wagaciezka.com - Forum transportu drogowego https://www.wagaciezka.com/ |
|
Trudne pytania dla profesjonalistów. https://www.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=20505 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | hobbyl [ 30 maja 2009, 13:53 ] |
Tytuł: | Trudne pytania dla profesjonalistów. |
Koledzy kierowcy. Czytałem wiele tematów o problemach z poszukiwaniem pracy na zestawach.Takich problemów mają najwięcej ludzie bez doświadczenia. Jednak co gdy taka niedoświadczona osoba taką pracę znajdzie, jak będzie wyglądał pierwszy dzień pracy? Szanowni Driverzy, pamiętacie swój pierwszy dzień za kółkiem ciężarówki? Zawsze zastanawiam się jak spamiętać te wszystkie miejsca, punkty odbioru ładunku, przecież jest tyle milionów kilometrów dróg jak to ogarnąć,zapamiętać jak dobrze wybierać kierunki na skrzyżowaniach, zjazdach, rozjazdach, by nie napotkać..... wąskiej leśnej ciasnej drogi do nikąd. ![]() |
Autor: | stasek [ 30 maja 2009, 13:59 ] |
Tytuł: | Re: Trudne pytania dla profesjonalistów. |
Miejsce za i rozładunku masz na zleceniu. A od dróg są mapy, GPS'y |
Autor: | użytkownik usunięty [ 30 maja 2009, 15:35 ] |
Tytuł: | Re: Trudne pytania dla profesjonalistów. |
Każdy do tej sprawy podchodzi inaczej. Kwestia psychiki, opanowania. Ja pamiętam, że pierwsza jazda w podwójnej obsadzie to drżenie rąk, nóg, zlany potem. Później z biegiem czasu i kilometrów zapamiętywało się coraz więcej i więcej szlaków. Zawsze jedzie się autostradami na zachód, są utarte korytarze (tranzytówki) i ich się trzymasz. Na przykład we Francji "portugalka", "stara czwórka" na Paryż i wiele innych. Sam też niewiele rozumiałem, co do mnie kolega mówił, którędy jedziemy, jak ja zapamiętam te wszystkie skrzyżowania, zjazdy, dojazdy itp. Tak, jak pisałem wcześniej - jak zaczniesz jeździć to dojdziesz do takiego stanu, że będziesz mógł określić z tolerancją 20 minut dokąd dojedziesz, nie wspominając o tym, że będziesz wiedział na jakich parkingach można spotkać BAG, ZOLL itp. |
Autor: | hobbyl [ 30 maja 2009, 18:08 ] |
Tytuł: | Re: Trudne pytania dla profesjonalistów. |
Jester, a co to jest BAG i ZOLL ? i I pytanie z innej beczki. Niedawno jechałem osobówka z Torunia do Wrocławia. Po wjechaniu do Wrocławia na dwupasmówce stał znak "zakaz wjazdu pojazdom pow.12t", przez głowę przeszła mi myśl - "Co bym zrobił gdybym prowadził załadowany zestaw a na swojej drodze napotkałbym taki znak?" 1.Robić wszystko żeby zawrócić czy gnać przed siebie? 2.Co byłoby gdybym nagle napotkał niski wiadukt? |
Autor: | Harry_man [ 30 maja 2009, 18:30 ] |
Tytuł: | Re: Trudne pytania dla profesjonalistów. |
Cytuj: a co to jest BAG i ZOLL
Pewnie zagraniczni odpowiednicy naszego ITD
|
Autor: | ciucma102 [ 30 maja 2009, 18:47 ] |
Tytuł: | Re: Trudne pytania dla profesjonalistów. |
Cytuj: Jester, a co to jest BAG i ZOLL ? i I pytanie z innej beczki
BAG odpowiednik Polskiego ITDZOLL odpowiednik Polskiej służby celnej Cytuj: "Co bym zrobił gdybym prowadził załadowany zestaw a na swojej drodze napotkałbym taki znak?
Jeśli jest możliwość zawrócić zaraz za znakiem to zawracasz jeśli nie to ryzyk fizyk jedziesz może się uda jeśli będzie wiadukt a ty nie przejdziesz to zostaje cofanie
|
Autor: | Yayek [ 30 maja 2009, 18:55 ] |
Tytuł: | Re: Trudne pytania dla profesjonalistów. |
Cytuj: "Co bym zrobił gdybym prowadził załadowany zestaw a na swojej drodze napotkałbym taki znak?"
co ma wysokość wiaduktu do znaku "12 ton"?
(...) 2.Co byłoby gdybym nagle napotkał niski wiadukt? |
Autor: | Użytkownik usunięty [ 30 maja 2009, 19:34 ] |
Tytuł: | Re: Trudne pytania dla profesjonalistów. |
Cytuj: Jester, a co to jest BAG i ZOLL ? i I pytanie z innej beczki. Niedawno jechałem osobówka z Torunia do Wrocławia. Po wjechaniu do Wrocławia na dwupasmówce stał znak "zakaz wjazdu pojazdom pow.12t", przez głowę przeszła mi myśl - "Co bym zrobił gdybym prowadził załadowany zestaw a na swojej drodze napotkałbym taki znak?"
Z reguły są znaki poprzedzające, że takie ograniczenie będzie za ileś metrów/kilometrów. Trzeba też rozróżnić, czy jest to zakaz wjazdu pojazdów do dopuszczalnej masie całkowitej np. powyżej 12t czy zakaz wjazdu pojazdów o rzeczywistej masie całkowitej np. powyżej 12t.Cytuj: 1.Robić wszystko żeby zawrócić czy gnać przed siebie?
Robić wszystko, żeby nie wjechać pod zakaz.Cytuj: 2.Co byłoby gdybym nagle napotkał niski wiadukt?
Wyobraź sobie, co by było jakbyś wchodził bardzo niskim wejściem i walnął głową...
|
Autor: | hobbyl [ 30 maja 2009, 20:02 ] |
Tytuł: | Re: Trudne pytania dla profesjonalistów. |
Cytuj:
Wyobraź sobie, co by było jakbyś wchodził bardzo niskim wejściem i walnął głową... słuchaj kolego nie rób ze mnie idioty mam prawo czegoś nie wiedzieć a od tego jest to forum i wy zawodowi kierowcy zeby udzielać normalnych odpowiedzi a nie złośliwych. O skutkach wjazdu wysokim zestawem pod niski wiadukt wiem, ale powiedz mi szanowny kolego jak się zachować gdy przed sobą zobaczy się taki wiadukcik? Wzmożony ruch nie sprzyja cofaniu przez kilkaset metrów. |
Autor: | ciucma102 [ 30 maja 2009, 20:09 ] |
Tytuł: | Re: Trudne pytania dla profesjonalistów. |
Nikt tu nie robi z ciebie idioty tylko po prostu niektórzy maja dziwny język wypowiedzi który dla ciebie może świadczyć o nieprzychylności do ciebie chociaż wcale tak nie jest Cytuj: jak się zachować gdy przed sobą zobaczy się taki wiadukcik? Wzmożony ruch nie sprzyja cofaniu przez kilkaset metrów.
A co byś zrobił np w jaskini gdy walniesz się w głowę za tobą długa kolejka innych turystów a ty wiesz ze się nie zmieścisz w to przejście.Albo liczysz na zyczliwosc innych i cofasz albo stajesz z boku i czekasz aż wszyscy przejdą (przejada) |
Autor: | hobbyl [ 30 maja 2009, 20:27 ] |
Tytuł: | Re: Trudne pytania dla profesjonalistów. |
Cytuj: Albo liczysz na zyczliwosc innych i cofasz albo stajesz z boku i czekasz aż wszyscy przejdą (przejada) no widzisz kolego wkońcu się dowiedziałem nie trzeba było tak odrazu?
Cytuj: A co byś zrobił np w jaskini gdy walniesz się w głowę za tobą długa kolejka innych turystów a ty wiesz ze się nie zmieścisz w to przejście.
Jakaś niemiła przeszłość związana z waleniem sie po głowie? juz drugi raz..
|
Autor: | Użytkownik usunięty [ 30 maja 2009, 20:31 ] |
Tytuł: | Re: Trudne pytania dla profesjonalistów. |
Cytuj: Cytuj:
Wyobraź sobie, co by było jakbyś wchodził bardzo niskim wejściem i walnął głową... słuchaj kolego nie rób ze mnie idioty mam prawo czegoś nie wiedzieć a od tego jest to forum i wy zawodowi kierowcy zeby udzielać normalnych odpowiedzi a nie złośliwych. Jazda dużym autem to nie jest taka prosta i przyjemna sprawa na jaką wygląda. Co innego na trasie, a co innego w mieście. Dobrze zaplanować wcześniej podróż z dobrą mapą, gdzie będą znaki z wszelkimi ograniczeniami. Ostatnio "automapa" oferuje mapy do nawigacji gdzie wpisujesz gabaryty pojazdu i prowadzi Cię automatycznie drogami omijając zakazy. Również podczas jazdy sam musisz zachować szczególną ostrożność i bacznie obserwować drogę, żeby nie wjechać pod zakaz. |
Autor: | ciucma102 [ 30 maja 2009, 20:44 ] |
Tytuł: | Re: Trudne pytania dla profesjonalistów. |
Cytuj: Jakaś niemiła przeszłość związana z waleniem sie po głowie? juz drugi raz..
Zbyt często waliłem po niej ludzi którzy nie potrafili myśleć kreatywnie.Pomysł chwile co można zrobić jak wjedzie się w ślepy zaułek chyba normalne ze trzeba próbować z niego wyjechać a teraz przemyśl jeszcze raz swoje pytanie |
Autor: | Marix [ 30 maja 2009, 22:50 ] |
Tytuł: | Re: Trudne pytania dla profesjonalistów. |
Spokojnie. Ja sie interesuje transportem conajmniej od dwóch lat, a czasem tez mnie nachodza takie pytania jak kolege. Nigdy nie widziałem cofania zestawu. Cięzko mi jest sobie wyobrazić taką sytuacje że w szczycie sie przepycham gdzies przez miasto i widze niski wiadukt. sznur aut przede mną i za mną to musi być jakiś zły sen, przynajmniej tak się wydaje. Nie sądze żeby wśród naszych życzliwych kierowców ktoś wyszedł i pomógł ocenić czy zestaw przejdzie. u nas jest tak, że jak kobiecie nawali auto w mieście to sie robi korek na 5 kilometrów, ale nikt nie wysiądzie i nie pomoże babince, albo chociaż zepchnie to auto na bok. A co dopiero chłop trakerowi z "tira" - śmierci na kołach, tiry na tory i blablabla. I cofaj tu i opanuj nerwy. Jest w każdym razie jeden pewnik. Nie ma sytuacji bez wyjścia ![]() |
Autor: | Harry_man [ 30 maja 2009, 22:58 ] |
Tytuł: | Re: Trudne pytania dla profesjonalistów. |
To jeszcze nic. Kiedyś oglądałem na youtube filmik, gdzie facet jechał zestawem przez jakieś hiszpańskie albo włoskie miasteczko. Bardzo kręte i ciasne uliczki, momentami przechodził na żyletkę. No i oglądając tak się zastanawiałem co by było gdyby z powodu jakiejś przeszkody nie mógł jechać dalej. W porównaniu do takiej sytuacji cofanie po prostej, zatłoczonej drodze wydaje się dziecinną igraszką ![]() |
Autor: | glaca [ 30 maja 2009, 23:08 ] |
Tytuł: | Re: Trudne pytania dla profesjonalistów. |
Wprawdzie kolega cofac nie musiał ale podczas takiego przejazdu odczuł lekkie tąpnięcie ogólnie niegrozne ale po dojezdzie pod rozładunek i rozpięciu drzwi okazało się że zabrał balkonik,nieduży. |
Autor: | Mr.X [ 30 maja 2009, 23:10 ] |
Tytuł: | Re: Trudne pytania dla profesjonalistów. |
Co do wiaduktów, to jadąc "dużym" powinno się wyrobić w sobie nawyk wypatrywania daleko w przód ![]() ![]() |
Autor: | krcr [ 30 maja 2009, 23:31 ] |
Tytuł: | Re: Trudne pytania dla profesjonalistów. |
Cytuj: Co do wiaduktów, to jadąc "dużym" powinno się wyrobić w sobie nawyk wypatrywania daleko w przód
Nie ma tak lekko ![]() Są oznaczenia ostrzegające o niskich mostach/wiaduktach. Ale w Polsce to jest promil wszystkich pułapek. Większość nie ma oznaczenia. W tamtym tygodniu miałem zagruzkę pod K-Koźlu (w Kotlarni). Przywitał mnie tunelik pod torami i znak 3.4m. (czy tam 3.5, nie pamiętam już). Tych, którzy tam wlecą pocieszę - jest możliwość zawrócenia. Ale czemu do licha nie wiedziałem tego jak tam skręcałem i jechałem parę km. do tego mostu? Przecisnąłem się tamtędy (co mi zajęło jakieś 10 min, luzu miałem na 4 palce przy wysokości rzeczywistej auta 3.8_). Albo podobny kwiatek na trasie Olsztyn - Augustów. bodajże w Mrągowie mamy ostrzeżenie, że w Mikołajkach jest 20t i dalej 3.7m most. Ale NIKT NIE NAPISAŁ, ze w połowie drogi do Mikołajek czycha na Nas 3.6... Tak więc co do znaków, map i zakazów jestem troszkę scpetyczny i podejrzliwy... |
Autor: | Użytkownik usunięty [ 30 maja 2009, 23:36 ] |
Tytuł: | Re: Trudne pytania dla profesjonalistów. |
Cytuj: Tak więc co do znaków, map i zakazów jestem troszkę scpetyczny i podejrzliwy...
Właściwie jest to zrozumiałe ponieważ wiele wiaduktów jest oznaczonych w ten sposób, że znak z ograniczeniem jest dopiero na nich...
|
Autor: | krcr [ 30 maja 2009, 23:47 ] |
Tytuł: | Re: Trudne pytania dla profesjonalistów. |
Cytuj: wiele wiaduktów jest oznaczonych w ten sposób, że znak z ograniczeniem jest dopiero na nich...
To jest jeszcze sikalafon lajcik ![]() Pisząc o tych 10% oznakowanych miałem właśnie na myśli oznakowanie na tunelu/moście ![]() Nie ma sensu tu się o tym rozpisywać, bo każdy z Nas ma polskie obywatelstwo i wie do czego zdolni są "drogowcy" ![]() Nie dziwmy się więc, jak w "cywilizowanym" kraju na zachodzie polak bierze most na plecy, albo skacze nad parometrową dziurą ![]() Gdyby zaczęto u nas stosować oznaczenie typu "Zakaz wjazdu pojazdów o wysokości 3,78", to większość by się zastanowiła - "Skoro tak dokładnie podano, znaczy że tak musi być". A tu kwiatki: - Wrocław śmiech na sali. Wrocławianie i ludzie często tam jeżdżący wiedzą co tam się wyprawia (nie chcę skłamać, ale zestaw nie przejdzie tam chyba tylko przy oznakowaniu 3.1) - Zgierz, DK1 (tam miśki lubią ustawić się z miarka i wlepiają po 200zł jak ktoś ma więcej niż 3.ileśtam [chyba 3.6] ,mimo że przechodzi ponad 4m) - ITP ITD U nas o zgrozo trzeba jeździć na pamięć i wedle "legendy ludowej"... Ale koniec tego offtopica, bo to nie jest temat tego kazania ![]() |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |