wagaciezka.com - Forum transportu drogowego https://www.wagaciezka.com/ |
|
Czyja by była wina? Pytanie o przepisy. https://www.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=23064 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | spiwor [ 03 gru 2009, 20:14 ] |
Tytuł: | Czyja by była wina? Pytanie o przepisy. |
Wczoraj w Czechach skręciłem z głównej ulicy w ulicę gdzie miałem adres załadunku. Okazało się, że to nie tam tylko całkiem gdzie indziej. Ulica wąska nie było jak zawrócić, przejechać dalej też nie bo wiadukt 3,0 metra. Decyzja cofam na główną ulicę, dwupasmówkę. Cofnąłem grzecznie do świateł, poczekałem na zielone i łamię naczepę w lewo. Z prawej nic nie widać zasłania róg naczepy. Już prawie się wyprostowałem, nagle klakson. Po chwili widzę po swojej prawej stronie autobus, musiał jechać z uliczki naprzeciwko na której stałem na światłach i skręcał w swoje lewo. Gdybym jechał normalnie ze świateł przodem miałbym pierwszeństwo ale jak jechałem tyłem i gdybym go puknął( a władował mi się na mój tor jazdy ) to czyja by była wina, moja czy jego? |
Autor: | gulin [ 03 gru 2009, 20:22 ] |
Tytuł: | Re: Czyja by była wina? Pytanie o przepisy. |
noo raczej twoja,bo cofając musisz wszystkim ustąpic pierwszeństwa..z drugiej strony może i w czechach jest inaczej... |
Autor: | spiwor [ 03 gru 2009, 20:27 ] |
Tytuł: | Re: Czyja by była wina? Pytanie o przepisy. |
No to lekka chamówa, miałem zielone i nikogo w pobliżu żeby pokierował. |
Autor: | gulin [ 03 gru 2009, 20:38 ] |
Tytuł: | Re: Czyja by była wina? Pytanie o przepisy. |
masz rację,ale jak byś go przytarł przodem...bo w przypadku cofania jest tak jak napisałem..a to,że nikogo nie bylo w poblizu to żadna wymówka..jak nie widzisz to nie jedziesz-no nie? |
Autor: | spiwor [ 03 gru 2009, 21:13 ] |
Tytuł: | Re: Czyja by była wina? Pytanie o przepisy. |
Ok, dzięki. Wtedy to rozwiązanie wydawało sie najlepsze, inna alternatywa to siąść i płakać, na dodatek tacho się kończyło, tylko trochę wkurzył ten gość z autobusu widząc duże auto w kłopotach na obcej blaszce, to jeszcze władował się. |
Autor: | Cyryl [ 03 gru 2009, 21:20 ] |
Tytuł: | Re: Czyja by była wina? Pytanie o przepisy. |
1. w gdy cofasz masz ustąpić pierszeństwa innym pojazdom lub uczestnikom ruchu - zawsze. uczestnikom oznacza to, że gdyby tamtędy przechodził człowiek też musiałbyś go przepuścić. 2. sprawdzić czy nie spowodujesz zagrożenia lub utrudnienia. utrudnienie to chyba zrobiłeś. 3. w razie trudności zapewnić sobie pomoc innej osoby. stąd niespodziewanie pojawił się autobus. tyle przepisy. natomiast jak zostałeś potraktowany przez kierowcę zawodowego - sam widzisz. |
Autor: | spiwor [ 04 gru 2009, 21:06 ] |
Tytuł: | Re: Czyja by była wina? Pytanie o przepisy. |
Dzięki. Szczerze napisawszy nigdy wcześniej ta wiedza nie była potrzebna, próbowałem wziąść na logikę, niestety punkty odhaczone były zrobione. |
Autor: | Użytkownik usunięty [ 04 gru 2009, 21:33 ] |
Tytuł: | Re: Czyja by była wina? Pytanie o przepisy. |
Znając życie to obydwaj dostalibyście po mandacie. Wina niby twoja ale on widząc, że wyjeżdżasz mógł ci ustąpić pierwszeństwa a że tego nie zrobił to już sprawa jego grzeczności. |
Autor: | gulin [ 15 wrz 2010, 15:28 ] |
Tytuł: | Re: Czyja by była wina? Pytanie o przepisy. |
Pytanko... dwa auta mijają się na wąskiej drodze-ja jadę za jednym z nich-stukają się lusterkami...lusterko wybija mi przednią szybę...który(ubezpieczyciel) płaci odszkodowanie....? |
Autor: | globetrotterlongline [ 15 wrz 2010, 15:40 ] |
Tytuł: | Re: Czyja by była wina? Pytanie o przepisy. |
Cytuj: No to lekka chamówa, miałem zielone i nikogo w pobliżu żeby pokierował.
a jak byś kogoś zabił to byś powiedział nie widziałem go to był pewnie samobójcaparę dni temu jadę przez miasto mam pierwszeństwo a tu z prawej strony gość ze stopu mi kiwnął ręką i sobie wjechał pod mój zderzak prawie doszło by do kolizji ,co jak co ale to szczyt głupoty i chamstwa razem wzięte |
Autor: | vasil7 [ 15 wrz 2010, 15:44 ] |
Tytuł: | Re: Czyja by była wina? Pytanie o przepisy. |
Cytuj: Pytanko...
jesli obydwa auta są w ruchu wina jest obopólna, zdarza sie to najczęściej i lepiej nie wzywać policji bo dostanie się mandat, jeśli natomiast ty stałeś a tobie urwano lusterko to wina jest tego który sie poruszał.... dwa auta mijają się na wąskiej drodze-ja jadę za jednym z nich-stukają się lusterkami...lusterko wybija mi przednią szybę...który(ubezpieczyciel) płaci odszkodowanie....? pytanie: wyprzedzam ciągnik na podwójnej ciągłej, z przeciwka zero ruchu, a ciągła jeszcze przez kilometr... dostaje mandat przepisy mowią jasno, a jak według was powinien zachowac się policjant?? mandat czy być "człowiekiem" i zrozumieć ten manewr?? |
Autor: | quality [ 15 wrz 2010, 16:19 ] |
Tytuł: | Re: Czyja by była wina? Pytanie o przepisy. |
według nas ? a co my do tego mamy każdy "c*uj na swój strój" więc wszystko zależy od policjanta,tak jak powiedziałeś przepisy mówią jasno ale gdy puści to płazem chwała mu za to ![]() a ty globetrotterlongline spoglądaj na daty postów,czasem.. |
Autor: | DiD [ 15 wrz 2010, 17:07 ] |
Tytuł: | Re: Czyja by była wina? Pytanie o przepisy. |
Wyprzedzałem traktor na podwójnej ciągłej i jechała za mną policja i nikt mnie za ten manewr nie ukarał. Poczekałem aż wyjadę z luku, upewniłem się ze jest wolna droga i wykonałem wyprzedzanie. Myślicie ze oni by czekali ? Nie sądzę. Inna sprawa się ma do tego jak ten Tir jedzie 90km/h na drodze do 90km/h. W tedy robisz taki manewr na własne ryzyko. Ja będąc policjantem, bym cie ukarał jak to byś zrobił na moich oczach. Jak wiesz ze masz złamać przepisz to się trochę rozglądaj. |
Autor: | Marix [ 15 wrz 2010, 17:51 ] |
Tytuł: | Re: Czyja by była wina? Pytanie o przepisy. |
Cytuj: Wyprzedzałem traktor na podwójnej ciągłej i jechała za mną policja i nikt mnie za ten manewr nie ukarał. Poczekałem aż wyjadę z luku, upewniłem się ze jest wolna droga i wykonałem wyprzedzanie. Myślicie ze oni by czekali ? Nie sądzę.
Ja bym takiego manewru nie zaryzykował jeśli za mną jedzie policja. Jestem przekonany, że conajmniej w 50% przypadków przytuli się mandat.
|
Autor: | eRKaZet [ 15 wrz 2010, 18:00 ] |
Tytuł: | Re: Czyja by była wina? Pytanie o przepisy. |
Cytuj: Cytuj: Wyprzedzałem traktor na podwójnej ciągłej i jechała za mną policja i nikt mnie za ten manewr nie ukarał. Poczekałem aż wyjadę z luku, upewniłem się ze jest wolna droga i wykonałem wyprzedzanie. Myślicie ze oni by czekali ? Nie sądzę.
Ja bym takiego manewru nie zaryzykował jeśli za mną jedzie policja. Jestem przekonany, że conajmniej w 50% przypadków przytuli się mandat. |
Autor: | K92 [ 15 wrz 2010, 18:19 ] |
Tytuł: | Re: Czyja by była wina? Pytanie o przepisy. |
Cytuj: Cytuj: Cytuj: Wyprzedzałem traktor na podwójnej ciągłej i jechała za mną policja i nikt mnie za ten manewr nie ukarał. Poczekałem aż wyjadę z luku, upewniłem się ze jest wolna droga i wykonałem wyprzedzanie. Myślicie ze oni by czekali ? Nie sądzę.
Ja bym takiego manewru nie zaryzykował jeśli za mną jedzie policja. Jestem przekonany, że conajmniej w 50% przypadków przytuli się mandat.Ewentualnie jeżeli jest znak B-25 "zakaz wyprzedzania" ![]() |
Autor: | Luka [ 15 wrz 2010, 18:51 ] |
Tytuł: | Re: Czyja by była wina? Pytanie o przepisy. |
Cytuj: Wyprzedzałem traktor na podwójnej ciągłej i jechała za mną policja i nikt mnie za ten manewr nie ukarał. Poczekałem aż wyjadę z luku, upewniłem się ze jest wolna droga i wykonałem wyprzedzanie. Myślicie ze oni by czekali ? Nie sądzę.
Może zwykli by się nie czepili, drogówka raczej na takie sprawy jest wyczulona, w końcu jest bezprecedensowa okazja żeby coś wlepić.Cytuj:
A nie ma przypadkiem przepisu, który pozwala na wyprzedzanie np. rowerów czy poj. wolnobieżnych na podwójnej ciągłej?
Problem w tym, że nie ma, a moim zdaniem powinien być, naprawdę bardzo by taki przepis ułatwił życie i uchronił nie jeden portfel. Zresztą później dochodzi do takich sytuacji, że kierowcy chcą się na siłę zmieścić na jednym pasie z rowerzystą i tworzy to niebezpieczne sytuacje, dużo bardziej niebezpieczne niż gdyby kierowca osobówki najechał na tą ciągłą.
|
Autor: | gulin [ 15 wrz 2010, 19:11 ] |
Tytuł: | Re: Czyja by była wina? Pytanie o przepisy. |
czy ktoś może odpowiedzieć? PRZED SFORMUŁOWANIEM ODPOWIEDZI PROSZĘ PRZECZYTAĆ PYTANIE!!!!!!!!!!! |
Autor: | DiD [ 15 wrz 2010, 20:09 ] |
Tytuł: | Re: Czyja by była wina? Pytanie o przepisy. |
http://forum.gazeta.pl/forum/w,65,90110 ... aglej.html O podwójnej ciągłej. |
Autor: | vasil7 [ 15 wrz 2010, 20:16 ] |
Tytuł: | Re: Czyja by była wina? Pytanie o przepisy. |
Cytuj: czy ktoś może odpowiedzieć?
odpisalem ci na twoje pytanie powyżej....PRZED SFORMUŁOWANIEM ODPOWIEDZI PROSZĘ PRZECZYTAĆ PYTANIE!!!!!!!!!!! Cytuj: Wyprzedzałem traktor na podwójnej ciągłej i jechała za mną policja i nikt mnie za ten manewr nie ukarał. Poczekałem aż wyjadę z luku, upewniłem się ze jest wolna droga i wykonałem wyprzedzanie. Myślicie ze oni by czekali ? Nie sądzę.
ja zrobiłem dokladnie tak samo ![]() ![]() moje zdanie jest takie, jak się trafi na człowieka to nic ci nie zrobią, a jak na idiotę tak jak ja no to cóż... |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |