Cytuj:
Ale panowie zdajcie sobie sprawę z tego, że ktos po prostu musi zarobić na tym projekcie, a kasy oczywiście szukają u kierowców.
Oczywiście, przecież tu tak naprawdę nie chodzi o żadną poprawę bezpieczeństwa, bo nikt jeszcze nie nauczył się dobrze jeździć ze słuchania wykładów, tylko to jest sposób na ordynarne wyciągnięcie kasy od ludzi.
Czy dawny system szkolenia za tzw. komuny był zły? ja uważam że był bardzo dobry. Najpierw praktyka na dostawczym samochodzie, np.Żuk, potem trochę na solówce, potem albo zestaw, albo autobus, po drodze jeszcze warsztat, żeby wiedział coś o budowie pojazdu. Taki kierowca stopniowo poznawał duże pojazdy a nie przesiadał się z osobówki na autobus co teraz jest możliwe.