Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 01 mar 2009, 21:38
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 mar 2009, 0:21
Posty: 240
GG: 0

Wiem, że uwagi w stylu kręć kierownicą jeden obrót w prawo jak zobaczysz pierwszy słupek na wysokości koła przyczepy itp. są absurdalne
Bardziej zależy mi na tym jak najlepiej ustawic zestaw do parkowania tyłem prostopadle
Obszar wjazdu wyznaczają linie których należy sie trzymać W jakiej odległości, mniej więcej oczywiście bo nikt z linijką po placu nie będzie biegał, należy ustawić zestaw aby najlepiej wjechać? Dodam że linia ograniczająca wyjazd i wjazd ma 16 metrów licząc od linii wjazdu do prostopadłego...

_________________
Jeśli coś kochasz, zwykle nie jest to pracą,
talent nie idzie w parze z wysoką płacą.


Post Wysłano: 01 mar 2009, 21:45
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 24 lis 2007, 23:50
Posty: 296
GG: 0
Lokalizacja: Polska

Wyczuj sam.
Jeśli przy wjeździe mocno łamiesz zestaw odległość musi być większa. U mnie to było ok. 4 metrów, czyli wjeżdżałem jakby z 12 m.

_________________
---


Post Wysłano: 01 mar 2009, 22:27
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6307
Lokalizacja: Wrocław

są pewne elementy, które mogą nam ten manewr ułatwić lub utrudnić.

najlepszym sposobem na prawidłowe wykonanie tego maewru jest ustawienie zespołu pojazdów prosto. jeżeli ustawisz zespół krzywo, to czas dojazdu do "garażu" zmarnotrawisz na korygowanie błędów złego ustawienia początkowego i nie będziesz miał czasu na skupienie się i dobre w zaprakowanie.

elementem który może ułatwić jest leciutkie oszustwo, polegające na ustawienie zespołu pojazdów po minimalnym skosie w kierunku "garażu". sowoduje to, że już na samym początku jadąc na wyprostowanych kołach zespół zacznie Ci się lekko "łamać" w kierunku "garażu". zyskujesz w ten sposób czas na obserwację i przygotawanie sie do "wjazdu" do "garażu".
jednak należy stosować to z umiarem ponieważ egzaminator nie jest idiotą i na każdym egzaminie ogląda dziesiątki takich manewrów. może to wyczaić. jednak takie ustawienie początkowe, nawet wykryte możesz przykryć stresem przy egzaminie.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 03 mar 2009, 12:54

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 08 gru 2008, 0:34
Posty: 53
GG: 0
Samochód: volvo

Ja robiłem w taki sposób i podkreślam, że zawsze mi wychodziło.
Ustawiałem się lewymi kołami na lini przerywanej (prawa linia łuku). Zatrzymywałem się tak że przód samochodu wychodził poza łuk. W chwili cofania dawałem kierownicą ostro w lewo żeby złamać aż na maxa (tzn do bezpiecznego momentu) na kursie przyczepa miała czarne paski z przodu i gdy widziałem je w lusterku to wiedziałem że więcej nie powinienem łamać, ale na egzaminie ku mojemu zdziwieniu nie było tych pasków więc musiałem na wyczucie.
No więc jechałem tak chwilkę i potem mocno kierownicą w drugą stronę, aż do momentu gdy zobaczyłem w lusterku pachołek, którego miałem się trzymać, i jak widziałem że muszę złamać jeszcze na chwile to łamałem i się po chwili prostowałem i już na prosto wjeżdżałem do garażu:)

To był sposób, który mi instruktor podsunął i tak starałem robić i zawsze wychodziło

Pozdrawiam


Post Wysłano: 03 mar 2009, 20:58
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 lut 2009, 15:27
Posty: 77
GG: 0
Samochód: osobówka
Lokalizacja: Przedmieścia Krakowa

Cytuj:
Ja robiłem w taki sposób i podkreślam, że zawsze mi wychodziło.
Ustawiałem się lewymi kołami na lini przerywanej (prawa linia łuku). Zatrzymywałem się tak że przód samochodu wychodził poza łuk. W chwili cofania dawałem kierownicą ostro w lewo żeby złamać aż na maxa (tzn do bezpiecznego momentu) na kursie przyczepa miała czarne paski z przodu i gdy widziałem je w lusterku to wiedziałem że więcej nie powinienem łamać, ale na egzaminie ku mojemu zdziwieniu nie było tych pasków więc musiałem na wyczucie.
No więc jechałem tak chwilkę i potem mocno kierownicą w drugą stronę, aż do momentu gdy zobaczyłem w lusterku pachołek, którego miałem się trzymać, i jak widziałem że muszę złamać jeszcze na chwile to łamałem i się po chwili prostowałem i już na prosto wjeżdżałem do garażu:)

To był sposób, który mi instruktor podsunął i tak starałem robić i zawsze wychodziło

Pozdrawiam
Kolego a to jest metoda na tandem czy na naczepę bo właśnie zdalem C i się zastanawiam czy jakby robić CE to lepszy tandem czy naczepa

_________________
Jak przyjdzie ochota to i pies kota, wyłomota


Post Wysłano: 03 mar 2009, 21:27

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 23 lip 2006, 19:32
Posty: 201
GG: 3602137

W Zamościu pamietam była bardzo pomocna kratka sciekowa.
Cofając po najechaniu tylnym kołem tandemu robiło się łamanie na pierwszy słupek garażu,tak żeby przyczepa weszła przy słupku w garaż potem już bajka tylko wyprostowac zestaw i w domu.

_________________
lepiej mieć brzuch od piwa,niż garb od roboty


Post Wysłano: 03 mar 2009, 21:38

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 08 gru 2008, 0:34
Posty: 53
GG: 0
Samochód: volvo

Cytuj:
Kolego a to jest metoda na tandem czy na naczepę bo właśnie zdalem C i się zastanawiam czy jakby robić CE to lepszy tandem czy naczepa
To jest na tandem, naczepą nie miałem okazji jeździć ale podobno tandemem się łatwiej jeździ no i nie zaprzeczam bo trudno nie jest.


Post Wysłano: 28 cze 2009, 16:58

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 22 cze 2009, 15:15
Posty: 6
GG: 9816660
Lokalizacja: dolnoslaskie, boleslawiec

o czym wy mowicie
jakie sposoby! :>
z tym to jest tak-albo ktos ma do tego dryg albo nie ma
albo sie czuje auto albo nie
i to wszystko :D


Post Wysłano: 28 cze 2009, 17:09
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 02 cze 2008, 21:29
Posty: 809
GG: 6974206
Lokalizacja: PODLASIE

Cytuj:
o czym wy mowicie
jakie sposoby! :>
z tym to jest tak-albo ktos ma do tego dryg albo nie ma
albo sie czuje auto albo nie
i to wszystko :D
Wypowiedzi w takim stylu są żenujące i dziecinne.
Powiem Ci że nie wszyscy rodzą się mistrzami kierownicy i po 1 h jazdy mogą iść na egzamin.
Takie przechwałki i rady zachowaj dla siebie :!: :!: :!: :!:

_________________
Pozdrawiam MAN Lion's Coach :)


Post Wysłano: 29 cze 2009, 23:11

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 22 cze 2009, 15:15
Posty: 6
GG: 9816660
Lokalizacja: dolnoslaskie, boleslawiec

Cytuj:
Cytuj:
o czym wy mowicie
jakie sposoby! :>
z tym to jest tak-albo ktos ma do tego dryg albo nie ma
albo sie czuje auto albo nie
i to wszystko :D
Wypowiedzi w takim stylu są żenujące i dziecinne.
Powiem Ci że nie wszyscy rodzą się mistrzami kierownicy i po 1 h jazdy mogą iść na egzamin.
Takie przechwałki i rady zachowaj dla siebie :!: :!: :!: :!:

nie mowie ze ktos ma po pierwszej godz jsc na egzamin!
nie da sie jezdzic na jakies tam sposoby!
nie daje nikomu rad bo kazdy jest dorosly i wie co robi ...chyba, mam nadzieje
nie przechwalam sie, bo nie uwazam za dobrego kierowce,to zawod, ktorego sie uczymy caly czas, bo nigdy nie wiesz co sie wydarzy na drodze i jak zareagujesz.....czy w ogole zareagujesz
pozdrawiam Pana :)


Post Wysłano: 29 cze 2009, 23:17
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 04 gru 2005, 20:01
Posty: 2595
Samochód: Szybki
Lokalizacja: Szczecin

Każdy podjazd podczas prawdziwej jazdy wygląda inaczej, więc jest jeden podstawowy sposób:

PATRZ W LUSTERKA, a wszystko będzie ok :)

_________________
Przyłożenie zewnętrznego silnego magnesu do czujnika ruchu (impulsatora) zamontowanego przy skrzyni biegów skutkuje wyrównaniem pola elektromagnetycznego w cewce nadajnika, a w rezultacie prowadzi do tego, że tachograf otrzymuje sygnał odpowiedni dla pojazdu nieruchomego.


Post Wysłano: 29 cze 2009, 23:23

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 22 cze 2009, 15:15
Posty: 6
GG: 9816660
Lokalizacja: dolnoslaskie, boleslawiec

Cytuj:
Każdy podjazd podczas prawdziwej jazdy wygląda inaczej, więc jest jeden podstawowy sposób:

PATRZ W LUSTERKA, a wszystko będzie ok :)
i z tym sie zgodze w 100 procentach :!:
brawa dla BAJZELA :D :D


Post Wysłano: 30 cze 2009, 8:59

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 21 maja 2008, 13:21
Posty: 67
GG: 8745401
Lokalizacja: kadzidło

dokładnie tylko lusterka, rzadnych tam kombinatorstw

_________________
B-Jest
C-Jest
C+E-Jest
Kurs na Przewóz Rzeczy-Jest
Karta Kierowcy - Jest


Post Wysłano: 30 cze 2009, 22:16

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 sty 2008, 15:40
Posty: 5945

Jest różnica między przygotowaniem do egzaminu, a do jazdy po drogach. Egzamin kieruje się swoimi prawami, droga swoimi i nieraz możesz sobie pozwolić na korektę, a którą na egzaminie nie mógłbyś sobie pozwolić - i w drugą stronę. Na egzaminie dostajesz samochód, w którym siedzisz pierwszy raz i nie możesz się przejechać i dopiero podejść do manewrów, tylko robisz je z biegu. I skąd masz wiedzieć jaki ma np. długi tylny zwis samochód? Plac jest placem i można to robić "na pachołki", żeby się nauczyć, ale i tak ważniejsze jest umiejętność wyczucia samochodu, bo tyko ona Ci pozwoli zaparkować w miejscu parkingowym. I Bajzelku patrz w lusterka nie zawsze jest takie piękne, czasem trzeba osoby, która obiektywnie oceni na co powinieneś zwrócić uwagę :) Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia i nie zawsze rzeczy, które wydają się prostymi takie są :)


Post Wysłano: 01 lip 2009, 9:02
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 24 lis 2007, 23:50
Posty: 296
GG: 0
Lokalizacja: Polska

Walicie banały z tymi lusterkami. A gdzie ma niby patrzeć, w sufit?

_________________
---


Post Wysłano: 01 lip 2009, 15:26

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 08 gru 2008, 0:34
Posty: 53
GG: 0
Samochód: volvo

Cytuj:
Walicie banały z tymi lusterkami. A gdzie ma niby patrzeć, w sufit?
W przednią szybę :P

Najlepszym sposobem jest skupienie się na prawych kołach przyczepy(bo lewych nie widać :P) i na liniach. Jeśli umie się wyobrazić sobie jak reaguje przyczepa na kierunek jazdy ciężarówki to już się wszystko umie :). Po prostu na samym początku łamiesz mocno a po chwili wyprostowujesz i patrzysz czy musisz jeszcze raz złamać czy już możesz wyprostowywać. Z 3 razy spróbować i powinno wychodzić :). To wcale nie jest takie trudne jak wygląda.


Post Wysłano: 05 wrz 2009, 21:09
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 17 wrz 2008, 21:48
Posty: 539

A ja mam na to inny sposób...
Naucz się robić pierwsze parkowanie przodem prostopadłe,jak opanujesz jak się łamie zestaw to rób łuk...a jak to opanujesz to...parkowanie tyłem będziesz już sam robił bez problemu.
Chodzi o to żeby czuć to jak jest zestaw złamany i powoli go włożyć do pola.
Ja uczyłem się w takiej kolejności i pierwszy raz jak robiłem garaż to od razu mi wyszło i potem raz w raz wychodziło.
Po prostu trzeba to poczuć.


Post Wysłano: 05 wrz 2009, 22:44

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 05 wrz 2009, 0:07
Posty: 14
GG: 0
Samochód: Scania

generalnie to polecam popatrzec z boku jak robia to inni kursanci, to naprawde duzo daje!


Post Wysłano: 06 wrz 2009, 20:21
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 25 paź 2006, 19:02
Posty: 1468
GG: 1

Cytuj:
Wiem, że uwagi w stylu kręć kierownicą jeden obrót w prawo jak zobaczysz pierwszy słupek na wysokości koła przyczepy itp. są absurdalne
Bardziej zależy mi na tym jak najlepiej ustawic zestaw do parkowania tyłem prostopadle
Obszar wjazdu wyznaczają linie których należy sie trzymać W jakiej odległości, mniej więcej oczywiście bo nikt z linijką po placu nie będzie biegał, należy ustawić zestaw aby najlepiej wjechać? Dodam że linia ograniczająca wyjazd i wjazd ma 16 metrów licząc od linii wjazdu do prostopadłego...
Absurdalne to jest to pytanie. Jak będziesz musiał cofnąć pod rampę to też będziesz pytał na forum jaki kto ma na to sposób ? :x Jak nie wyczujesz auta to żaden super magiczny sposób ci nie pomoże. Musisz do tego dojść sam. Jak sobie nie dajesz rady do dokup dodatkowe godziny.


Post Wysłano: 06 wrz 2009, 21:41

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 sty 2008, 15:40
Posty: 5945

Cytuj:
Absurdalne to jest to pytanie. Jak będziesz musiał cofnąć pod rampę to też będziesz pytał na forum jaki kto ma na to sposób ? :x Jak nie wyczujesz auta to żaden super magiczny sposób ci nie pomoże. Musisz do tego dojść sam. Jak sobie nie dajesz rady do dokup dodatkowe godziny.
Zgadzam się z tym, że trzeba opanować technikę samemu (najlepiej ze wskazówkami kogoś patrzącego z innej perspektywy niż Ty, np. z boku), ale jak Kolego sobie wyobrażasz wyczucie auta, w którym siedzi się na egzaminie pierwszy raz w życiu? Będzie jeździł później to wyczuje, zauważy jak auto się zachowuje w różnych sytuacjach, ale nie mów o wyczuciu samochodu na egzaminie. Jedyny sposób na zrobienie tego manewru podczas egzaminu, to opanowanie techniki wykonywania manewru podczas kursu oraz trzeba mieć szczęście.


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: