Cytuj:
Pytanie tylko, czy Equus zapłaci tyle co Andressen czy Blue Water

To już drugie pytanie.Ale też nie wiadomo,czy nie da się go postawić odwrotnie.Róznica jest taka,że łatwiej (a i z reguły bezpieczniej) pracuje się z firmą którą "ma się na oku", niż z taką , której adres znamy tylko ze zlecenia.
Ale i to nie musi być regułą.
Zasadniczo chodziło mi o to ,że tutaj można zadzwonić (mniejsza bariera językowa) ,lub pojechać i osobiście pogadać o warunkach.