Cytuj:
opowiadać dalej?
Wiesz że pewnie tak samo mówi do dziś o Polakach?
Zresztą, ja od jakiegoś czasu szukam kierowcy, Polaka. Jak nie alkoholik, to chce pracować max do 14tej, to umówi się nie przyjdzie, to volvo pali 39l przy robocie 50%ladownych, to hamulce spalone, to 9h brakuje na 400kilometrów ...
Z Polakami też nie ma szału. Gorzej, jest dramat. Przychodzą takie patałachy że nie ma za co dawać pieniędzy. Więcej napsuje, naniszczy niż ja zarobię z tego auta, więc często lepiej postawić pod płot i czekać na normalnych ludzi.
Oczywiście w gadce, każdy najlepszy na świecie.
Alkoholik na początku twierdził że nie pije w ogóle. Ten co chciał robić do 14tej, robota miała mu być nie straszna. Ten co volvo pali 39 50%na pusto, to scania wcześniej paliła 34, 90% załadowany.
Szkoda gadać.
Lepi groty dobierać