Cytuj:
Jedyne co mu grozi to kwalifikacja okresowa. Jeżeli jednak do odpowiedniego czasu nie zrealizuje tego szkolenia które jest w zasadzie formalnością będzie musiał odbyć w świetle polskich przepisów kwalifikację wstępną w wymiarze na ten moment 280 h i oczywiście zdać egzamin.
Panowie o czym wy mowicie :I. Przeciez liczy sie tylko data wydania uprawnien(zwykle prawo jazdy, vocational license), a potem wszyscy beda przechodzic szkolenie okresowe, nawet ci, co zrobili przed 10 wrzesnia prawo jazdy. Mowiac wszyscy mam tez na mysli wszyscy w unii europejskiej!. Niemcy sa w unii wiec nie rozumiem, moze na szkoleniu okresowym zrobionym w niemczech jezdzic w polsce albo w portugali czy niemczech. Oto wlasnie w tym chodzi, ze ujednolicone zostana precedury w wszystkich krajach wspolnoty. Wszystko to po to zeby nie bylo takich syfow jak kurs na przewoz rzeczy, ktory byl tylko polskich wymyslem. Teraz wszyscy beda mieli to samo!!. Wszyscy w calej unii i wszedzie to bedzie wazne po unii!
Cytuj:
Jeżeli jednak do odpowiedniego czasu nie zrealizuje tego szkolenia które jest w zasadzie formalnością będzie musiał odbyć
Nic nie bedzie musial. Liczy sie zwykle prawo jazdy(data uprawnien). Jedyne co mu grozi to, gdyby nie przeszedl szkolenia okresowego(nie jest obowiazkowe) to nie bedzie mogl przez ten czasu, do poki nie zrobi tego szkolenia okresowego ponownie, jezdzic zawodowo.