Autor
Wiadomość
Tytuł: Własna firma
Post Wysłano: 02 mar 2008, 16:40

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 28 lut 2008, 21:51
Posty: 21
GG: 3110645

Witam

mam zamiar założyć własną małą firme transportową dmc 3,5 t
na początek planuje sam jeżdzić , mam sprintera maxa z 98 roku

jak założyć działanośc itp wiem ale mam pare innych pytań ponieważ nie znalazłem nic takiego na forum

1 jakie są stawki na transport miedzynarodowy dmc 3,5 bo w kraju ponoć 1zł średnio ???
2 jak to wszytko wygląda ponieważ jestem laikiem w tych sprawach , tzn znajduje jakąś oferte w transie lub timo i co dalej ?? chodzi mi o listy przewozowe i faktury i wszyskot inne , w takim sensie że kto komu co ma wystwić , prosze was o pomoc bo dopiero wchodze w to a nie mam z kim o tym porozmawiać.

pozdrawiam


Post Wysłano: 02 mar 2008, 23:59

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 01 kwie 2007, 16:40
Posty: 1200
Lokalizacja: Bełchatów

Cytuj:
Witam

mam zamiar założyć własną małą firme transportową dmc 3,5 t
na początek planuje sam jeżdzić , mam sprintera maxa z 98 roku

jak założyć działanośc itp wiem ale mam pare innych pytań ponieważ nie znalazłem nic takiego na forum

1 jakie są stawki na transport miedzynarodowy dmc 3,5 bo w kraju ponoć 1zł średnio ???
2 jak to wszytko wygląda ponieważ jestem laikiem w tych sprawach , tzn znajduje jakąś oferte w transie lub timo i co dalej ?? chodzi mi o listy przewozowe i faktury i wszyskot inne , w takim sensie że kto komu co ma wystwić , prosze was o pomoc bo dopiero wchodze w to a nie mam z kim o tym porozmawiać.

pozdrawiam
Dużo pytań.Trudno w jednym zdaniu odpowiedzieć.Zacznę od tego: znajdujesz zlecenie na Timo czy Transie.Uważasz,ze stawka pasuje.Jedziesz.Rozładowujesz.Szukasz czegoś by jakoś do kraju wrócisz.Znajdujesz po jakimś czasie.Znów jesteś pewien,że stawka do przeżycia.Wracasz.Rozładowujesz.Piszesz dwie faktury(eksport i import) dla dwóch zleceniodawców.Płacisz od nich podatek.Płacisz od nich VAT.Rachunki za paliwo itd.. I zaczynasz podtrzymywac przy życiu nadzieję,że firmy-zleceniodawcy zapłacą.Że w ogóle zapłacą.I że będą prowadzić działalność nie krócej niż do momentu zapłaty tych faktur.W tym czasie albo jeździsz podtrzymując nadzieję przy życiu, albo-co bezpieczniejsze, choć mniej praktyczne-czekasz, aż wpłynie należność za poprzednie faktury.Tyle na początek..

_________________
ego


Post Wysłano: 06 mar 2008, 12:05

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 28 lut 2008, 21:51
Posty: 21
GG: 3110645

a jak jest z tymi giełdami , opłaca sie korzystać z dwóch np. timo i transa czy tylko np z transa bo obie po miesiącu są płatne ...... ewentualnie która lepsza waszym zdaniem ...

i jak to jest z tym OCP bo jedni mówią ze nie trzeba a drudzy ze tak ?? i ile sie płaci tego OCP na międzynarodówce dmc 3,5 t .

aha i co myślicie o faktoringu ?? znalazłem kilka banków które sie tym zajmują , przelewają mi kase w ciągu 2 dni i już sie o nic nie martwie , pobierają podobno do 8 procent od faktury.
ja myśle że to dobra sprawa jeśli płatność w transporcie jest 45 dni albo i więcej, tylklo jestem ciekaw jak to wygląda w praktyce

i jeszcze jedno pytanie

mam okazje kupić sprinta z 2000 roku po przekładce z anglika , oglądałem go i wyglądał profesjonalnie przełożony, nawet bym nie powiedział że to był anglik hehe, ale co mozecie mi doradzić ??


Post Wysłano: 06 mar 2008, 17:29

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 01 kwie 2007, 16:40
Posty: 1200
Lokalizacja: Bełchatów

Cytuj:
a jak jest z tymi giełdami , opłaca sie korzystać z dwóch np. timo i transa czy tylko np z transa bo obie po miesiącu są płatne ...... ewentualnie która lepsza waszym zdaniem ...

i jak to jest z tym OCP bo jedni mówią ze nie trzeba a drudzy ze tak ?? i ile sie płaci tego OCP na międzynarodówce dmc 3,5 t .

aha i co myślicie o faktoringu ?? znalazłem kilka banków które sie tym zajmują , przelewają mi kase w ciągu 2 dni i już sie o nic nie martwie , pobierają podobno do 8 procent od faktury.
ja myśle że to dobra sprawa jeśli płatność w transporcie jest 45 dni albo i więcej, tylklo jestem ciekaw jak to wygląda w praktyce

i jeszcze jedno pytanie

mam okazje kupić sprinta z 2000 roku po przekładce z anglika , oglądałem go i wyglądał profesjonalnie przełożony, nawet bym nie powiedział że to był anglik hehe, ale co mozecie mi doradzić ??
!.Korzystając wyłącznie z giełdy może być trudno pracować.Z reguły trafiają tam ładunki,których nie dało się samemu "obrobić" względnie sprzedać znajomym.I trudno tu mówic która lepsza która gorsza.
2.OCP to ubezpieczenie odpowiedzialności. Zastanów się co zrobisz gdy ładunek ulegnie zniszczeniu i odpowiedź sama przyjdzie. A DMC niezbyt ma tu zastosowanie.Bo czy na pewno ładunek na samochodzie o DMC 40 ton będzie zawsze mial wartość większą niz na DMC 3,5 tony??
3.Zapytaj w banku ,co się stanie, gdy faktura zostanie zapłacona z opóźnieniem kilkumiesięcznym, bądź w ogóle nie zostanie zapłacona.Pewnie będziesz zaskoczony odpowiedzią.
4. Ja miałem auto po wymianie kabiny i niezbyt dobre wspomnienia.Ale moze trafisz na wyjątek..

_________________
ego


Post Wysłano: 11 mar 2008, 17:06

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 28 lut 2008, 21:51
Posty: 21
GG: 3110645

dlaczego mam być zaskoczony odpowiedzią ?? skoro bank przejmuje na siebie ściagniecie długu to czym ja mam sie przejmować ???

i jeszcze jedno pytanie

na transie jest mało ładunków w kategorii nadwozia bus
ale jest mnóstwo ładunków w kategorii plandeka ale na przykład o wymiarach : długość 4 metry i wysokość 1,5 metra i np. 1,3 tony więc skoro mam sprintera maxa który ma pake długą na 4,11 chyba to chyba dam rade wziąć taki ładunek co ??

aha i powiedzcie mi jeszcze konkretnie na jaką kwote wykupić OCP , mam zamiar jeżdzić też poza granicami kraju, i ile w przybliżeniu może wynosić rata

pozdrawiam


Post Wysłano: 11 mar 2008, 17:20

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 01 kwie 2007, 16:40
Posty: 1200
Lokalizacja: Bełchatów

Cytuj:
dlaczego mam być zaskoczony odpowiedzią ?? skoro bank przejmuje na siebie ściagniecie długu to czym ja mam sie przejmować ???

i jeszcze jedno pytanie

na transie jest mało ładunków w kategorii nadwozia bus
ale jest mnóstwo ładunków w kategorii plandeka ale na przykład o wymiarach : długość 4 metry i wysokość 1,5 metra i np. 1,3 tony więc skoro mam sprintera maxa który ma pake długą na 4,11 chyba to chyba dam rade wziąć taki ładunek co ??

aha i powiedzcie mi jeszcze konkretnie na jaką kwote wykupić OCP , mam zamiar jeżdzić też poza granicami kraju, i ile w przybliżeniu może wynosić rata

pozdrawiam
Byłeś już w banku? Wnioskuję,że nie.Porozmawiamy gdy wrócisz. Pewnie sądzisz,że wpadłeś na genialny pomysl na który nikt nie wpadł i dlatego tyle plajtujących z powodu niezapłaconych faktur firm.

_________________
ego


Post Wysłano: 11 mar 2008, 22:18

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 25 wrz 2007, 17:44
Posty: 576
GG: 1695456
Lokalizacja: Warszawa

ego, ty to umiesz pocieszyc ;)



ja siedze i sie modle zeby mi zaplacili ;)
niektórzy płacą;)


@opal2 - co do rodzaju nadwozia - za kazdym razem trzeba pytac sprzedającego jak to bedzie ladowane, bo czasem jest górą, czasem bokiem, czasem tyłem, na sprintka wrzucisz tylko tyłem (bokiem mam na mysli przez cały bok a nie przez drzwi), ja u siebie w momencie przyjmowania zlecenia dopytuje szczegółowo jak to bedzie ladowane (z racji alergii na prace fizyczne i niechęci do zdejmowania plandeki)

druga rzecz - ktorej sie nauczysz szybko - to dopytywać o miejsce docelowe PRZED przyjęciem zlecenia... czasem sie okazuje ze "Zrzut w Grójcu" jest odległy o 20 kilometrów od tegoż Grójca... stały numer - fracht z A do B, pytasz czy napewno A i czy napewno B, tak oczywiscie, kalkulujesz stawke, wysyłasz, przychodzi faxem zlecenie... a tam A jest ok, ale B jest 20 km dalej... jak niezareagujesz, to bedziesz dymał za darmo. Zazwyczaj po telefonie do spedytora dowiadujesz sie ze 'nie ma z czego dołożyc', często pomaga stwierdzenie ze w takim razie niech klient na plecach zaniesie ;) zaraz sie brakujące pieniążki znajdują;)

ciebie na busie to raczej nie dotyczy, ale na zestawie 'dorosłym' ja juz sie nauczylem dopytywac o warunki 'terenowe' na miejscu ladowania i zrzutu... oj szybko sie nauczyłem o to pytać , spedycje mają tendencje wyjątkowo optymistycznego podejscia do dzielności terenowej ciągnika z naczepą... i wysylają cie czasem na bagna ;)

_________________
Krzysiek


Post Wysłano: 11 mar 2008, 22:27

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 01 kwie 2007, 16:40
Posty: 1200
Lokalizacja: Bełchatów

Faktoringów są trzy podstawowe rodzaje.Trzeba by dłużej o tym..I to wcale niekoniecznie jest tak,że biorę zlecenie od kogokolwiek ,wracam, piszę fakturę i idę do banku z tekstem: tu jest faktura, odliczcie sobie te kilka procent i dawać mi tu w podskokach moja kasę bo nie mam czasu. Ale mogę się oczywiście mylić.Może gdzieś,poza reklamą,jest taki bank.

_________________
ego


Post Wysłano: 12 mar 2008, 13:30

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 28 lut 2008, 21:51
Posty: 21
GG: 3110645

ok dzięki pójde do banku i jak wróce to napisze co mi powiedzieli i podyskutujemy hehe

powiedziecie mi jeszcze tylko konkretnie odnosnie OCP

tylko konkretnie bo nigdzie nie ma

na ile , na jaki czas to sie robi i wogóle ,


słuchajcie

byłem w 2 bankach i powiedzieli mi tak
podpisuje z nimi umowe na skupywanie faktur , i tyle , jak mam fakture to faksuje im ją , oni w ciągu 48 godzin przelewają mi kase pomniejszoną o 1-5 % prowizji dla nich , i w obu bankach mówią że nie musze sie o nic martwić , oni sami zakmują sie windykacją a jak sie spytałem co jeżeli nie odzyskają kasy za fakture to babka mi powiedziała że sie jeszcze tak nie zdażyło żeby kogoś nie znaleźli


Post Wysłano: 12 mar 2008, 22:30
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6307
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
dlaczego mam być zaskoczony odpowiedzią ?? skoro bank przejmuje na siebie ściagniecie długu to czym ja mam sie przejmować ???...
proszę zauważyć, że firma Rico, co by o niej złego nie mówić, miała sztab ludzi znających się na transporcie, mieli doskonały sprzęt, dobrych kierowców i równie dobre o ile nie lepsze oparcie w bankach i się przejechała.
dlatego trzeba mieć zaostrzony instynskt samozachowawczy.

prawdą jest, że firma ta jeździła taniej od innych, ale dlatego miała tylu klientów.

dlatego jeżeli ktoś myśli, że otwierając nowy zakład fryzjerski ze strzyżeniem po 20 zł zdobędzie klientelę mimo, że dokoła są inne strzygące po 18 zł od lat, to się myli, bdzie musiał zejśc z ceną do 16 zł.

dodatkowa rada: bank nie będzie szukał Twoich wierzycieli, ściągnie należności z tego który jest pod ręką, czyli Ciebie.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 13 mar 2008, 11:41

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 28 lut 2008, 21:51
Posty: 21
GG: 3110645

chciałbym przeczytać coś od kogoś kto miał do czynienia z jakimś faktoringiem a nie czytać domyysły i to co ktoś od kogoś usłyszał bo to bez sensu


Post Wysłano: 13 mar 2008, 12:01

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 01 kwie 2007, 16:40
Posty: 1200
Lokalizacja: Bełchatów

Cytuj:
chciałbym przeczytać coś od kogoś kto miał do czynienia z jakimś faktoringiem a nie czytać domyysły i to co ktoś od kogoś usłyszał bo to bez sensu
Faktoringów są trzy podstawowe ,nazwijmy to ,rodzaje.Nie miejsce tu, by je szczegółowo omawiać. A umowa faktoringu, to (poza jednym wyjątkiem) rodzaj umowy kredytowej. Z zasady od dnia wypłaty, do dnia zapłaty przez klienta.I zależy ona od konkretnego przypadku. Inaczej będzie przez bank traktowany ktoś prowadzący dzialalność lat ileś, ze stałymi ,comiesięcznymi wpływami choćby po kilkadziesiąt tysięcy złotych, a inaczej ktoś -bez obrazy- z ulicy, posiadający plany i marzenia ze na pewno sie uda.
Powtórzę: gdyby to bylo panaceum na niezapłacone faktury, to nie byłoby tylu plajtujących z tego powodu firm.Nie tylko transportowych przecież.
Bank nie jest instytucją charytatywną.
A na marginesie taka sytuacja: ktoś ma zarejestrowaną działalność.I nic wiecej. Nie ma majątku.Wystawia mi fakturę na , powiedzmy 500 000 złotych.Za cokolwiek. Idę do banku,rzucam ją na biurko, oni potrącają kilka tys. prowizji, wypłacają mi czterysta kilkadziesiąt tys. i koniec tematu? Niestety, nie jest tak pięknie..

_________________
ego


Post Wysłano: 13 mar 2008, 12:12
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6307
Lokalizacja: Wrocław

na mojej imprezie w Obornikach podczas szkolenia dla spedytorów i przewoźników będzie miała swój wykład firma LUND@ z Legnicy zajmująca się między innymi faktoringiem.
dzisiaj rozmawiałem z koleżanką z tej firmy na ten temat. faktoring jest trankowany bardzo idywidualnie i są bardzo wysokie wymagania.

mówić szczerze banki i firmy od wierzytelności najchętniej w faktoring wchodzą tam gdzie jest 100% gwarancji płatności, ale akurat tam sam przewoźnik sobie poradzi, a im większe ryzyko tym większe wymagania, gwarancje i wyższy procent.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 14 mar 2008, 22:16

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 25 wrz 2007, 17:44
Posty: 576
GG: 1695456
Lokalizacja: Warszawa

poza tym, 5% (przy małych obrotach bedzie ten wyższy procent) od faktury to bardzo dużo...



biorąc pod uwagę że zarobek - po odliczeniu wszystkich kosztów stałych i zmiennych prowadzenia przedsiębiorstwa transportowego - zamyka sie w okolicach 8-9% od frachtu... to jak ci jeszcze bank przyjdzie i 5% zawinie, to sie bardziej opłaca w domu postać i wyspać.

_________________
Krzysiek


Post Wysłano: 15 mar 2008, 7:46
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6307
Lokalizacja: Wrocław

o 5% zapomnij.
tak jest przynajmniej na Dolnym Śląsku.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 15 mar 2008, 8:57

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 25 wrz 2007, 17:44
Posty: 576
GG: 1695456
Lokalizacja: Warszawa

jeszcze raz, pełnym zdaniem :P

_________________
Krzysiek


Post Wysłano: 15 mar 2008, 9:36
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6307
Lokalizacja: Wrocław

na Dolnym Śląsku stawka za faktoring jest wyższa niz 5%.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 15 mar 2008, 12:28

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 28 lut 2008, 21:51
Posty: 21
GG: 3110645

Cytuj:
biorąc pod uwagę że zarobek - po odliczeniu wszystkich kosztów stałych i zmiennych prowadzenia przedsiębiorstwa transportowego - zamyka sie w okolicach 8-9% od frachtu... to jak ci jeszcze bank przyjdzie i 5% zawinie, to sie bardziej opłaca w domu postać i wyspać.

Ja mam zamiar sam jeździć to chyba zarobek bedzie większy niż 9 % co ?? .....


Post Wysłano: 15 mar 2008, 12:53

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 25 wrz 2007, 17:44
Posty: 576
GG: 1695456
Lokalizacja: Warszawa

niespecjalnie...

zlicz wszystkie koszty funkcjonowania firmy

nie zapomnij o tym ze auto ktorym teraz jeździsz za 5 lat bedzie do sprzedaży i trzeba bedzie kupic cos nowego...

czyli fajnie by było przez te 5 lat, poza 'zarobkiem na przeżycie' zarobić tez cos na nowe auto, zeby znow w leasing 0% kolejnego auta nie kupować...

niezapominaj o serwisach, wymianie opon (wiem, wiem, one sie nie zużywają), niespodziankach na trasie (w ub. tygodniu w jednym miejscu zalatwilem dwie opony i urwałem nadkole w ciagniku i 2000zł poooszło), podatkach, komórce, internecie i paru innych drobiazgach...




bo tak na szybko jak sobie policzysz, to nic tylko jeździć ;) kółko 1000km po kraju - paliwo 1250zł, przychód (za 60 dni od daty dostarczenia papierów do spedycji) - 2600, czyli na czysto 1350zł

gorzej ze po odliczeniu wszystkich kosztów stałych , odłożeniu kasy na 'czarną godzine i zakup nowego pojazdu za kilka lat' zostanie ci około 350złotych z takiej trasy... nie ma szału

inne warianty sie oczywiscie sprawdzają, ale tylko do pierwszej poważniejszej awarii :(

_________________
Krzysiek


Post Wysłano: 15 mar 2008, 14:07

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 01 kwie 2007, 16:40
Posty: 1200
Lokalizacja: Bełchatów

Cytuj:
Cytuj:
biorąc pod uwagę że zarobek - po odliczeniu wszystkich kosztów stałych i zmiennych prowadzenia przedsiębiorstwa transportowego - zamyka sie w okolicach 8-9% od frachtu... to jak ci jeszcze bank przyjdzie i 5% zawinie, to sie bardziej opłaca w domu postać i wyspać.

Ja mam zamiar sam jeździć to chyba zarobek bedzie większy niż 9 % co ?? .....
Na jednym kursie-tak. W dłuższym przedziale czasowym już inaczej to wygląda. Auto powinno zarabiać na następne.Dokładnie tak jak mówi Kolega Krecik. Nie jako jedno więcej, ale chociaż na wymianę.Bo kupione dziś za 300 000zł , za pięć lat będzie warte moze 160 000. I skądś trzeba wziąć by dołożyć.Czyli z każdego roku powinno się odłożyć 30 000zł.Oczywiście spłacając kredyt wzięty na to pierwsze.

_________________
ego


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: