A zacznijmy od tego jaki zestaw kupili?
Może po 3 latach zestaw za 30 tyś zł i dostawczaka za 5000zł?
Wracając do sprawy z "warszawą"
Wszystko ma dwie strony medalu. Jeździć po pustu, tak jak piszesz, paląc mniej paliwa, oszczędzając auto. No właśnie. Czy sytuacja nie będzie wyglądać inaczej jeśli na koniec miesiąca zrobimy przykładowo 3000km więcej niż w drugiej opcji? Na te kilometry ktoś musi wyłożyć kasę, a auto musi się zużyć. Sprawa z powrotami z warszawy to ciekawy temat, ale nie zbyt długi. Brak ich i tyle.
Podam na własnym przykładzie. Dostaliśmy ofertę Ostrava- Warszawa żeby pojechać "w jedną stronę" za 400E. Kilometrów wychodzi 400, więc jest ok 1e za km. Ale teraz znajdźmy dobry powrót aby się to opłacało i dalej tak "różowo wyglądało. Z samej Warszawy zapomnij. Można jednak zrobić krótki kurs w drodze powrotnej ze śląska na czechy za 200E. Daje nam to łączną sumę średnio 600E. Kilometrów robimy 830, stawka za km to 0,72E za km. Dzisiaj średni kurs euro wg nbp to 4,06, więc daje nam to 2,92 zł za km każdy, łącznie z pustym przejazdem. Była też oferta tej samej pracy aby jeździć tylko dla firmy X na warszawę i robić jak najwięcej kursów, zależało na czasie, po 450E, co jest śmiechem.
Co się bardziej opłaca? Trzeba samemu policzyć, każdy ma inne koszty.
Żadnego z tych przykładów nie robimy, są lepsze roboty.
Można tak pisać w nieskończoność, każdy kierunek, inne stawki inne warunki, wszystko wymaga odrębnej analizy. Zgodzę się z tymi powrotami za 600zł tak jak podaliście. Często te małe spedycje oferują takie kursy biorąc od okolicznych firm zlecenia. 100km , 400zł, cieszą się że po 4 zł za km po Polsce. Ale co z tego jak ani tych kilometrów nie narobisz a po drugie znajdź powrót na odcinku tych 100km. Zależnie od regionu jest to albo nie możliwe albo ciężkie do znalezienia. Takie oferty z tego co widzę biorą najczęściej duże firmy które miały powrót z zachodu w okolice i biorą te kursy po to, żeby zjechać bliżej domu , jak najtaniej. A to, że na załadunku stoi się po 6-7h a leasing, kierowce i inne rzeczy trzeba zapłacić to inna sprawa......
pozdrawiam