowane zgadzało się z przepisami. Tylko idiota nie wie, że lepiej nie mieć tarczy wcale niż mieć przerysowaną. Nie sądzę aby z 21 fiirm aż 16 zatrudniało samych idiotów. Bardzo jestem ciekaw jak wylądała ta rzekoma kontrola :twisted:
A samo zmęczenie kierowcy może powodować tysiąc innych rzeczy nie związanych z przekroczeniem czasu pracy.
Cytuj:
W październiku w tragicznym wypadku busa na Mazowszu zginęło 18 osób.
Co to ma do rzeczy bo nie bardzo wiem ?


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 sty 2008, 15:40
Posty: 6034

Cytuj:
Jesli tak Ci zle byc kiero, to zwolnij sie. Idz do lopaty, czy na tego lekarza, czy gdzie tam CIe beda chcieli.

Sytuacja na rynku pracy jest taka jak widac. Podaz pracy kierowcy okresla jej wartosc, a przy okazji i pare innych rzeczy jak przestrzeganie tacho, urlopy, itp.

Problem w tym, ze 95% kiero siejacych zamet nie nadaje sie / nie umie wykonywac (lub tylko tak mysli) do innej pracy. Na sile chcesz zmienic swiat. Ale tak sie nie da. Odpowiednia sytuacja na rynku spowoduje, ze firmy beda "dobre" dla kierowcy.

Narazie jest jak jest.


Ja tez chcial bym jezdzic za 8zl/km i miec nowe samochody, baze z prawdziwego zdarzenia i kierowcow w krawatach. I pomimo moich apelow, prosb, grozb nadal daleko mi do tego.
Trzeba tylko czekac az ci, ktorzy jezdza po 2 zl/km wykruszą sie. Wtedy bedzie mi troche blizej do 8zl/km.

A narazie jest jak jest.
Twój post jest odpowiedzią mój?
Jeśli tak, przeczytaj mój post ponownie. W skrócie traktuje o tym samym co Twój, tylko Ty opisałeś z punktu widzenia przedsiębiorcy, ja ogólnie, z obu stron, z naciskiem na fakt, iż kierowcy poniekąd sami są sobie winni.
Natomiast, jeśli Twój post był skierowany do poprzedników, ten, mój, zignoruj.


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 11 mar 2010, 18:10
Posty: 390
Samochód: co się trafi
Lokalizacja: Ustka

ale to też pierdzielenie takie no dobra 16 firm ma przegięcia, ale jakie?
tam gadka, że jeżdżą po 18godzin, ale ilu? pewnie z kilka osób, a reszta to przegięcia typu, skrócenie pauzy o 15min, nie zrobienie 45min, albo wydłużenie o godzine jazdy, niechce mi się wierzyć, żeby 60% kierowców waliło przegięcia tego typu jak tam opisano...

ja też wale przegięcia nie będę się oszukiwać, ale drobnostki, a nie jak tam napisali ze nontoper jazda, ale chce mi się spać to [wycenzurowano] nie jadę-co ja kuń:P


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 sty 2008, 15:40
Posty: 6034

Cytuj:
ale to też pierdzielenie takie no dobra 16 firm ma przegięcia, ale jakie?
tam gadka, że jeżdżą po 18godzin, ale ilu? pewnie z kilka osób, a reszta to przegięcia typu, skrócenie pauzy o 15min, nie zrobienie 45min, albo wydłużenie o godzine jazdy, niechce mi się wierzyć, żeby 60% kierowców waliło przegięcia tego typu jak tam opisano...

ja też wale przegięcia nie będę się oszukiwać, ale drobnostki, a nie jak tam napisali ze nontoper jazda, ale chce mi się spać to [wycenzurowano] nie jadę-co ja kuń:P
To jest w zasadzie problem na osobny wątek, jak również przepis na "tanią sensację", podobno do tej opisywanej w tym artykule:
http://pokazywarka.pl/nzpf9y/


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 24 sty 2008, 20:45
Posty: 242
GG: 7448944
Lokalizacja: Lublin

Witam bardzo ciekawy temat, i tak jak czytam to wam coś powiem w mojej firmie jest 5 aut solo do 12 ton wszystkie autka oprócz mego wykonują transport zgodnie z przepisami (czasami zdarzy się jakieś naciągnięcie) A moje autko jest w firmie cukiereczkiem bo np. Brescia (Włochy)- Lublin robi w niespełna 23h przez Słoweńca Węgra Słowaka Wiec panowie praca jak praca ważne aby szef był świadomy co autko wykonuje za co płaci kierowcy i w razie kontroli wiadomo kto ma zapłacić Bo ja mogę jechać ale na mandat mnie nie stać a zmęczenie to druga sprawa.... dla szefa mniej istotna...


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 lut 2007, 20:57
Posty: 1532
Samochód: fabia

Cytuj:
reszta to przegięcia typu, skrócenie pauzy o 15min, nie zrobienie 45min
Też tak coś mi się wydaje. Zwykłe pierdoły, a wśród pierdół kilka drastycznych przypadków i mamy gotowy przepis na sensację. Podobnie jak ze statystykami pijanych kierowców - gdybyśmy mieli limit jak w Niemczech (0,5 zamiast 0,2 promila) i nie liczyli rowerzystów (rower nie jest pojazdem mechanicznym), to wszystko wyglądałoby z goła inaczej.

_________________
Czerwone i bure


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 13 wrz 2010, 16:10
Posty: 80
GG: 0
Samochód: volvo fh12

Wermar2, ja pisalem do autora tematu. My mamy podobne poglady.

Pozdrawiam.


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 31 paź 2008, 13:45
Posty: 944
Samochód: MERCEDES ACTROS MPIII 1844
Lokalizacja: Siedlce

Cytuj:
Witam bardzo ciekawy temat, i tak jak czytam to wam coś powiem w mojej firmie jest 5 aut solo do 12 ton wszystkie autka oprócz mego wykonują transport zgodnie z przepisami (czasami zdarzy się jakieś naciągnięcie) A moje autko jest w firmie cukiereczkiem bo np. Brescia (Włochy)- Lublin robi w niespełna 23h przez Słoweńca Węgra Słowaka Wiec panowie praca jak praca ważne aby szef był świadomy co autko wykonuje za co płaci kierowcy i w razie kontroli wiadomo kto ma zapłacić Bo ja mogę jechać ale na mandat mnie nie stać a zmęczenie to druga sprawa.... dla szefa mniej istotna...
Ja dziwię się kierowcom, którzy mają tacho i tak je przeginają... Ja przynajmniej jak busem się rozwalę to nikt mi nic nie zrobi, a Wam nie daj boże rowerzysta wpadnie pod koła i jak macie przegięte tacho to dupa mokra i do widzenia wolny świecie na parę latek...


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 26 lut 2006, 19:03
Posty: 1152
GG: 13363123
Samochód: DAF
Lokalizacja: Żywiec

Jeden przegina drugi nie. Masz załóżmy firmę i własny samochód. Ty nie masz wyłączników, magnesów itp. Jeździsz uczciwie jako np. podwykonawca. Ale znajdzie się drugi taki co będzie przeginał i wtedy tobie podziękują bo ten co zleca robotę woli mieć więcej kursów, a nie żeby pojazd pauzował. Tobie podziękuje, a ten drugi będzie jeździł. Ludzi nie interesuje czy kierowca przegina, czy naraża innych. Ma być tanio i szybko.

_________________
http://www.youtube.com/watch?v=JaABO0GSHvg

http://www.youtube.com/watch?v=eAfp3mZD ... ature=plcp


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 03 lis 2009, 18:59
Posty: 4076
GG: 1
Samochód: brak
Lokalizacja: Jawor

Cytuj:
(rower nie jest pojazdem mechanicznym)
A czym??
bo widzę, że tu nawet nowe prawa fizyki się tworzy.
Nie wiem kolego czy wiesz, że jak się dostaje zakaz poruszania się pojazdami mechanicznymi za bycie niegrzecznym to rowerem też nie można jeździć.

_________________
1. forowicz Wagi Ciężkiej


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 lut 2007, 20:57
Posty: 1532
Samochód: fabia

Racja, chodziło mi o pojazd silnikowy, a nie mechaniczny.

_________________
Czerwone i bure


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 30 maja 2010, 20:01
Posty: 320
Lokalizacja: Warmińsko=Mazurskie

Wszystko się zgadza, tylko logika wskazuje, że w tym kraju preferuje się przeginki i kombinatorstwo, ciekawe, że kontrole ITD oraz PIP mało wykazują, a jak już coś wykażą to chyba firma musiała z czymś innym podpaść. Nie chcę stosować powszechnie powiedzenia, że ten kraj to chore przepisy i jeszcze bardziej chore egzekwowanie tego co w nim jest zawarte, ale nie da się mimo mojej szczerej chęci! Kto nie przegina ten na rynku pracy prawie nie istnieje, szanujące się firmy, skupiające fachowców wokół siebie, traktujące swój fach poważnie i profesjonalnie na takie "wyskoki" sobie nie pozwolą! No, ale skoro spedytor nie ma pojęcia lub ledwo mgliste o czasie jazdy i pracy kierowcy, nie potrafi w sposób zorganizowany zaplanować trasę, nie wspomnę o adresie załadunku lub rozładunku, to o czym mamy rozmawiać? Kierowca się stresuje, że zadania nie wykonał (bo nie mógł) i zaczyna myśleć po swojemu, czyli jak tu zrobić dobrze dla firmy i dla siebie wiedząc, że na początku już oszukuje przepisy. Temat szeroko znany, pomijany, bo nie ma konkretnych egzekucji tych przepisów, służby za to odpowiedzialne są ospałe, często w jakiś sposób powiązane z przedsiębiorcami. Prosty przykład: praca kierowcy na akord jest zabroniony, a czym jest jazda od kilometra? Od frachtu? Wszyscy o tym wiedzą, tylko nie urzędnicy państwowi, którzy powinni stać na straży tego co jest ustanowione w naszym prawie? Dziwne, bo w krajach zachodniej Europy jakoś to jest egzekwowane i spora część ludzi jest w miarę zadowolona, a u nas to przypomina wolną amerykankę, wyścig szczurów...

_________________
A;B;C;C+E+ADR...chciało by się więcej, ale nie mam już sił!
CB 6227 Gustaw; SP4HIE


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot], Amazon [Bot] i 13 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: