Ocena wykresówek. Proszę o pomoc.

Witam serdecznie,
Wczoraj pierwszy raz miałem okazję jeździć „ na tachografie”. Prosił bym o ocenę moich wykresówek. Pierwszy dzień (wczoraj) wyjazd o 6:10, nocleg w hotelu, przyjazd na 2 dzień (dzisiaj) o 12:50
Kolejny wyjazd dopiero jutro. (Jeżdżę tylko raz na jakiś czas)

1 Dzień:
http://smsnet.pl/~glenek/!!ta/1.jpg
http://smsnet.pl/~glenek/!!ta/1a.jpg
2 Dzień:
http://smsnet.pl/~glenek/!!ta/2.jpg
http://smsnet.pl/~glenek/!!ta/2a.jpg

Pozdrawiam,
Adaśkomm

jest OK, nawet w pierwszym dniu ten opis nie jest konieczny, ponieważ jazdy masz 9h 30min i zachowane pauzy.
12h odpoczynku dobowego i drugi dzień - sanatorium.

jak trafisz na upierdliwego kontrolującego to nie do końca ok.
Nie jeździmy na "łóżku" po to zamontowano selektor trybu pracy na tachografie aby z niego korzystać.
Kolejna rzecz, powiązana z pierwszą u Ciebie jest tylko jazda i pauza, a gdzie załadunki/rozładunki, tankowanie - czyli praca inna.?
Nikt święty nie jest, ale nie jest wielkim problemem, przy rozpoczęciu pracy przełączyć się na kwadracik i raz na czas przynajmniej na kilka minut zarzucić pracę inną, efekt - zero stresu przy kontroli. Pozdrawiam

uwagi kolegi Badys są zasadne - tak powinno się robić, ale w praktyce nie słyszałem (przez ponad 20 lat), żeby ktoś został ukarany za takie uchybienia, chyba że miał jeszcze coś innego na sumieniu (rażące przekroczenie czasu pracy, czy przekroczenia prędkości), ani w Polsce, ani w innych krajach.

jeżeli tarczki wszystkich kierowców wyglądałyby w ten sposób, czyli brak przełączenia selektora oraz nie zaznaczanie za- i rozładunków byłyby jedynymi błędami, do tego taka prędkość, podejrzewałbym że jestem w niebie.

są przecież firmy gdzie odbieramy towar i jedyne co to proszą o odpowiednią ilość pasów i kierowca może iść spać lub też wcale nie masz prawa wejść na magazyn i jedyna czynność to zamknięcie drzwi i założenie linki celnej w celu zaplombowania wiec brak innych czynności nie zawsze jest wykroczeniem czy jak to tam zwał,że nie wspomnę o tzw przepinkach

Cytuj:

jedyna czynność to zamknięcie drzwi i założenie linki celnej w celu zaplombowania

To też jest "inna praca" i nawet jeśli trwa to 3 minuty, to powinieneś ustawić "młoteczki".

Tak samo sytuacja kiedy czekamy na załadunek. Prawidłowo powinniśmy ustawić selektor na "kopertę" i nie jest to nasz odpoczynek, a przerwa.

Cytuj:

tak powinno się robić, ale w praktyce nie słyszałem (przez ponad 20 lat), żeby ktoś został ukarany za takie uchybienia, chyba że miał jeszcze coś innego na sumieniu (rażące przekroczenie czasu pracy, czy przekroczenia prędkości), ani w Polsce, ani w innych krajach.

niestety znam dwa przypadki, gdzie kierowca został ukarany za nieoperowanie selektorem, raz w Szwecji, kolega dostał mandat 1500kr i drugi w Niemczech, gdzie BAG nie miało się do czego przyczepić, a dosłownie próbowali na wszelkie sposoby w końcu wypisali kwit na 35E,
Mi kiedyś tylko zwracało uwagę nasze rodzime ITD.

Cytuj:

są przecież firmy gdzie odbieramy towar i jedyne co to proszą o odpowiednią ilość pasów i kierowca może iść spać lub też wcale nie masz prawa wejść na magazyn i jedyna czynność to zamknięcie drzwi i założenie linki celnej w celu zaplombowania wiec brak innych czynności nie zawsze jest wykroczeniem czy jak to tam zwał,że nie wspomnę o tzw przepinkach

i cały czas z takim towarem śmigam, ładuję i rozładowuję na lotniskach, gdzie nie mam prawa przekroczyć żółtej/czerwonej linii na magazynie - co w praktyce oznacza ewentualne oczekiwanie przy naczepie dla ambitnych, cała reszta siedzi w aucie.

przez okres 10 lat firma w której pracowałem woziła płyty gipsowo-kartonowe. załadunek to ponad godzina roboty, wie o tym kierowca, ITD i BAG. podczas wielokrotnych kontroli na terenie Niemiec ani razu nie było na ten temat wzmianki, a jeździło w najlepszym czasie ponad 30 aut.

ja woziłem takie konstrukcje gdzie do bezpiecznego zamocowania była potrzebna dodatkowa konstrukcja stalowa, załadunek to ponad 2 godziny. nawet dla laika było jasne, że kierowca musiał stracić sporo czasu. byłem wielokrotnie kontrolowany za granicą i nie było rozmowy na ten temat. ale pozostałe rzeczy miałem w porządku.

miałem natomiast inny przypadek: przyjechałem na załadunek o 2 w nocy (wpuszczali na firmę w Niemczech), poszedłem spać. rano obudzili mnie o 8, załadowali, a ja dalej spałem czekając do końca przerwy. zadzwonił dyspozytor i okazało się że koledze zawiodło auto i musiałem mu pomóc, jednak przekraczając czas.
z konieczności siły wyższej pojechałem pomóc, a potem na granicę. jestem na granicy o godzinie 12 i tak sobie wykombinowałem, że zdążę na 19 na salę na siatkówkę. jednak skontrolowali mi tarczki i wyszło, że nie mam przerwy dobowej. ja miłą chęcią zgodziłem się na mandat, co zdziwiło kolegów z BAG. jednak tak długo wypisywali mi te wszystkie protokoły, iż stało się jasne że na salę nie zdążę. postanowiłem trochę im uprzykrzyć życie. dostałem protokół z kontroli do podpisania i napisałem tam małą litanię.

BAG-owiec zobaczył to i pyta co napisałem, a ja na to: "potwierdzam obecność, nie potrwierdzam treści bez obecności tłumacza". wyglądało na to jakby ktoś ul pszczół wrzuciłby im do tego busa. strasznie się rozeźlili. zabrali mi paszport oddali Grenzschutz-owi, kazali aby oddał mi po czasie jaki był potrzebny do odtworzenia przerwy dobowej i pojechali. a ja spokojnie zasłoniłem firanki i do łóżka. po pół godzinie przyszedł Niemiec (Grenzschutz) oddał paszport i kazał jechać.