Zablokować lewy, to nie wolno, bo trzeba mieć "prawo do regulacji ruchu".
Ale "boksy" rozdawać "każdemu według potrzeb" to już można...
Taka trochę pokrętna logika.
Ja tam blokować nie lubię, ale jak nie wytrzymam, to wbijam na lewy i nie udolnie staram się wrócić na prawy, a te uje z tirów mnie dopiero przed zwężko wpuszczają
.
Jazda na suwak ma sens, jeśli idzie 1/1, lub 2 z lewego / duży z prawego.
Realia są takie, że idzie 5-7 osobówek i jeden z prawego.
I ten co się konczy 9/10 przypadków idzie zdecydowanie lepiej.
W tamtym roku, prawy stoi z 600m, ale poszedłem lewym do końca, z gadką że "normalnie to bym stał, ale zostało mi 25 min, więc muszę iść lewym itp".
Poszedłem do końca, i jeszcze mi miejsce zrobili.
Można?