wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://www.wagaciezka.com/

jazda bez karty, karta szefa, magnes... Najmniejsze zło
http://www.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=36184
Strona 5 z 6

Autor:  Kwiatula [ 29 paź 2014, 21:29 ]
Tytuł:  Re: jazda bez karty, karta szefa, magnes... Najmniejsze zło

Cytuj:
Czasy pracy i jazdy kierowców nie pokrywaja sie z ilością potrzebnego transportu i kombinowanie jest i będzie. nie popieram jazdy na podkładce po drogach publicznych ale na załadunkach itd, jesli jest konieczność, a ze pauza krótka, 11 h dla mnie i jezdzac chłodnia to zbyt dużo, dla jednego 11 braknie by wypocząć,dla drugiego 6 godzin snu i jak nowo nardzony
Ja tam mogę i nie spać i czuć się rano zajebyście, ale w najmniej odpowiednim momencie złapie zmęczenie i leżą później ludzie po rowach...
Po to są przepisy, żeby ich przestrzegać.
Aha, sam święty nie jestem, ale trochę rozsądku by się przydało wszystkim.

Autor:  Wilk 09 [ 30 paź 2014, 21:11 ]
Tytuł:  Re: jazda bez karty, karta szefa, magnes... Najmniejsze zło

Po przeczytaniu kilku ostatnich postów zastanawiam się nad jedną rzeczą. Zadam Wam jedno pytanie dla kogo są przepisy o czasie pracy kierowcy :?: Po tych wypowiedziach mam odczucie że dla urzędniczki z PIP lub dla inspektora ITD, a może dla sprzątaczki z wydziału komunikacji :lol: . A tak na poważnie przepisy te powstały po to że by to właśnie zawodowy kierowca miał choć by część socjalu tego co inni pracownicy zatrudnieni na miejscu. Wy jako kierowcy chcieli byście że by wróciły się czasy 90 kiedy jeździło się po 20 i więcej godzin, a na drogach panował dziki zachód. Oczywiście nie neguję tego że przepisy są obecnie życiowe (czyt. dobre w każdych warunkach), ale bez nich nie było by wcale lepiej jak i na rynku pracy tak i na drogach. Jako przykład podam Wam rynek pracy kierowców Bus-ów gdzie wcale nie jest różowo (zresztą Ci co jeździli to wiedzą o co chodzi) jak chodzi o zarobki do czasu pracy.
Drugi aspekt przestrzegania przepisów to sprawa przysłowiowego 'W" gdzie to Wy jako kierowcy będziecie odpowiadać, a nie szef , spedytor etc. Też zdaje sobie sprawę że ci nie łamią przepisów co nie pracują bo nie raz nie da się inaczej, ale powinno być to robione w sposób racjonalny (a nie na przykład trasa Gdańsk- Kraków bez karty, przy użyciu pomocnika itp.). Bo się tak da, a potem tłumaczenie przy ITD że ciężarówka z ładunkiem teleportowała się pod bramkami Via tolla bez kierowcy :lol: .

Autor:  Bajzel [ 30 paź 2014, 23:09 ]
Tytuł:  Re: jazda bez karty, karta szefa, magnes... Najmniejsze zło

Cytuj:
potem tłumaczenie przy ITD że ciężarówka z ładunkiem teleportowała się pod bramkami Via tolla bez kierowcy :lol: .
Trzeba mieć mózg zamiast styropianu i potem tłumaczyć się nie trzeba.

Druga sprawa, popieram bułkowskiego 75% roboty, którą "normalni" szoferzy robią na kamykach da się zrobić legalnie, tylko trzeba pomyśleć, a po pierwsze PRIMO ULTIMO - znać przepisy. Paradoksalnie nawet do oszukiwania przepisów wręcz wymagana jest ich znajomość... A jak ktoś robi coś na hurra, to potem kończy się to pięknymi kwiatkami w aktualnościach na stronach ITD.

Autor:  Mikuś [ 31 paź 2014, 14:05 ]
Tytuł:  Re: jazda bez karty, karta szefa, magnes... Najmniejsze zło

Cytuj:
Druga sprawa, popieram bułkowskiego 75% roboty, którą "normalni" szoferzy robią na kamykach da się zrobić legalnie, tylko trzeba pomyśleć
Stawiał bym tez na spedytorów, i na wzajemnej dobrej wspolpracy

Autor:  Edler [ 31 paź 2014, 15:00 ]
Tytuł:  Re: jazda bez karty, karta szefa, magnes... Najmniejsze zło

Jak dostaniesz rano o 8 zrzutke a potem wieczorem o 16 zaladunek i na rano MUSISZ byc na rozladunku 600 km to chocby skaly sraly nie zrobisz po legalu. Ci co przeginaja za 500 zl wiecej to szacun. Jak juz nadstawiac dupska to za dobry hajs ale spokojnie od 20.03.2016 wchodza tacha z gps i nikt nic nie zakombinuje :)

Autor:  Bajzel [ 31 paź 2014, 15:51 ]
Tytuł:  Re: jazda bez karty, karta szefa, magnes... Najmniejsze zło

Cytuj:
ale spokojnie od 20.03.2016 wchodza tacha z gps i nikt nic nie zakombinuje :)
No, no, no :)

Autor:  Edler [ 31 paź 2014, 16:16 ]
Tytuł:  Re: jazda bez karty, karta szefa, magnes... Najmniejsze zło

No ofc beda komibinowac ale szybkk beda ich wyplywac skoro bedzie mozliwosc wejscia w tacho bezprzewodowo. Niech sie za to biora to dziad transy na wejsciu odpadna.

Autor:  bibor80 [ 31 paź 2014, 16:32 ]
Tytuł:  Re: jazda bez karty, karta szefa, magnes... Najmniejsze zło

W dziad transach będą stare auta jeździć, to jeszcze trochę pokombinują.

Wysłane z mojego GT-I9300

Autor:  jabson [ 31 paź 2014, 16:35 ]
Tytuł:  Re: Odp: jazda bez karty, karta szefa, magnes... Najmniejsze

Cytuj:
W dziad transach będą stare auta jeździć, to jeszcze trochę pokombinują.

Wysłane z mojego GT-I9300
Stare auta się w końcu zuzyja i nie będzie czym jeździć i umrą tacy śmiercią naturalną. Sprawa druga to taka, że dopóki nie będzie jedności w kwestii stawek to możemy sobie tylko marudzić.

Autor:  roxor [ 31 paź 2014, 22:05 ]
Tytuł:  Re: jazda bez karty, karta szefa, magnes... Najmniejsze zło

1. Durna ankieta... :]
2. Jeśli ktoś przystawiłby mi pistolet do głowy to bym pojechał z kartą w tachografie :) , zrobiło by się wydruk i opisało zaistniałą sytuacje :lol:
3. Brakuje odpowiedzi - NIE JADĘ...

Autor:  Mikuś [ 01 lis 2014, 9:57 ]
Tytuł:  Re: jazda bez karty, karta szefa, magnes... Najmniejsze zło

W dziadach dumna poczciwa 124l i nie ma moży o tachu cyfrowym :D

Autor:  Kermiter [ 01 lis 2014, 10:46 ]
Tytuł:  Re: jazda bez karty, karta szefa, magnes... Najmniejsze zło

Cytuj:
Chodzą pogłoski że we Francji wlepiają mandaty za wymianę żarówki czy mycie wozu na pauzie.
Ja kiedyś na Mornasie (A7 w stronę Lyonu) podczas "weekendowki"(24h) rozpiąłem 2 boki i dach żeby poprawić pasy na ładunku a oni sobie jeździli dookoła i żadnej reakcji.
Ale zawsze powtarzam, że w tym fachu to trochę szczęścia jednak trzeba mieć ;-)

Slyszalem o dwoch przypadkach w D: pierwszy to na weekendzie jeden z polaków nie mial zamiaru pic z resztą kierowcow to wzial krzeselko i polerowal alumy, kuuuurwa grubo sie musial tlumaczyc przed policja z tego co robil hehehe reszta sie smiala ze lepsze jednak picie jest a drugi to kolega z firmy dostal 15Euro za mycie lusterek podczas 45min przerwy :shock:

Autor:  bibor80 [ 01 lis 2014, 11:55 ]
Tytuł:  Re: jazda bez karty, karta szefa, magnes... Najmniejsze zło

Niemcy są poje*ani i tyle. A jak masz weekend wolny i idziesz do drugiej pracy gdzie tyrasz po 12h to już będzie ok. Ważne żebyś przy aucie njr robił, zalał pałe i wtedy leżał brzuchem do góry.
Jakby spinał ładunek to bym jeszcze mógł karę zrozumieć.

Wysłane z mojego GT-I9300

Autor:  Kierownik [ 01 lis 2014, 12:13 ]
Tytuł:  Re: jazda bez karty, karta szefa, magnes... Najmniejsze zło

Cytuj:
Jak dostaniesz rano o 8 zrzutke a potem wieczorem o 16 zaladunek i na rano MUSISZ byc na rozladunku 600 km to chocby skaly sraly nie zrobisz po legalu. Ci co przeginaja za 500 zl wiecej to szacun. Jak juz nadstawiac dupska to za dobry hajs ale spokojnie od 20.03.2016 wchodza tacha z gps i nikt nic nie zakombinuje :)
To się zobaczy.

To co jeśli komuś kto codziennie sypia w domu, braknie 40 min do domu, to ma spać 40 min od domu? A jeśli cały tydzień się tak ułoży?
To niby lepiej wypoczniemy w budzie niż we własnym domu?

Jak już będę miał kupić takiego woza z GPS, to albo ktoś wymyśli jak to oszukać albo zamknę ten burdel pójdę z chłopakami do UP.

Bo że ustawodawca pozwoli mi spać w domu nie wierzę.

Autor:  Rossi [ 01 lis 2014, 22:20 ]
Tytuł:  Re: jazda bez karty, karta szefa, magnes... Najmniejsze zło

Cytuj:
To niby lepiej wypoczniemy w budzie niż we własnym domu?
Się śmiej, ale ja tam sie lepiej wysypiam w żelastwie jak w domu, chociaż fakt jest faktem, że lubie zajechać na pauzę pod dom jak mam taką możliwość.

Co do tematu to podpisuję się pod tym co napisał Bajzel, moja metoda to "spiesz się powoli", dodam że skuteczna.

Autor:  orys [ 02 lis 2014, 19:13 ]
Tytuł:  Re: jazda bez karty, karta szefa, magnes... Najmniejsze zło

Cytuj:
To co jeśli komuś kto codziennie sypia w domu, braknie 40 min do domu, to ma spać 40 min od domu?
Nie, to wtedy dociągnie, napisze na wykresie, jakie zaistniały nieprzewidziane warunki i że jest nieprzygotowany, żeby spać w aucie (bo przecież codziennie wraca do domu) i styka. Ja kiedyś przegiąłem o półtora godziny (uroki jazdy po szkockich Highlands, objazd był), napisałem na wydruku która droga była zamknięta i że musiałem dojechać do domu, bo auto z dzienną kabiną a nie miałem gotówki na jedyny, pierońsko drogi, hotel po drodze. VOSA to widziała i nie było problemu.
Cytuj:
A jeśli cały tydzień się tak ułoży?
To znaczy, że ktoś źle planuje pracę.

Autor:  korni8808 [ 02 lis 2014, 19:19 ]
Tytuł:  Re: jazda bez karty, karta szefa, magnes... Najmniejsze zło

Cytuj:
Się śmiej, ale ja tam sie lepiej wysypiam w żelastwie jak w domu
Potwierdzam, w domu się znajdzie tyle roboty, że człowiek nie odpocznie.

Autor:  Atego [ 05 lis 2014, 23:36 ]
Tytuł:  Re: jazda bez karty, karta szefa, magnes... Najmniejsze zło

Mistrze, a jak ze sprowadzaniem samochodu, kiedy kierowca nie ma jeszcze karty?

Tak się składa, że kupiłem auto, stoi 30km od bazy, ale nie ma komu go przyprowadzić. Funkcja OUT załatwi sprawę? Czy trzeba później robić wydruk i go opisać? Albo czy po dostaniu karty wprowadzać wpis manualny?

Autor:  Długi [ 05 lis 2014, 23:42 ]
Tytuł:  Re: jazda bez karty, karta szefa, magnes... Najmniejsze zło

wsadź bankomatowa z chipem, wyskoczy, ze karta uszkodzona. Zajedziesz do domu, zrób wydruk i na odworcie wszystko wypełnij, dopisz, ze karta kaput np. Tacie i heja Gardeja :D

Autor:  krzysiekjx1 [ 06 lis 2014, 12:11 ]
Tytuł:  Re: jazda bez karty, karta szefa, magnes... Najmniejsze zło

Cytuj:
wsadź bankomatowa z chipem, wyskoczy, ze karta uszkodzona. Zajedziesz do domu, zrób wydruk i na odworcie wszystko wypełnij, dopisz, ze karta kaput np. Tacie i heja Gardeja :D
tylko miej na uwadze żeby wpisać kto jechał i żeby to potem się pokrywało z wymianą uszkodzonej karty jak ITD sprawdzi :lol:

Strona 5 z 6 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/