Wiadomo, ze w ciezarowkach i autobusach sa ograniczniki predkosci, ktore maja zapobiegac przekraczaniu przez kierowcow. Niemniej mozliwa jest sytuacja w przypadku jazdy z gorki, ze ta predkosc jednak zostanie przekroczona. Mam chyba na jednej tarczce takie przegiecie zarejestrowane, doslownie 103km/h (czyli przekroczenie o 3km/h, jechalem autobusem spelniajacym dodatkowe wymagania techniczne, czyli predkosc dopuszczalna wynosila 100km/h), przy wyprzedzaniu na autostradzie sie zagapilem przez chwile no i wyrysowalo mi to 103km/h.
Teraz pytania:
1. W przepisach jest chyba jakas tolerancja na przekroczenie predkosci, czy mnie to by tutaj nie obowiazywalo? Z drugiej strony taka tarczka moze kontrolujacemu dac do myslenia, czy na pewno wtedy ogranicznik dzialal i czy jest prawidlowo 'skalibrowany'.
2. Zakladajac, ze zatrzymaja mnie gdzies na drodze, wyciagna ta tarczke i przysola mandat - czy pozniej w przypadku kontroli w przedsiebiorstwie tez moze zostac za to nalozona kara?
Ja bym się nie przejmował tak niskim przekroczeniem, przeważnie jest tolerancja o 10 km/h. A faktycznie można zostać ukaranym na podstawie tarczki za wykroczenie rok do tyłu od popełnienia wykroczenia.
Użytkownicy przeglądający to forum: Semrush [Bot] i 3 gości
Nie możesz tworzyć nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
Witaj. Na tej stronie używamy ciasteczek. Strona korzysta z plików
cookies w celu realizacji usług i zgodnie z §3
Polityki
prywatności. Zamknięcie tego komunikatu oznacza zgodę na
ich zapisywanie na Twoim komputerze. Możesz określić warunki
przechowywania lub dostępu do nich w Twojej przeglądarce.
Wyrażam zgodę