Transport gabaryta z Włoch

Takie dwa pytanka...Wyslalem do kilku firm mailowe zapyanie o mozliwosc przewiezienia z polnocy wloch na polnoc PL maszyny budowlanej EXTEC Turbo .Dluga ok14mb.szeroka 3m,wysoka 3,7m.Waga ok28ton.Dlaczego firmy zycza sobie abym podal wszystkie dane mojej firmy??Czemu to ma sluzyc? Wywiad gospodarczy,czy co? Jezeli firma moja i jej wlasciciel zajmuja sie zupelnie czyms innym,to czemu wszyscy zaraz maja wiedziec ze Kowalski kupil sobie maszyne.Mozecie mi to wyjasnic? A drugie pytanie
:moze Ktos chetny do takiego przewozu?
Ewentualnie prosze na PW lub 501-606-280

no nie wiem. moze chca byc pewni ze to nie konkurencja tylko realny klient. ale moze mnie ktos poprawic

A jak Ty to sobie wyobrażasz? Prowadzisz firmę i nie obchodzi Cię kim są twoi partnerzy biznesowi?
Przewozy międzynarodowe to nie jakieś tam wożenie paczek. Regulują to konkretne przepisy - Każda firma musi wiedzieć komu co przewozi. W chwili kiedy branża boryka się z wieloma problemami zasada ograniczonego zaufania jest tak naprawdę podstawą. Poza tym "tajemniczość" wzbudza podejrzliwość, masz coś do ukrycia - tracisz wiarygodność. Każdy kto prowadzi interesy szuka informacji na temat swoich kontrahentów po to by się nie wkopać w kłopoty. Może i są firmy które zrobią to bezproblemowo i bez pytania co i jak ale taka maszyna trochę kosztuje więc lepiej też taką firmę sprawdzić czy ma licencję, pozwolenia, jest zarejestrowana i ubezpieczona itp. itd.

Drogi Janie..Nie bardzo rozumie czemu potencjalny przewoznik ma sprawdzac czy moja firma ma licencje,czy jest ubezpieczona itd. To chyba ja powinienem sprawdzic przewoznika.( jezeli dobrze zrozumialem Twoje intencje...) A po drugie,oczywiscie,jezeli dojde do porozumienia z ewentualnym przewoznikiem,to i chetnie przedstawie mu moje dane,nawet podczas pobierania faktury.
Ale wciaz nie rozumie dlaczego mam wszystko podac,gdy szukam korzystnego dla mnie przewoznika?? Czy jak ide zapytac o auto za 500tys E to musze sie przedstawic?? Chce tylko uslyszec ile to kosztuje.Jak mi sie spodoba,przejde do konkretow...

Źle zrozumiałeś moje wyjaśnienie bo o licencji i ubezpieczeniu pisałem w stosunku do firmy która ma wykonać zadanie które Ty jej zamierzasz zlecić.
Nie porównuj przewozu gabarytu z zakupem auta bo takie porównanie ma się nijak. Jak idziesz na pocztę wysłać paczkę to musisz wypełnić kwit czy nie musisz? Ja się przedstawiam zawsze i wszędzie nawet jak odbieram telefon choć zakładam, że dzwoniący wie do kogo dzwoni, jedynie na forach pozwalam sobie na ukrywanie się pod nickami które mogą choć nie muszą z moim prawdziwym imieniem i nazwiskiem mieć coś wspólnego. Jednak interesy to nie internet więc ogólnie nie rozumiem o co Ci chodzi bo przedstawianie się należy do elementarnych zasad prowadzenia interesów.
Mamy w firmie niskopodwoziową naczepę do takiego transportu ale nie znam stawek bo nie pracuję w spedycji a i nie zapytam bo nie wiem dla kogo.
Pozdrawiam

Czlowieku,co Ty wymyslasz? Jakie interesy? Jakie ukrywanie sie? Mysle ze sie troszke zapedziles. Moje pytanie i watpliwosci sa proste. Dlaczego gdy pytam o cene uslugi musze podac wszystkie dane firmy? Mysle ze to wlasnie Ty nie rozumiesz zasad wspolczesnego biznesu. Nie slyszales moze co to wywiad gospodarczy,co to tajemnica firmy,itd,itd... I nie chodzi chyba tutaj o zasady dobrego wychowania o ktorych piszesz ( rozmowy telefoniczne ) ,ani o ceny w Twojej firmie,ktorej tak naprawde sam szkodzisz odpychajac potencjalnego klienta,a o wyjasnienie prostej sprawy:do czego sa Ci potrzebne dane firmy,ktora pyta za ile cos wykonasz?

Firma moja się nie zajmuje stricte gabarytami i ma na tyle zleceń, że takich "potencjalnych" klientów jak Ty może odpuścić.
Powodzenie życzę i pokory trochę.

Podstawowe pytanie, jakie powinieneś zadać, to czy ta firma JEST W STANIE w ogóle takie zlecenie przyjąć i je zrealizować. Potem jechać i osobiście ustalać koszt takiego przewozu.

Jak masz zamiar się ukrywać, to znaczy, że być może jesteś potencjalnie nie wypłacalny. Tak jak pan wyżej mówił, nie robisz zakupów z sklepie, czy też nie kupuijesz samochodu, tylko masz zamiar pobudzić do działania masę organów i urzędów w kilku państwach. Zrobi to za ciebie firma przewozowa, więc musisz być wiarygodny

Teraz dużo firm usługowych i przedsiębiorstw handlowych działa w systemie KRD lub Hermes i chcą mieć wgląd, czy podmiot, dla któego będą świadczyć usługi jest w stanie za nie zapłacić

Cytuj:

Jak masz zamiar się ukrywać, to znaczy, że być może jesteś potencjalnie nie wypłacalny.

O rany.... Wy macie jakieś problemy z czytaniem ze zrozumieniem, czy jak?

Przecież atego815 napisał dość wyraźnie, że póki co chodzi o zwykłe, niewiążące zapytanie. Wy w takiej sytuacji podalibyście wszystkie dane o które zawołają?

Ufff. Nareszcie. Brawo Harry! Dokladnie tak jak mowisz.Firm transportowych jest naprawde sporo.I to juz nie tylko w Polsce.Przy tak silnej konkurencji kazdy szuka najlepszej oferty,czyli glownie ceny.Ja tez tak zrobilem.Wyslalem zapytanie mailowe do szeregu przewoznikow (przy pomocy jakiegos portalu), i to wcale nie anonimowo,podalem imie,nazwisko,nr telefonu,adres mailowy i liczylem ze beda odpowiedzi w stylu: "cena okolo xxxxx,zapraszamy do rozmowy,do konkretow." A tu mam podac dane firmy...TYlko na co to komu??? Sory ,powtarzam sie juz... Nadal prosze o sugestie,o co moze chodzic w tym.Moze jak podpowiadal Wiesiek:obawy o konkurencje...hmm.
Pozdrawiam :analizatorow rynku"
Artur Kucinski
501-606-280

Wybacz kolego ale nie mogłem się powstrzymać - szósty wynik po wpisaniu podanego przez Ciebie imienia i nazwiska w google - http://www.handeldlugami.pl/www/dlug,00 ... last9.html - może nie o Ciebie chodzi i suma niewielka ale sam fakt wydał mi się dość zabawny biorąc pod uwagę to co piszesz wyżej. Może dlatego chcą od Ciebie więcej danych?

PS: Zwykłe nie wiążące pytania to można w spożywczaku na rogu ulicy zadać

Cytuj:

Cytuj:

Jak masz zamiar się ukrywać, to znaczy, że być może jesteś potencjalnie nie wypłacalny.

Przecież atego815 napisał dość wyraźnie, że póki co chodzi o zwykłe, niewiążące zapytanie. Wy w takiej sytuacji podalibyście wszystkie dane o które zawołają?

Wycenienie takiego ładunku nie jest proste ... tu nie wystarczy ilość kilometrów x stawka za kilometr.

Dochodzi tutaj wiele czynników, jak np. koszty zezwoleń, piloci, wytyczenie i objazd trasy, itp. Firm jest dużo, więc konkurencja duża. Być może firma chce się po prostu upewnić, że nie ma do czynienia z konkurencją. No i większość firm korzysta już z KRD i na pewno Cię tam sprawdzi. Zapewne sprawdzą na ile twoje zapytanie jest wiarygodne... bo jeśli mieli by wyliczać koszty dla każdego zapytania jakie dostają to musieli by dodatkową osobę chyba zatrudnić.

wycena takiego transportu to kilka godzin pracy spedytora. i to nie spedytora o zwykłych kwalifikacjach. a to kosztuje.
ludzi dzwoniących i pytających ile kosztuje taki, czy taki kurs (jeżeli chodzi o ładunki standardowe) mój kolega wyczuwa od pierwszego słowa i nazywa ich wąchaczami. gdyby odpowiadał na każde ich zapytania, miałby dwa razy mniej czasu. odpowiada zwykle: do Zmibabwe i na Kamczatkę nie jeździmy.

może to nie jest fair, ale takich pytających jest dziennie 20-30. w przypadku ładunków ponadnormatywnych spedytor nic innego by nie robił tylko wyceniał domniemane kursy, z których dochód to 0 zł.

No i myślę, że dwie ostatnie wypowiedzi rozwiały wątpliwości - o to chodziło. Szkoda, że nikt nie odpowiedział od razu.

zezwolenie na przewóz ładunków ponadnormatywnych wydaje okręgowa dyrekcja dróg w Polsce są to jednostki wojewódzkie za granica różnie.
więc aby wycenić ten transport trzeba zwrócić się do dyrekcji dróg województw polskich: kujawsko-pomorskiego, wielkopolskiego, opolskiego. w Czechach to takich 3 urzedów, w Austrii do 3 landów + Wiedeń, we Włoszech tylko do urzędu w Lombardii.
żaden z tych urzędów nie opdowie Ci na telefon, musisz wnieść oficjalne pismo i czekać na odpowiedz. później wszystko zsumować, policzyć koszty własne+zysk i już masz odpowiedź.

więc jak można się domyśleć - opracowanie takiej wyceny to pół dniówki dla jednego człowieka.

Bardzo dziekuje za wyjasnienie.Nie wiedzialem ze to takie skomplikowane,ze tyle zezwolen,i co za tym idzie trudnosc w okresleniu kwoty za przewoz.Teraz wiem o co chodzi.Musze sie zabrac jednak konkretnie za temat,bo Extec nadal czeka na przewoz.

A kolega Jan Sawa to moze niech sie handlem nie zajmuje,bo sie widac marnuje w tym zajeciu,a niech sie wezmie za polityke.Wszak podobnie jak nasi politycy cos tam na mnie chcial miec,cos tam znalezc,szukal po necie materialow zeby mnie skompromitowac.Moze juz i nawet teczke na mnie ma,hehe.Niestety Kolego "kola w plot". To nie o mnie chodzi w tym linku.Jestem gdanszczaninem.Twoja przebieglosc nie pozwolila ci tego zauwazyc widac...
Pisales w moja strone :"wiecej pokory..." Mysle ze to jednak Twoj problem-jej brak.Poczytalem Twoje wczesniejsze wypowiedzi...Twoja pasja,to atakowanie wszystkich i wszystkiego.Czepiasz sie kolegow,admina,programow tv,itd.Skad w Tobie tyle agresji?Odpusc troche moze....
Serdecznie pozdrawiam Ciebie jak i Kolegow.