Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 30 sty 2008, 1:41

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 11 kwie 2006, 20:00
Posty: 18
Lokalizacja: wieje wiatr...

Witam ludu pracujący i niepracujący wsi i miast :!:
Czytam trochę tu i tam i stwierdzam, że wszędzie mało płacą. Każda firma swoich kiermanów ma głęboko w ...."poważaniu" itd. Ogólnie wielka :arrow: :arrow: LIPA :arrow: :arrow: .
Mam następujące pytanie. Na jakich warunkach chcielibyście pracować, aby nie narzekać? Chodzi mi o wynadrodzenie i wolny czas w domku. Np. 10tyś "na łapę", praca 8h dziennie od 7 do 15 przez 5 dni. Soboty płatne 200%. Dojazd do pracy taksówką na koszt pracodawcy. Co Wy na to?
Pozdrawiam i czekam na...."listę życzeń" :D


Post Wysłano: 30 sty 2008, 7:32
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6354
Lokalizacja: Wrocław

wielu ludzi przychodząc do pracy jako kierowca w transporcie międzynarodowym, która jest często ich pierwszą pracą ma dość specyficzny obraz rzeczywistości. szokiem dla nich jest sam fakt, że praca jest pracą.
jest to brutalne przejście z okresu dzieciństwa w dorosłość.
do tego momentu cały świat kręcił się wokół nas rodzice, rodzina, nauczyciele (co bywa czasem uciążliwe) i nagle z dnia na dzień okazuje się, że jesteśmy małą mrówką w mrowisku o niewyobrażalnych rozmiarach, a nas los jest obojętny wszystkim dokoła oprócz rodziny.
przejawy okresu dzieciństwa są widoczne w życiu dorosłym, gdzie porządana jest samodzielność i aktywność dbania o własne interesy. wielu młodych kierowców swe braki w znajomości przepisów prawa o ruchu drogowym próbuje zwalić na niedoskonałości systemu szkolenia kierowców. kurs na prawo jazdy daje możliwości nauki, a to w jakim stopniu zostanie to wykorzystane zależy od samego uczestnika. to jak przeprawa przez rzekę wielkiego stada antylop Gnu, każde ma szanse przejść, ale część ginie przy zupełniej obojętności reszty.

w każdej firmie są lepsi kierowcy i gorsi, ci lepsi zwykle mają dłuższy staż, lepszą płacę, lepszy sprzęt. jest to wynikiem większego nakładu pracy w doskonalenie swoich umiejętności, z czego większość młodych kierowców nie zdaje sobie sprawy, czego świadectwem jest powyższy post.

moim zdaniem wypisywanie listy takich życzeń jest oddalaniem się od rzeczywistości zawodu kierowcy, a zadania tego forum powinno być akurat odwrotne.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 30 sty 2008, 10:03

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 01 kwie 2007, 16:40
Posty: 1200
Lokalizacja: Bełchatów

Sorry Cyryl.. Ale tym razem widzę to nieco inaczej.. Ale ze sprecyzowaniem zaczekam...

_________________
ego


Post Wysłano: 30 sty 2008, 12:10

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 11 kwie 2006, 20:00
Posty: 18
Lokalizacja: wieje wiatr...

Cytuj:
moim zdaniem wypisywanie listy takich życzeń jest oddalaniem się od rzeczywistości zawodu kierowcy, a zadania tego forum powinno być akurat odwrotne.
Jaka jest rzeczywistość każdy widzi. Zakładając ten temat chciałem się dowiedzić jakie oczekiwania względem swoich pracodawców mają obecni albo przyszli kierowcy. Wiadomo, jaka płaca taka praca. Na jakich warunkach chcą być zatrudnieni, aby mieć 100% satysfakcji.


Post Wysłano: 30 sty 2008, 12:11
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6354
Lokalizacja: Wrocław

więc ja Cię wyręczę i napiszę jak wygląda idealna praca w wyobrażeniu części kandydatów na kierowców, którzy kończą karierę po dwóch tygodniach pracy w skutek zderzenia z rzeczywistością.
wymagania:
1. samochód powyżej 600KM, najlepiej z przedziałem mieszkalnym wielkości sporej przyczepy kepmingowej, marki według upodobania kadydata, wejście do kabiny bez stopni,
2. naczepa o wysokości podłogi nie więcej niż 0,4m aby się łatwo wchodziło i wysokość skrzyni ładunkowej nie więcej niż 1,8m aby można było osuwać bez drabiny,
3. konieczne wyposażenie pojazdu: klimatyzacja, światła xenon, skórzana tapicerka, DVD, TV satelita łacznie z płatnymi kanałami,
4. wyposażenie kierowcy w gestii pracodawcy: drewniane saboty i potfel na łańcuchu,
5. brak załadunku i rozładunku ze względu na uciążliwość czekania to powyższe, oraz uciążliwość zabezpieczenia ładunku,
6. jazda tylko w wybranych kierunkach dogodnych dla kierowcy w tempie dowolnym,
7. czas pracy dowolny od 20h na dobe po 2h na dobę w zależności od humeru kierowcy,
8. pauzy w pracy w zależności od programu TV i upodobań kierowcy,
9. interpretacja prawa o ruchu drogowym wedle własnego uznania, prędkośc maksymalna, pierszeństwo przejazdu, pokrywanie wszelkich mandatów przez pracodawcę,
10. wypłata niezależna od wyników pracy, ale na poziomie zastępcy dyrektora departamentu w ministerstwie transportu,
11. brak odpowiedzialności za wszelkie szkody wynikłe z pracy kierowcy,
12. dwumiesięczny urlop w lecie z fundowaniem wczasów nad morzem,
13. trzytygodniowy urlop w zimie z fundowaniem wczasów w górach,
14. najważniejsze praca od 8:00 do 15:00 z możliwością dowolnego skrócenia.

oczywiście możemy traktować to jako zabawę, chociaż bardziej jest to zbliżone do gry komputerowej, a każdego kto to czyta oddala od rzeczywistości.
możemy opisywać pracę piłkarza jako odbieranie nagród, imprezy, pozowanie do zdjęć itp. ale tak naprawdę codzienna praca piłkarza to trening 2 - 3 razy dziennie, dieta, skupienie uwagi na własnym zdrowiu, gabinety - zabiegi fizykoterapeutyczne, ćwiczenia ogólnorozwojowe podczas leczenia kontuzji, itp.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 30 sty 2008, 12:50

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 11 kwie 2006, 20:00
Posty: 18
Lokalizacja: wieje wiatr...

Właśnie o to Cyryl mi chodziło.
Ty rozmawiasz z takimi ludzmi i wiesz jakie mają oczekiwania.


Post Wysłano: 30 sty 2008, 13:11
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 15 sie 2005, 15:04
Posty: 2873

Moja lista życzeń jest bardzo wygórowana....

- uczciwa pensja, nie uzależniona od ilości przejechanych kilometrów ani od ilości frachtów.
- sprzęt sprawny technicznie, serwisowany, wyposażony w takie niepotrzebne bajery jak: lodówka i klimatyzacja.
- brak nacisków dotyczących łamania przepisów prawa, w szczególności przepisów czasu pracy.
- dobra organizacja pracy.
- dodatkowo bodźce motywujące niekoniecznie finansowe; mogą być pozapłacowe: np. dodatkowe ubezpieczenie grupowe.


Post Wysłano: 30 sty 2008, 13:16

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 25 wrz 2007, 17:44
Posty: 576
GG: 1695456
Lokalizacja: Warszawa

mnie ciekawi tylko ile to jest 'uczciwa pensja'

znam firme gdzie płacą 3.000 zł niezaleznie 'czy sie jedzie czy sie nie jedzie' - weekendy w domu, zjazd w piątek wieczorem, wyjazd w poniedzialek

to uczciwie czy mało ???


problem z pensją jest taki, ze ja moge obiecac kierowcy ze i 7.000 zł zarobi, ale niestety, jesli on nie rozumie ze to auto ktorym jeździ musi na niego zarobić, to sie nie dogadamy :(

_________________
Krzysiek


Post Wysłano: 30 sty 2008, 13:26
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 30 maja 2006, 18:00
Posty: 503
GG: 7138832
Samochód: Jelcz-Scania
Lokalizacja: Tarnów

Każdy zagadnienie ucziwa pensja może interpretowac na wiele różnych sposobów, dla jednego godziwą płacą będzie 3000zl a dla drugiego 8000zl na tym samym stanowisku, trzeba pamiętać że apetyt rośnie w miare jedzenia i zawsze będzie mało. Temat jak dla mnie bez sensu bo to o czym jest tu mowa to marzenia ściętej głowy.

_________________
Szybszy, nie znaczy lepszy.
B,C,E


Post Wysłano: 30 sty 2008, 13:39
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6354
Lokalizacja: Wrocław

ponieważ oprócz transportu znam sie jedynie na sporcie, często odnoszę sie do realiów sportu.

jaka jest uczciwa pensja dla sportowca: powiedzmy dla Małysza, Stocha, czy Matei (czy któregoś na podobnym poziomie)?
wszyscy wkładają w swą pracę (wspólne treningi) tyle samo, jednak wysokość ich wynagrodzenia jest dość znacznie się różni. określają ją umiejętności przekładające się na wyniki oraz wartość zawodników, którą określa rynek.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Ostatnio zmieniony 30 sty 2008, 13:58 przez Cyryl, łącznie zmieniany 1 raz.

Post Wysłano: 30 sty 2008, 13:56
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 15 sie 2005, 15:04
Posty: 2873

Cytuj:
mnie ciekawi tylko ile to jest 'uczciwa pensja'

znam firme gdzie płacą 3.000 zł niezaleznie 'czy sie jedzie czy sie nie jedzie' - weekendy w domu, zjazd w piątek wieczorem, wyjazd w poniedzialek

to uczciwie czy mało ???


Oczywiście dużo zależy jeszcze od warunków w jakich pracujemy. Zgadzam się natomiast z tym, że "uczciwa pensja", to subiektywne odczucie. Obecnie 3 tyś. zł, to można zarobić mając pracę na miejscu, bynajmniej u mnie, np. w ZEDO S.A. Więc według mnie, nawet przy wolnych weekendach, to mało. No ale czego można się spodziewać, jeżeli są przypadki, gdzie kadra administracyjna "przerasta" kadrę zatrudnionych kierowców.


Post Wysłano: 30 sty 2008, 16:15

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 13 wrz 2007, 13:00
Posty: 154
Lokalizacja: wisła

to ja napiszę konkretnie ile dla mnie oznacza 'godziwe wynagrodzenie'
krajówka z wolnymi wikendami w domu-min. 3-3,5 tys. na rękę
UE przy systemie 3/1 min.4,5 tys.
Oczywiście ja się na takie zarobki nie nastawiam-na początku muszę się doszkolić,uczyć itd. ale w przyszłości... 8)

_________________
gdzieś w unii


Post Wysłano: 30 sty 2008, 16:43

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 11 kwie 2006, 20:00
Posty: 18
Lokalizacja: wieje wiatr...

Szczerze mówiąc myślałem, że inne argumenty będą padały w tym temacie. Każdy "krzyczy": Rico za frico, TP jeżdzi za grosze, Pekaes to tylko legenda i stary sprzęt, 3tys to dziadostwo itd. A tutaj cisza. Mało osób powiedzialo jakie ma konkretne wymagania odnośnie firmy.
A przecież takie pytania często padają na rozmowie wstępnej. Posumowując, każda firma ma swoje plusy i minusy. Stwierdzenie, że jakaś firma jest dobra lub zła nie jest obiektywne. Wiekszośc twierdzi, że SEBO to bagno, zatomiast kierowcy z tej firmy sądzą, że jest ok. Gdzie jest prawda. Nie ma. Każdy pracuje tam gdzie chce. Dlatego propnuje ograniczać stwierdzenia: ta firma zła, tamta gorsza (gł. w dziale Firmy transportowe). Powodzonka.


Post Wysłano: 30 sty 2008, 17:35

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 01 kwie 2007, 16:40
Posty: 1200
Lokalizacja: Bełchatów

uczciwa pensja, nie uzależniona od ilości przejechanych kilometrów ani od ilości frachtów.-
dodatkowo bodźce motywujące niekoniecznie finansowe; mogą być pozapłacowe: np. dodatkowe ubezpieczenie grupowe.

A jednak poszło w kierunku najmniej przeze mnie oczekiwanym..Choć jeszcze zaczekam.
Na razie podsumowując: praw dużo-obowiązków jak najmniej.A jeśli by coś mieli wymagać, to niech mnie jakoś dodatkowo zmotywują.Tyle widzimy na razie...

_________________
ego


Post Wysłano: 30 sty 2008, 17:50

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 23 lut 2007, 17:14
Posty: 359

Właściewie nie wiem czy temat potraktować poważnie czy też nie. Bo to tak jakby rozmawiać troche o marzeniach. A to jest praca jakby nie było. Widzimy wasze opisy z tras z ojcami, wujkami i znajomymi. Wszystko jest fajne jak sie jedzie na "wycieczkę" raz na jakiś czas. Też jeździłem z ojcem. A teraz jeżdżę sam, na krótkich dystansach. Mamy swoją bardzo mała firmę.

Ale to co najpierw trzeba przeżyć to jest to o czym nadmienił Cyryl, czyli zderzenie z rzeczywistością. Ale o tym nie można porozmawiać tego trzeba doświadczyć. W skrócie jesteście zdani sami na siebie, ale te słowa nie oddadzą tych przeżyc na początku. Ja nawet początkowo jakieś 3 miesiące żałowałem że zrobiłem prawo jazdy. A miałem i tak prostą sytuację bo jeździlismy w dwa samochody także miałem jakieś oparcie. A mimo to rzeczywistość pracy za kółkiem była dosyć brutalna. Tu trzeba mieć charakter, jesli sie go nie ma to z czasem się wyrobi ale na początku będzie was przepełniała gorycz.

I dopiero potem zobaczycie że pensja jest ważna ale nie stanie na pierwszym miejscu. Także temat ile chcielibyście zarabiać jest trochę na wyrost.


Post Wysłano: 30 sty 2008, 17:56
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 15 sie 2005, 15:04
Posty: 2873

Cytuj:
Na razie podsumowując: praw dużo-obowiązków jak najmniej.


Autor tematu zakładając go miał na celu wypisywanie:


Cytuj:
Pozdrawiam i czekam na...."listę życzeń" :D

Więc trudno traktować wypowiedzi śmiertelnie poważnie, bo praca, to nie "lista życzeń". Natomiast temat ten jest jak sama nazwa wskazuje o "warunkach idealnych", a nie o obowiązkach. A sprawą oczywistą chyba jest, że za nic nie robienie i lekceważący stosunek nikt nie będzie płacił. Idąc do pracy, nie idę odpoczywać. Wybacz ego, ale kompletnie nie zrozumiałeś moich intencji. A twoje nastawienie do innych opiera się tylko i wyłącznie na wzorze: "wszyscy tylko wymagają, nie oferując nic w zamian".


Ostatnio zmieniony 30 sty 2008, 18:15 przez Pazdz, łącznie zmieniany 2 razy.

Post Wysłano: 30 sty 2008, 18:05

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 30 maja 2007, 18:25
Posty: 350
GG: 4604681
Lokalizacja: 50° 42’ 24,3” N 22° 24’ 38,8” E

Cytuj:
Idąc do pracy, nie idę odpoczywać.
Chyba że jesteś właścicielem ogromnego przedsiębiorstwa, wszystko robią za Ciebie ludzie, a Ty idziesz do biura posiedzieć sobie w swoim fotelu z nogami założonymi na stół i palić cygaro...
Wtedy możemy mówić o odpoczynku w pracy...

_________________
Każda maszyna jest warta tyle ile wart jest człowiek który ją obsługuje!!!

So Others May Live


Post Wysłano: 30 sty 2008, 18:10

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 19 kwie 2006, 20:12
Posty: 621
GG: 8765643
Lokalizacja: Lublin

Dla mnie uczciwe zarobki to takie zebym mogl godnie zyc. Oczywiscie nie jezdzilbym za male stawki bo w ten sposob zanizalbym pensje innym kierowcom. Wiadomo ze im wiecej tym lepiej ale z czasem i z tego wiecej chcialoby sie jeszcze wiecej. Jezeli mialbym 2 dzieci to moglbym zyc godnie za te x zl ale jezeli mialbym ich 6 to sila rzeczy chcialbym wiecej zarabiac.

_________________
"... gdy w przyszłości wnuk przy kominku zapyta mnie: Dziadku, a co Ty w życiu robiłeś??? Odpowiem, że to, co najbardziej kochałem - JEŹDZIŁEM ..."


Post Wysłano: 30 sty 2008, 19:24

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 01 kwie 2007, 16:40
Posty: 1200
Lokalizacja: Bełchatów

Cytuj:
Cytuj:
Na razie podsumowując: praw dużo-obowiązków jak najmniej.


Autor tematu zakładając go miał na celu wypisywanie:


Cytuj:
Pozdrawiam i czekam na...."listę życzeń" :D

Więc trudno traktować wypowiedzi śmiertelnie poważnie, bo praca, to nie "lista życzeń". Natomiast temat ten jest jak sama nazwa wskazuje o "warunkach idealnych", a nie o obowiązkach. A sprawą oczywistą chyba jest, że za nic nie robienie i lekceważący stosunek nikt nie będzie płacił. Idąc do pracy, nie idę odpoczywać. Wybacz ego, ale kompletnie nie zrozumiałeś moich intencji. A twoje nastawienie do innych opiera się tylko i wyłącznie na wzorze: "wszyscy tylko wymagają, nie oferując nic w zamian".
Tak sobie tu teoretyzujemu.. Choć ja post rozpoczynajacy odebrałem jako rodzaj prowokacji..Stąd moja niepewność się brała.Twoich intencji nie miałem tu zamiaru recenzować ani się do nich szczególnie odnosić.Zacytowałem jedynie fragment.A on jest sprzeczny z praktyką.Bo wlaśnie z reguły jest nacisk na wynagrodzenie zależne od frachtu, czy przejechanych kilometrów.Nie spotkałem nikogo kto chcialby inaczej.Owszem, w teorii przyjąć można.Ale ja to w odniesieniu do realiów widziałem.Moze gdyby ta stala była rzędu 10 tys./miesiąc.Nawet złotych.. Ale już oczyma wyobraźni widzę: tylko stała?? A jak zrobię więcej kolometrów to jak będzie??

_________________
ego


Post Wysłano: 30 sty 2008, 19:39

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 11 wrz 2006, 16:50
Posty: 1136

Cytuj:
A jak zrobię więcej kolometrów to jak będzie??
Ale w pracy idealnej kilometry robisz dla przyjemności, bo lubisz słuchać pracy swojego 600-konnego silnika :lol: Myślę, że nie ma co zbyt poważnie odbierać tematu. Pomarzyć można :]


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 2 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: