niestety mamy w kraju tak rozbudowaną infrastrukturę drogową, że wybieramy drogę spomiędzy kilkudziesięciu innych alternatywnych
w praktyce jedzie się tą która po prostu jest, bez kombinacji i wybierania, najczęściej możemy wybrać jechać czy nie
może i pomysł dobry, ale kto tak naprawdę z tego skorzysta? kto planuje trasę z komputerem podłączonym do internetu, szukając informacji o rodzajach nawierzchni czy o jakości drogi, w praktyce obierasz kierunek i jedziesz, czasem zapytasz przez radio, włączasz navigację i śmigasz
Cytuj:
ostatnio jechałem kamperem nad morze drogą Wrocław - Poznań - Piła - Koszalin (K5, K11).
ciesz się, że nie z przyczepą kempingową na dwóch osiach, i ważącą 1700kg - to jest dopiero hardcor

po za odcinkiem autostrady A4 Krapkowice - Legnica i kilkoma innymi kilometrami trasy, resztę drogi do Świnoujścia i powrót przez Koszalin - Poznań na Śląsk resztę zaznaczyłbym wtedy na czerwono.
Teraz rozumiem dlaczego kempingowozy są większymi zawalidrogami niż "Leppery"
