Przedstawię tutaj trasę, która skończyła się w sobotę. Była to moja pierwsza trasa z cyfrówką, więc opis będzie obszerny.
Wyruszyliśmy z Torunia załadowani tapicerką. Tutaj tankowanie w Opolu na BP:
Następnie pauza w Prudniku na Statolinie i rura przez Czechy. Zatrzymaliśmy się w Chvalovicach na Agipie na 45 min., bo akurat tam stał brat szofera, taką samą Scanią, tyle że bez orurowania:
W drodze do Welsu napotkaliśmy auto "Żółtków", więc sfociłem:
Po rozładunku, na którym nie zrobiłem fot, poszliśmy pod prysznic, potem kolacja itd. Następnego dnia dostaliśmy załadunek w Lungotz, pięknej miejscowości nad Bischofschofen, gdzie zrobiłem trochę zdjęć widokowych, ale najpierw staliśmy ponad pół godziny w korku do Salzburga, bo jak się okazało, popsuł się Actros jakiegoś Serba. Niewyraźne zdjęcie w "stale":
Przygotowani do załadunku:
A teraz porcja zdjęć widokowych na trasie od Bisofschofen w kierunku Lungotz:
Po przejechaniu przez Czechy z powrotem, zajechaliśmy na ulubioną Statolinę w Prudniku na pauzę:
W drodze do Warszawy, zabraliśmy ze sobą "Małego Głoda", który zostawił auto w Opolu na PKS-ie:
Ogólnie trasa była bardzo fajna, szkoda tylko, że tak szybko zleciała. Postaram się dodać w najbliższym czasie kilka filmików i zdjęć z bazy.