Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 08 lip 2008, 21:00

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 28 sty 2007, 1:14
Posty: 85
Lokalizacja: Okolice Rybnika

Moze mi ktos powiedziec od A do Z jak wyglada sprawa spinania i rozpinania naczepy, na co zwracac uwage co ma byc po kolei?? Dzieki wielki ps. mam takiego instruktora ze glowa boli

_________________
Lenistwo idzie tak wolno, że bieda je dogania…


Post Wysłano: 08 lip 2008, 21:11

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 14 kwie 2005, 22:28
Posty: 197
GG: 1
Samochód: Szwedzkie badziewie z Göteborga
Lokalizacja: Stalowa Wola

Spróbuję Ci to trochę przybliżyć, ale nie wiem czy opiszę to jasno.

1. Podjazd tyłem do naczepy. Zanim Ci się schowają nadkola od ciągnika pod naczepę to wychodzisz, i sprawdzasz, czy siodło Ci się "zmieści" pod naczepę. Jeśli nie, to opuszczasz ciągnik i wtedy podjeżdżasz, tak żeby siodło schowało Ci się pod naczepę, zatrzymujesz się, podnosisz siodło(poduchy), tak aby dotknęło płyty. Wsiadasz i ruszasz do tyłu, delikatnie, aż usłyszysz jak Ci się zamyka zamek.
2. Jeśli zamek się zamknął, gasisz silnik, idziesz i pociągasz za dzwignię, upewniając się że zamek się zamknął.
3. Wchodzisz między kabinę a naczepę, pierwszy przewód jaki podpinasz to pneumatyczny żółty, następnie pneumatyczny czerwony, a potem elektryczne jak Ci wygodniej. Ale pamiętaj najpierw pneumatyczne, z tym że pierwszy żółty.
4. Jeśli zapiałeś przewody, podnosisz podpory naczepy.
5. Po podniesieniu podpór idziesz na koniec naczepy i wyjmujesz kliny spod koła.
6. Jeśli skończysz, odpalasz silnik, czekasz aż nabije powietrze, i poziomujesz zestaw. To jest ważne.
Po sprzęgnieciu zestawu sprawdzasz oświetlenie naczepy.Pamiętaj, aby obejść naczepę do okoła i sprawdzić światła obrysowe.
Możesz np. odpalić auto, i w czasie gdy będziesz biegał i sprawdzał oświetlenie, powietrze będzie się pompować.

Rzecz jasna, że rozpinanie robi się odwrotnie jak spinanie. Czyli robisz wszystko od końca. Gasisz silnik, wyjmujesz kliny, opuszczasz podpory, rozpinasz przewody, z tym że pierwsze elektryczne, potem pneumatyczne, ale najpierw rozpinasz czerwony a na samym końcu żółty.



Zapomniałem Ci napisać(chociaż pewnie to wiesz), że najpierw robisz obsługę przy ciągniku i sprawdzasz jego oświetlenie.

To by było na tyle. W razie pytań pisz w tym temacie a postaram się odpowiedzieć.

_________________
...


Post Wysłano: 08 lip 2008, 21:56
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 04 kwie 2006, 18:17
Posty: 692
GG: 8426213
Samochód: Scania R420
Lokalizacja: Bochnia

LINK
Na tym filmie możesz zobaczyć jak poprawnie zapiąć i rozpiąć ciągnik z naczepą. :wink:


Post Wysłano: 08 lip 2008, 22:03

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 14 kwie 2005, 22:28
Posty: 197
GG: 1
Samochód: Szwedzkie badziewie z Göteborga
Lokalizacja: Stalowa Wola

Cytuj:
Na tym filmie możesz zobaczyć jak poprawnie zapiąć i rozpiąć ciągnik z naczepą.
LINK
Na tym filmie możesz zobaczyć jak poprawnie zapiąć i rozpiąć ciągnik z naczepą. :wink:
Gwarantuje Ci, że za takie "poprawne" sprzęganie zestawu, jakie pokazane jest na tym filmie w tarnobrzeskim WORD-zie egzamin byś oblał :/

Mam na myśli podjazd pod naczepę i spinanie przewodów.

_________________
...


Post Wysłano: 08 lip 2008, 22:06
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 04 kwie 2006, 18:17
Posty: 692
GG: 8426213
Samochód: Scania R420
Lokalizacja: Bochnia

Cytuj:
Gwarantuje Ci, że za takie "poprawne" sprzęganie zestawu, jakie pokazane jest na tym filmie w tarnobrzeskim WORD-zie egzamin byś oblał :/
Przynajmniej kolega Chmielek będzie miał jakiś "obraz" jak wygląda sprzęganie zestawu. :wink:


Post Wysłano: 08 lip 2008, 22:13

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 14 kwie 2005, 22:28
Posty: 197
GG: 1
Samochód: Szwedzkie badziewie z Göteborga
Lokalizacja: Stalowa Wola

Zgadza się, tylko że na tym filmie sporo rzeczy jest nie tak jak trzeba. A podejrzewam, że on juz to musiał robić, skoro mówił coś o instruktorze :wink:

_________________
...


Post Wysłano: 08 lip 2008, 23:31
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 28 maja 2007, 1:49
Posty: 27
GG: 0
Lokalizacja: Duisburg/Kluczbork

a ten hamulec postojowy przyczepy(reczny)to przed wyciägnieciem klina .czy kiedy?

_________________
B 12.09.1997
C 2.10.2008
CE 6.10.08


Post Wysłano: 09 lip 2008, 13:51
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 06 kwie 2006, 22:58
Posty: 527
Lokalizacja: mlp

Myślę ża już na samym końcu jak masz wszystko sprawdzone, wyjmujesz kliny zwalniasz hamulec naczepy, siadasz i możesz ruszać.


Post Wysłano: 09 lip 2008, 19:03
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 08 sty 2007, 18:53
Posty: 623
GG: 6032020
Lokalizacja: Czchów

Zwolnienie hamulca postojowego naczepy powinno nastąpić po podniesieniu podpór naczepy. Jeżeli wykonasz obie te czynności, wtedy możesz dopiero wyciągnąć kliny spod kół, następnie przejść do kolejnych zadań, czyli sprawdzenia oświetlenia, potem uruchomienie silnika i uzupełnienie ciśnienia powietrza w układzie pneumatycznym.


Post Wysłano: 09 lip 2008, 19:36
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 18 lip 2007, 22:15
Posty: 2813
GG: 772271
Lokalizacja: Pudzików Woj. Łódzkie

Nie uważasz ze jeśli najpierw zwolni hamulec a potem wyjmie kliny to auto moze zaczac sie toczyc.
Fakt ze może nie być powietrza w układzie co nie pozwoli pościć hamulca

_________________
Marianex podjedź no do przodu bo Grzeniu kiprował będzie


Post Wysłano: 09 lip 2008, 19:52

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 14 kwie 2005, 22:28
Posty: 197
GG: 1
Samochód: Szwedzkie badziewie z Göteborga
Lokalizacja: Stalowa Wola

Tylko np. nie zawsze ten hamulec będzie włączony. Np. w Tarnobrzegu naczepy jak stoją same nie mają go włączonego, tylko są kliny pod kołem. Ale nie zawsze to jest regułą. Bo czasem może egzaminator włączyć ten hamulec.

_________________
...


Post Wysłano: 09 lip 2008, 22:11
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 08 sty 2007, 18:53
Posty: 623
GG: 6032020
Lokalizacja: Czchów

Cytuj:
Nie uważasz ze jeśli najpierw zwolni hamulec a potem wyjmie kliny to auto moze zaczac sie toczyc.
Fakt ze może nie być powietrza w układzie co nie pozwoli pościć hamulca
Też tak myślałem.. Dyskusja z instruktorem była dłuuuga.. Dopiero kiedy sam to zobaczyłem podczas egzaminu, któremu się przyglądałem, zrozumiałem iż takowa właśnie kolejność wykonywanych czynności może uratować przed oblaniem egzaminu.. Sam jestem przed, więc owe czynności mam na bieżąco..


Post Wysłano: 09 lip 2008, 22:37
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 18 lip 2007, 22:15
Posty: 2813
GG: 772271
Lokalizacja: Pudzików Woj. Łódzkie

Cytuj:
Cytuj:
Nie uważasz ze jeśli najpierw zwolni hamulec a potem wyjmie kliny to auto moze zaczac sie toczyc.
Fakt ze może nie być powietrza w układzie co nie pozwoli pościć hamulca
Też tak myślałem.. Dyskusja z instruktorem była dłuuuga.. Dopiero kiedy sam to zobaczyłem podczas egzaminu, któremu się przyglądałem, zrozumiałem iż takowa właśnie kolejność wykonywanych czynności może uratować przed oblaniem egzaminu.. Sam jestem przed, więc owe czynności mam na bieżąco..
No ale wydaje mi się ze mój tok rozumowania jest odpowiedni. Sadze ze lepiej najpierw wyjąć kliny, potem wskoczyć do auta, włączyć silnik i następnie dopiero hamulec.

Wiem ze na egzaminie auto w klinach stoi krotko ale my kiedyś pauzowaliśmy weekend w Niemczech na parkingu o sporym spadku i auto załadowane stoczyło się tak ze trzeba było cofnąć aby wyjąć kliny

_________________
Marianex podjedź no do przodu bo Grzeniu kiprował będzie


Post Wysłano: 10 lip 2008, 9:06
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 08 sty 2007, 18:53
Posty: 623
GG: 6032020
Lokalizacja: Czchów

Człowieku.. Również uważam tak jak i Ty ale wytłumacz to egzaminatorowi.. Musisz się trzymać odpowiedniej kolejności wykonywanych czynności i nic na to nie poradzisz.. Takie życie :wink:


Post Wysłano: 10 lip 2008, 9:12
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 18 lip 2007, 22:15
Posty: 2813
GG: 772271
Lokalizacja: Pudzików Woj. Łódzkie

Rozumiem ale nijak ma się to do normalnego życia przecież żaden z kierowców nie zwolni najpierw hamulca a potem pójdzie kliny wyjąć.

_________________
Marianex podjedź no do przodu bo Grzeniu kiprował będzie


Post Wysłano: 10 lip 2008, 9:16
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 08 sty 2007, 18:53
Posty: 623
GG: 6032020
Lokalizacja: Czchów

Otóż to.. Wiadome, że na egzaminie wszystko musi wyglądać ładnie i pięknie, plac równy, więc nie ma sensu zaczynać dyskusji z panem w krawacie.. Natomiast tak jak wspomniałeś, każdy kierowca sam ocenia sytuacje i podejmuje odpowiednie kroki w odpowiedniej kolejności..


Post Wysłano: 10 lip 2008, 9:45
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 02 lip 2008, 12:50
Posty: 437
GG: 0
Lokalizacja: Szzzztolyca

Pytanko :!:

W którym WORD są Ciągniki z Naczepą na Egzaminie :?:



Ja osobiście byłem na Egzaminie w Skierniewicach...
W międzyczasie odwiedziłem dwa inne i wszędzie był Pojazd z Przyczepą :!:

Egzaminatora miałem "niemowę"(tylko polecenia) i przy okazji delikatnie złośliwy.....
:arrow: Gdy podchodziłem do Pojazdu, (szłem od tyłu) to spojżałem na zaczep do przyczepy - był otwarty :!:
Gdy uruchamiałem silnik Egzaminator przeszedł z tyłu pojazdu i cichcem zamknął tenże zaczep...
Gdy juz podjeżdżałem tyłem do przyczepy, to wyszedłem, aby sprawdzić, czy dyszel przyczepy jest na wysokości zaczepu....
Wysokość się zgadzała (byłem trzeci w kolejce) ,ale o małoco bym nie zauważył, że zaczep jest ZAMKNIĘTY :!: :!: :!:

Otworzyłem zaczep i spojżałem na Egzamintora z pożałowaniem ;-) Egzaminator udawał głupiego i się odwrócił....

Wniosek z tego, że kolejność czynności jest ważna, ale także duuuuża uwaga na ZAGRYWKI złośliwych Egzaminatorów TEŻ .

_________________
B - B+E - C - C+E - D - D+E - CDL i kilka innych ..... :-)
Wg. Nikodema Dyzmy § 13 ¼
NIKT Ci tyle nie da, co Kierownik Ci OBIECA !
oraz --> S T O P parówkowym skrytożercom !!!


Post Wysłano: 10 lip 2008, 10:22

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 14 kwie 2005, 22:28
Posty: 197
GG: 1
Samochód: Szwedzkie badziewie z Göteborga
Lokalizacja: Stalowa Wola

Cytuj:
W którym WORD są Ciągniki z Naczepą na Egzaminie
W Tarnobrzegu są dwa zestawy cs+naczepa i na pewno jeden jest w Rzeszowie. Nowy, niedawno kupowany, tylko naczepa jest jednoosiowa :wink:

_________________
...


Post Wysłano: 10 lip 2008, 10:31
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 13 cze 2008, 11:52
Posty: 130
GG: 3686521
Lokalizacja: Kielce

Ciągniki z przyczepą jak i naczepą znajdują się w Kieleckim WORDZIE.

Pzdr


Post Wysłano: 10 lip 2008, 16:26

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 18 kwie 2008, 1:43
Posty: 11

Cytuj:
:arrow: Gdy podchodziłem do Pojazdu, (szłem od tyłu) to spojżałem na zaczep do przyczepy - był otwarty :!:
Gdy uruchamiałem silnik Egzaminator przeszedł z tyłu pojazdu i cichcem zamknął tenże zaczep...
Na zaczep trzeba ZAWSZE zwrocic uwage przed samym zlaczeniem zestawu, bo moze sam sie zatrzasnac, niekoniecznie musialo to byc dzielo egzaminatora, nawet nie bralbym tego pod uwage.


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: