[phpBB Debug] PHP Warning: in file /ext/motofocus/app/event/post_row.php on line 59: Trying to access array offset on value of type bool
[phpBB Debug] PHP Warning: in file /ext/motofocus/app/event/post_row.php on line 60: Trying to access array offset on value of type bool
wagaciezka.com - Forum transportu drogowego :: Dylematy przed podjeciem pracy.
wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
https://www.wagaciezka.com/

Dylematy przed podjeciem pracy.
https://www.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=29371
Strona 1 z 3

Autor:  sstasiek [ 29 sty 2011, 19:55 ]
Tytuł:  Dylematy przed podjeciem pracy.

czesc.
stoje przed dylematem co wybrac, koncze niebawem szkołe i musze jakas prace znalezc, no i tak mozna powiedziec, ze prace na magazynie miałbym w miare pewna za ok 1800zł, 5 razy w tygodniu po 8h, zero nadgodzin, soboty raz na jakis czas, max 2 w miesiacu. Robie tez prawko kat C i mogłbym jezdzic, nawet bym chciał, ale, zeby zarobic jakies wieksze pieniadze musiałbym jezdzic 5dni weekend wolny, tylko, ze wtedy musiałbym zrezygnowac z rzeczy ktore robiłem dotad w tygodniu. jezdzac po kraju zarobiłbym około 1000zł wiecej ale czas pracy wiekszy, wieksza odpowiedzialnosc i wiecej czasu poza domem. Sa plusy i minusy :/ .
Jeszcze chodzi mi po głowie, zeby moze zrobic C, KW i zaczac jezdzic wokol komina, tylko jak taka praca wokol komina wyglada?(nikt nigdy z moich znajomych/rodziny nie jezdził w takim trybie pracy)? ile mozna zarobić?

Autor:  Użytkownik usunięty [ 29 sty 2011, 20:32 ]
Tytuł:  Re: Dylematy przed podjeciem pracy.

Cytuj:
Jeszcze chodzi mi po głowie, zeby moze zrobic C, KW i zaczac jezdzic wokol komina, tylko jak taka praca wokol komina wyglada?(nikt nigdy z moich znajomych/rodziny nie jezdził w takim trybie pracy)? ile mozna zarobić?
Taka praca wygląda tak, że rano idziesz i nie wiesz kiedy skończysz. Do tego najczęściej dochodzi ręczny załadunek i rozładunek, rozwożenie towaru po wielu punktach czy to miasta czy trzeba dojechać do innych miejscowości, znaleźć miejsca zrzutki, rozładować towar etc. etc. Zarobki 1800 - 2500, plus minus ileś tam, bo to jest bardzo różnie.

Autor:  sstasiek [ 29 sty 2011, 20:55 ]
Tytuł:  Re: Dylematy przed podjeciem pracy.

Heh :/ czyli tez nie wesoło, wiec albo jezdzic min. 5dni w tygodniu po kraju, albo nie jezdzic wcale, bo duzo wiecej niz na magazynie nie zarobie. A jak z praca na busach? Pewnie trzeba dobrze km tłuc, a zarobki i tak nie duze zapewne?

Autor:  zzx [ 29 sty 2011, 21:31 ]
Tytuł:  Re: Dylematy przed podjeciem pracy.

jaką szkołę kończysz?
jeżeli masz obcykaną pracę na magazynie za 1800 daj sobie spokój z jeżdżeniem.
jak chcesz dorobić poszukaj dodatkowej roboty (fuchy) i będziesz miał więcej kasy niż z pracy za kierownicą.

Autor:  el_ryba [ 29 sty 2011, 22:02 ]
Tytuł:  Re: Dylematy przed podjeciem pracy.

Jest jeszcze taki problem że młodych bez doświadczenia nie każda firma chce brać. Więc z jazdą to jest ciężko. Tak jak kolega wyżej pisał, jak masz zaklepaną robotę na magazynie za 1800 to bierz ją i się ciesz, bo to nie jest tak mało. Zrobisz C i będziesz musiał inwestować w KW, albo KWP trzeba się liczyć z wydatkiem kilku tysiaczków. A na magazyn zachodzisz i pracujesz :)

Autor:  zzx [ 29 sty 2011, 22:07 ]
Tytuł:  Re: Dylematy przed podjeciem pracy.

mam jeszcze taką myśl idziesz do pracy na magazynzrób kurs na wózki widłowe może sie przydać w bieżącej pracy no i w przyszłości jak koniecznie będziesz chciał być kierowcą też może być potrzebny - w niektórych magazynach sam rozładowujesz towar wózkiem i wymagaja posiadania uprawnień.

Autor:  sstasiek [ 29 sty 2011, 22:16 ]
Tytuł:  Re: Dylematy przed podjeciem pracy.

Z ta robota na magazynie to jest tak, ze od 2lat co wakacje i przez pewien czas w soboty dorabiałem, wiec mnie znaja, tylko, ze ja robiłem za mniej bo na innym stanowisku, ale teraz, ze poznałem kierownikow wiem juz troche co i jak i miałbym robote przy sprawdzaniu towaru po rozładunku, ogolnie leciutka praca, kierownik zajebisty gosc, nikt nie goni, nie opieprza. Uprawnienia na wozki mam i w tej pracy sie przydadza. No i plus taki, ze codziennie w domu bym był, idziesz na 8h, odbebniasz i wychodzisz i masz gdzies wszystko, bo na przyjeciach nie zostaja dłuzej niz 8h. Ale za kierownica za 5dni jazdy mozna z tysiaka wiecej wyciagnac.

Autor:  GrzegorzPPP [ 29 sty 2011, 22:24 ]
Tytuł:  Re: Dylematy przed podjeciem pracy.

Tysiaka więcej wyciągniesz pracując po 12h :)

Tak więc, znajdź sobie jeszcze jedną robotę na pół etatu i też będziesz miał koło trójki :)

Autor:  sstasiek [ 29 sty 2011, 22:35 ]
Tytuł:  Re: Dylematy przed podjeciem pracy.

Tez myslałem nad jakas praca dodatkową, ale nie mam nic na oku i nie wiem wogole gdzie mogłbym uderzyc z zapytaniem o taka prace.

Autor:  michal31 [ 30 sty 2011, 2:19 ]
Tytuł:  Re: Dylematy przed podjeciem pracy.

Ale masz dylemat...

Albo sie chce pracowac, albo i nie...

Jesli masz watpliwości co do tego w jakim systemie chcesz pracowac to lepiej nie zaczynaj pracy do której masz wątpliwości...

Autor:  igoR84 [ 30 sty 2011, 12:23 ]
Tytuł:  Re: Dylematy przed podjeciem pracy.

Cytuj:
Ale masz dylemat..
jak chłopak nigdy nie pracował to co mu się dziwisz?

Kolego, idź na magazyn, to że zarobisz 1000zł więcej to jest teoria, nie wiadomo gdzie trafisz, może do jakiegoś dziada, co będzie Ci odciągał za paliwo, za urwane lusterko czy rozwaloną oponę, mandaty dla nowicjusza też mogą się przytrafić. Za 5dni po za domem za mniej jak 3500zł nie warto nawet wsiadać(na kraju). Jak będziesz pracował na magazynie możesz też jakąś dodatkową pracę dorwać, może np jakiś sporadyczny wyjazd po auta.

Autor:  Marix [ 30 sty 2011, 12:29 ]
Tytuł:  Re: Dylematy przed podjeciem pracy.

Dylematy wcale nie są takie głupie. Ja aktualnie mam pracę, również za dwójkę, a możliwe są wyższe zarobki.

Również jeżdżę, busem ale wkrótce będę miał 21 lat, papiery czekają, a dylemat jest trudny.

Oczywistym jest, że z w miarę dobrej i w miare spokojnej pracy można trafić dużo gorzej, ale jak nie spróbujesz to się nie dowiesz...


p.s Nie rozśmieszajcie mnie, tym, że dwójka to dobry zarobek...
To tylko pokazuje jakie są polskie realia.

Co do kasy staśka (1800) za 8 h to też trochę co innego, bo ja o takim wymiarze mogę pomarzyć, pracuję po 10 h.

Autor:  sstasiek [ 30 sty 2011, 13:41 ]
Tytuł:  Re: Dylematy przed podjeciem pracy.

Jakbym znalazł druga prace dodatkowa, albo miał jakis pomysł, to nie miałbym tego dylematu, bo jakbym z 1000zł wyciagnał wiecej, to bym miał taka sama kase jak za 5dni trasy.
Tylko problem ze znalezieniem tej dodatkowej fuchy. :/

Autor:  martinfh [ 30 sty 2011, 13:46 ]
Tytuł:  Re: Dylematy przed podjeciem pracy.

Gdybym był na twoim miejscu wybrałbym magazyn, bynajmniej na początek. Będziesz widział, czy wsio pasi i jest tak jak miało być. 1800zł może i mało, ale jeśli zarobiłbyś jako kierowca te 1000zł więcej Miałbyś nie całe 3k. Tylko teraz odlicz ile w trasie przypuścisz przez siebie :wink:

Autor:  matek777 [ 30 sty 2011, 13:49 ]
Tytuł:  Re: Dylematy przed podjeciem pracy.

Dokladnie co z tego, ze zarobisz 1000zl wiecej, pomysl ile trzeba miec kasy, ze sie wybrac w trase, trzeba dobrze zjesc, bo to podstawa, czasem jakis prysznic, kawa na jakiejs stacji cos...i kasa idzie...
Ja osobiscie na probe szedl bym na ten magazyn..1800zl :shock:
W moim miescie moge pomarzyc o takich zarobkach, max 1200 ;/
Wiec idz pracuj, a w miedzyczasie odkladaj na C+E ;)

Autor:  jeszkin [ 30 sty 2011, 14:00 ]
Tytuł:  Re: Dylematy przed podjeciem pracy.

Cytuj:
Dokladnie co z tego, ze zarobisz 1000zl wiecej, pomysl ile trzeba miec kasy, ze sie wybrac w trase, trzeba dobrze zjesc, bo to podstawa, czasem jakis prysznic, kawa na jakiejs stacji cos...i kasa idzie...
Jak piszesz takie rzeczy, to uzasadnij to odpowiednimi kwotami. Jest coś takiego jak butla z gazem (mi wystarczy na 3 miesiące, koszt wymiany 20-25zł), kawę wozi się swoją, słoiki domowe, czy tez inne jedzenie robi się w domu, w trasie sie odgrzewa. I tez dobrze zjesz. A nie jakieś bary, i kawki na stacjach. Bo owszem, na to idzie wbrew pozorom bardzo dużo pieniędzy.
Prysznic majątku nie kosztuje, a na firmach jak dobrze zagadasz, to skorzystasz za darmo.
Więc następnym razem, nim napiszesz podobne bzdury, to zastanów sie 3 razy.

Autor:  sstasiek [ 30 sty 2011, 14:17 ]
Tytuł:  Re: Dylematy przed podjeciem pracy.

Kase na uprawnienia to ja mam odłozona, tylko chodzi mi o to własnie tak juz tutaj ktos wspomniał, czy np. co z tego, ze zarobie 1000zł wiecej w trasie, jak np. duza czesc bede musiał wydac na jedzenie, kawe, prysznice i inne koszta i w rezultacie wyjdzie mi pare groszy wiecej. Nie jezdziłem nigdy i nie wiem ile kasy musiałbym wydac w trasie.

Jeszcze mam pomysł, zeby np. poszukac jakiejs roboty na busa, pojezdzic troche i zobaczyc jak to jest, moze jakas dobra robota sie trafi, a na magazyn zawsze bede mogł isc. Na busa rowniez nie potrzebne sa zadne dodatkowe uprawnienia. Bo tak np. kase z ce i kw mogłbym inaczej zagospodarowac.

Autor:  Marix [ 30 sty 2011, 14:25 ]
Tytuł:  Re: Dylematy przed podjeciem pracy.

Mówisz tak, bo mieszkasz z rodzicami, którzy cię żywią.

Owszem, jak zaczniesz jeździć w trasie, to pewnie jedzenie zaczniesz kupować sobie sam, ale nie mów, że to wina pracy.

Jak będziesz ciułał na tym magazynie za 1800, to po pewnym czasie z domu będzie trzeba się wyprowadzić i tez
Cytuj:
duza czesc bede musiał wydac na jedzenie, kawe, prysznice i inne koszta i w rezultacie wyjdzie mi pare groszy wiecej

Co do drugiej części wypowiedzi, dobrze kombinujesz.
ja też byłem napalony na jeżdżenie i spróbowałem różnych tego typu możliwości, typu pizzerie, piekarnie, teraz części samochodowe.

Jeśli po 3 latach Ci nie przejdzie (tak jak mnie), to będzie znak, że może faktycznie tylko jeżdżenie Ci odpowiada i wtedy będziesz miał taki dylemat jak jak, czy zostawić jeżdżenie na miejscu za średnie pieniądze, czy iść na duże.

Autor:  sstasiek [ 30 sty 2011, 14:29 ]
Tytuł:  Re: Dylematy przed podjeciem pracy.

Nie do konca sie z tym zgodze, bo jak zaczne pracowac, to napewno bede musiał jakies pieniadze rodzicom dawac.


No i to tez jest jakies wyjscie, trzeba bedzie sprobowac, bo jak nie sprobuje, to nie bede wiedział.

Autor:  Jacek [ 30 sty 2011, 15:45 ]
Tytuł:  Re: Dylematy przed podjeciem pracy.

Idź na magazyn. Ja widzę same zalety. Znasz ludzi, przede wszystkim kierownika. Pokręcisz się po tym magazynie 8 godzin i do domu, wieczorem można zrobić piwko z kolegami, jak pojawi się płeć piękna w Twoim życiu to też będzie lepiej, zawsze znajdziesz dla niej czas. Na C ciężko znaleźć robotę, na pewno nie robił byś po 8 godzin dziennie.

Strona 1 z 3 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/