rower a ciężarówka

Cześć. Czy spotkaliście się kiedyś w trasie z kimś kto woził ze sobą rower do użytku prywatnego?

takich rzeczy raczej się nie praktykuje z braku mimejsca na przechowanie roweru...

Widziałem kiedyś kierowca, a trzymał go w paleciarce.
Jak zagadałem to tłumaczył, że do sklepu podjeżdża często na nim, bo przecież nie będzie konia wypinał.
W sumie dobry pomysł.

Jak to nie ? Nie raz widziałem jak na tylnej ścianie kabiny kierowca miał rower

być może... ja się jeszcze z takim czymśnie spotkałem =]

Jestem dość zapalonym rowerzystą i tak właśnie się zastanawiałem czy przypadkiem na postojach dało by wyskoczyć i rozejrzeć się po okolicy. Zawsze to jakaś odmiana od ciągłego prowadzenia a i rozruszać się będzie można.

Tylko, zeby Ci go nie skroili na pauzie

Mój kolega też kiedyś woził rower, z tyłu kabiny dorobił sobie takie wieszaki na rower i śmigał, dobre to jest nawet jak rozładowujesz w jakimś mieście a przed rozładunkiem robisz pauzę to można rowerkiem trasę obczaić do miejsca rozładunku

Cytuj:

Tylko, zeby Ci go nie skroili na pauzie

Przezorny zawsze ubezpieczony,ale z drugiej strony jeżeli mieszkasz 3 Km od bazy to możesz smiało do pracy na rowerku pomykac

Czyli na zasadzie "dla chcącego nic trudnego" da się wozić rower nawet w szoferce. Głównie o to mi chodziło.
Pomysł na instalację też się pewnie znajdzie by nie utrudniał zbytnio życia.
Dzięki za odpowiedzi.

nie wew. tylko na zew. szoferki. Dobra sprawa dla zdrowia sie poruszac co nie co.

kumpel z firmy wozi coś takiego
http://allegro.pl/rower-skladany-z-torb ... 51327.html
mieści mu się na górnym łożku w volvie

Tyle, że na takim czymś daleko się nie pojeździ...

Cytuj:

Cześć. Czy spotkaliście się kiedyś w trasie z kimś kto woził ze sobą rower do użytku prywatnego?

Tak jak koledzy pisali, widziałem kilku kierowców z takimi patentami na tyle kabiny. Tyle, że jeżeli masz chłodnie to może być problem z pedałami Możesz sobie zmontować zatrzaski na kłódkę, żeby Ci na pauzie nie zajumali rowerka Przyznam, że pomysł dość oryginalny ale znając życie gdybym powiesił taki rower za kabiną to zgniłby tam i stałby się nieodłączną częścią auta z braku siły i ochoty na samo ściąganie go a co dopiero na jeżdżenie Miło wiedzieć, że są ludzie mniej leniwi niż ja

Przy pracy siedzącej jaką jest praca kierowcy, wożenie ze sobą roweru jest jak najbardziej wskazane, trzeba troszkę się poruszać, bo samo siedzenie zdrowe na pewno nie jest .


Pozdrawiam.

O tyle, że zdrowie i ruch jest ważny dla każdego człowieka nie ma najmniejszych wątpliwości.
Ale schody zaczynają się, w chwili, gdy trzeba zostawić załadowany samochód, z pełnymi zbiornikami na parkingu (oczywiście skrajny przypadek, ale i tak bywa) i ruszyć na rowerku. Dziś są takie czasy, że niestety, to złodziej pilnuje ofiary, a nie na odwrót. Owszem, są strzeżone parkingi, można poprosić kogoś, żeby spojrzał na auto. Ale ryzyko jednak jest. A korzyści z odbytej wycieczki niewspółmiernie mniejsze do odpowiedzialności za sprzęt.

Zdjęcie to zrobiłem na jednym z parkingów w Belgii.

Moim zdaniem szkoda roweru, jeszcze trzeba jakiś pokrowiec, bo po paru opadach deszczu linki, pancerze do wymiany...

Rowery montowane na ścianie z tyłu kabiny, dość często widziane na belgijskich czy holenderskich ciężarówkach.

Jak już ktoś mocno lubi pedałować to zawsze można zainwestować w takie coś:


Wiadomo, że to nie kolarzówka, ale do sklepu po bułki wystarczy