Bajzel jemu po prostu chodziło o to, że DLS ma też swoje auta zarówno na PL jak i na D taflach. Zdecydowanie jednak więcej mają naczep które ciągają podwykonawcy.
Jeździłem pod DLSem kilka miesięcy na początku na plandece z papierem później na chłodni. Z punktu widzenia kierowcy robota bardzo w porządku poukłada, w miarę rozsądnie rozplanowane na plandece duuużo roboty i transport papieru we wszystkich możliwych pozycjach i systemach, na chłodni luzik. Sprzęt serwisowany, dobrze utrzymany.
Natomiast z punktu widzenia przewoźnika to kiepsko, bo stawki za podwykonawstwo ciut słabsze niż przeciętne.
