Jakos sobie dalem rade, chociaz w nocy malo co bylo widac.
Mialem kilka problemow z autem.
Nawalilo zawieszenie nie dalo sie go podniesc, w warsztacie w nocy naprawili to, cos odkrecili i zadzialalo.
Spinanie i rozpinanie naczepy wcale nie jest takie trudne jak sie co co trzeba zrobic.
Ja dzieki kolega wolfzan, Iceferno, karakan, mlody2010, Jarek440, Marix, barylkaq jakos sobie dalem rade.
Mialem lekkie problemy z cofaniem ale jakos wyszlo.
Jezeli chodzi o kurs to nie wiem jak jest w innych miastach ale w Czestochowie to kurs na przewoz towarow trwal 6h i dostalem papier gdzie bylo napisane ze mialem 30h praktyki

, wcale nie bylo praktyki.
A jezdzic uczylem sie na jakims starym 120 konnym mercedesie.
Auto to Merceses Axor z 2007r. nie pamietam modelu