Pielgrzymki

Ostatnio plątałem się w okolicach końskiego , musiałem pdjechać do jakiejś dziury.Co sądzicie o pielgrzymkach na polskich drogach, suną głównymi i bocznymi czasami strach pomykasz i w pewnym momencie cała droga zajęta dzieciaki dorośli ,normalny piknik na drodze.Podczas wspomnianego powyżej wyjazdu zaliczyłem 5-6 takich ekskursji.I pomijając względy religijne zerknąłem sobie do prawa ruchu drogowego ,być może niedokładnie szukałem ale zaciekawił mnie temat uprawnień do kierowania ruchem tych facetów z obstawy.Nie znalazłem formuły prawnej która przewidywałaby możliwość posługiwania się lizakiem i ]dez]organizowania ruchun drogowego plus pytanie, gdy w wyniku tych działań dojdzie do wypadku, może ktoś wie.

ja co do tych pielgrzymek jestem nastwiony tak, ze jesli sa trudno trzeba uwazac. bo wyliczajac po kolei co nam przeszkadza to znajdzie sie tego wiecej ( rowerzysci, traktorzysci, piesi, inni kierowcy) troche tolerancji. jesli ktos idzie w pielgrzymce to napewno nie po to zeby utrudnic komus zycie.

No właśnie mobile ja do Was z prośbą, sam byłem uczestnikiem pielgrzymki, tyle że rowerowej, i nie raz kiedy wyprzedzała mnie ciężarówka, musiałem hamować bo ziomuś mijał mnie tylnim słupkiem na wyciągniecie ręki, jednego chłopaka jakiś tirowiec zdmuchnął z siodełka, bo nie raczył zwolnić. Miejcie baczenie na rowerzystów i pielgrzymów a będzie dobrze ;]

Ja też niedawno widziałem pielgrzymkę. No to pojechaliśmy objazdem i po kłopocie,
po co robić problemy innym ludzią Można się raz na rok pomęczyć.

Pozdro, i trochę zrozumienia.

ludziom / Jacek

O pielgrzymach sądzę tylko tyle, że chciałbym być takim człowiekiem który nie goni za pieniędzmi tylko potrafi znaleźć czas na rozwój duchowy. W głupim korku nieraz stracimy niejedną godzinę także takie utrudnienie to żadne utrudnienie. Tym bardziej że idący tam ludzie nas pozdrawiają i nie raz modlą się za nas.

Cytuj:

I pomijając względy religijne zerknąłem sobie do prawa ruchu drogowego ,być może niedokładnie szukałem ale zaciekawił mnie temat uprawnień do kierowania ruchem tych facetów z obstawy.Nie znalazłem formuły prawnej która przewidywałaby możliwość posługiwania się lizakiem i ]dez]organizowania ruchun drogowego plus pytanie, gdy w wyniku tych działań dojdzie do wypadku, może ktoś wie.

O przepisach powinniśmy się wypowiadać tylko wtedy kiedy sami ich bezwzględnie przestrzegamy. Poza tym takie pielgrzymki są znakomicie zorganizowane. Cała trasa jest wcześniej zaplanowana, ale nie wiem czy uzgadniana z policją. Ale to sytuacja wyjątkowa. Niektórzy pokonują ponad 600km z Helu do Częstochowy aby pomodlić się za całą ludzkość także wykażmy troche dobrej woli i nie utrudniajmy im tej drogi.

Powiem szczerze, że jestem mile zaskoczony takimi wypowiedziami. Spodziewałem się tego co zwykle - bluzgów, narzekań i kolejnego pretekstu do zrobienia z wierzących moherów, a z księży złodziei. A tu proszę...

Ponieważ mieszkam w bezpośrednim sąsiedztwie Częstochowy, a i w samym mieście bywam niemal codziennie mam sporo do czynienia z pielgrzymkami. Ogólnie poziom jaki prezentują panowie kierujący ruchem jest przyzwoity. Czasami jednak krew człowieka zalewa. Co najmniej raz do roku widzę sytuację kiedy puszczają samochody z obu kierunków - zdarza się to najczęściej na zakrętach, kiedy tracą kontakt wzrokowy. Raz na moich oczach jeden z samochodów wylądował w rowie (ale wyjechał o własnych siłach). Chwała, że ten drugi zachował zimą krew i nie odbił instynktownie w prawo

Cóż można poza tym powiedzieć - w miarę możliwości wybierane są mało uczęszczane drogi (nie rzadko dukty leśne). Co by jednak nie mówić - kolumna pieszych jest takim samym uczestnikiem ruchu drogowego jak samochód, motocykl czy rower. Czy się to komuś podoba czy nie - trzeba to uszanować.

Dla wyjątkowo zdenerwowanych pocieszenie - z roku na rok pielgrzymek jest coraz mniej i są coraz mniejsze. Kwestia kilku lat jak pozostaną na naszych drogach w śladowych ilościach.

Dziękuję koledze Harry man za podjęcie tematu.Rozumiem że kwestie religijne są w takim kraju jak polska zawsze drażliwe ale ja nie o tym.Miałem okazję obserwować przez kilka lat to zjawisko i na tej podstawie sądzę że ludzie zabezpieczający ten ruch nie posiadają wiedzy adekwatnej do zadania.Myślę że powinni posiadać podstawowe przeszkolenie i jakiś dokument z policji uprawniający do kierowania ruchem.Oczywiście nie zarzucam nic ich zaangażowaniu ale jak słusznie zauważono kolumna piesza jest także uczestnikiem ruchu drogowego i z tego wynikają określone obowiązki .A co do przestrzegania przepisów to jeśli je łamię to ponoszę odpowiedzialność a wątpię że taka kolumna posiada OC już nie wspominając że kierujący ruchem w świetle prawa nie powinien podejmować takich działań wobec braku uprawnień.Nie muszę wspominać jakie służby i jakich dokumentów w polsce wymaga się od kierowcy bo praktycznie każdy w mundurku \oprócz listonoszy i dziatwy szkolnej \ może przeprowadzić konyrolę drogową natomiast ta sprawa jest puszczona na żywioł.Z powyższej wypowiedzi wnioskuję ze sytuacje zagrażające bezpieczeństwu nie są tylko moją obserwacją ale nie jest to temat nośny medialnie więc unikany przez media,lepiej napisać o TIR=ach.

Ogólnie pielgrzymki uważam za dość dziwny sposób manifestowania wiary ale rozumieć nie muszę choć pewnie gdybym musiał jechać objazdem czy tracić bezsensownie czas nie pozostałoby to bez wpływu na mój humor. Jednak te polskie pielgrzymki to nic w porównaniu z tym co się dzieje co roku w Indiach gdy autochtoni ruszają do Mekki.
Najdłuższa tegoroczna pielgrzymka ruszyła z Łukęcina (621km)

[Cyryl]

pielgrzymki to są kolumny pieszych i mają takie samo prawo korzystania z dróg publicznych jak każdy inny.
należy jednak pamiętać, że liczba pieszych idących w kolumnie (cywilnej) obok siebie nie może przekraczać 4 osób pod warunkiem, że kolumna nie zajmuje więcej niż połowę jezdni.
długość kolumny nie może przekraczać 50m, a odstępy między kolumnami to minimum 100m.

tutaj bywają odstępstwa. przepisy są tak skonstruowane, aby pojazd chcący wyprzedzić kolumnę pieszych mógł jak najkrócej przebywać na pasie przeznaczonym do ruchu w przeciwnym kierunku, oraz mógł schować się między kolumny w razie nadjeżdżającego z przeciwka.

jak wiem z doświadczenia, nasze pielgrzymki to kolumny daleko przekraczające długość i nie zawsze zachowujące odstępy między sobą, a przypomnę, że odległość 100m jest wartością minimalną, a nie wskazaną.

Cytuj:

Ogólnie pielgrzymki uważam za dość dziwny sposób manifestowania wiary

To nie jest żadna manifestacja, ani nic na pokaz.

Cytuj:

To nie jest żadna manifestacja, ani nic na pokaz.

Pewnie zaraz będzie, że to drażliwy temat i w ogóle się go nie powinno poruszać na takim forum jak to. Jeśli nie jest to wyjaśnij mi czymże jest bo moim zdaniem naprawdę niewielka liczba wiernych najpopularniejszej z polskich wiar celebruje ją z prawdziwego przekonania cała reszta robi to tylko i wyłącznie na pokaz. Gdzie jest to tak szeroko rozreklamowane swego czasu pokolenie JPII - uległo biodegradacji, byle oszołom potrafi swoją zaplutą mordę wycierać słowami papieża a wg. jego nauk żyje naprawdę niewielu.
Szanuję każdego kto odnajduje w tej wierze to czego poszukuje - ja odnajduję to zupełnie gdzie indziej i jak każdy mam prawo do wyrażania swojej opinii tak samo jak wy do niezgadzania się z nimi.

Każdy ma swój własny i tylko jemu znany powód dla którego wybiera się na pielgrzymkę. Podejrzewam, że większość idzie z prośbami, bo wiadomo - jak trwoga to do Boga. Nie rozumiem jaki widzisz cel w wystawianiu swojej wiary na pokaz? Zwłaszcza dzisiaj - w kraju, gdzie ludzie wierzący są już w znacznej mniejszości (wbrew statystykom) i przy każdej nadarzającej się okazji są opluwani i wytykani palcami.

I nie ważne czy jesteś wierzący, czy też nie - grunt żebyś umiał uszanować to, że inni są i pozwolić im na takie oddawanie czci Bogu na jakie mają ochotę. Oczywiście to samo w drugą stronę (wierzący->ateistom)

Cytuj:

Nie rozumiem jaki widzisz cel w wystawianiu swojej wiary na pokaz?

Nie widzę żadnego, nie wystawiam - szanuję choć podobać mi się już nie musi.

Cytuj:

Zwłaszcza dzisiaj - w kraju, gdzie ludzie wierzący są już w znacznej mniejszości (wbrew statystykom) i przy każdej nadarzającej się okazji są opluwani i wytykani palcami.

Wybacz sarkazm kolego ale powiało jedyną słuszną rozgłośnią radiową. Niestety po jednej stronie jest wiara a po drugiej życie wg. jej zasad i często rozbieżność jest znaczna nie mówiąc o przeinterpretowywaniu i niedointerpretowywaniu

Cytuj:

I nie ważne czy jesteś wierzący, czy też nie - grunt żebyś umiał uszanować to, że inni są i pozwolić im na takie oddawanie czci Bogu na jakie mają ochotę.

Święta prawda że się tak wyrażę. Wierzę w to i żyję wg. tego.

Cytuj:

Wybacz sarkazm kolego ale powiało jedyną słuszną rozgłośnią radiową.

To jest właśnie problem i jednocześnie przykład potwierdzający, że mam rację

To była moja opinia (nie narzucona odgórnie ) oparta na własnych obserwacjach.

A RM nigdy nie słuchałem dłużej niż 30 sekund. Ciekawe czy Ty miałeś taką okazję skoro wypowiadasz się na jej temat

Panowie proszę załatwiajcie takie sprawy na PW lub gg, bo już totalnie zeszliście z początkowego tematu, a i nie potrzebnie inni użytkownicy w tym ja wchodzą do tematu widząc nowy post mimo iż nie ma w nim napisane nic wartościowego....

Cytuj:

Cytuj:

Ogólnie pielgrzymki uważam za dość dziwny sposób manifestowania wiary

To nie jest żadna manifestacja, ani nic na pokaz.

sposób manifestowania nie musi być od razu manifestacją.
sposobem manifestowania sypatii dla jakiegoś klubu może być: rozbijanie łbów innych kibiców, noszenie koszulki z logiem, czy nawet spinek do koszuli, sposobem manifestowania wiary może być: noszeniem na szyji krzyżyka (medalika) nawet jeżeli jest on niewidoczny.
to nie ma nic wspólnego z manifestacją w stylu Samoobrony.

natomiast czy w pielgrzymce ktoś bierze udział z powodu wiary, czy dlatego, że idzie kolega, sąsiad itp. (pewnie tyle ilu uczestników tyle jest powodów uczestnictwa w pielgrzymkach) jego sprawa.

z Wrocławia co roku do Częstochowy jest pielgrzymka rowerowa kolarzy amatorów jadą oni na wyścigi, kto pierwszy pod hotelem, zwykle peleton rwie się na podjazdach w Truskolasach. bierze w niej udział mój kolega, który jest akurat niewierzący, ale jest kolarzem i trenuje z tą grupą. po przyjeździe bierze udział w mszy jak inni i ma na jakiś czas temat do opowiadania.
w jego przypadku udział jest manifestowaniem sypatii dla kolarstwa.
więc różnie to może bywać.

Cytuj:

Cytuj:

Wybacz sarkazm kolego ale powiało jedyną słuszną rozgłośnią radiową.

To jest właśnie problem i jednocześnie przykład potwierdzający, że mam rację

To była moja opinia (nie narzucona odgórnie ) oparta na własnych obserwacjach.

A RM nigdy nie słuchałem dłużej niż 30 sekund. Ciekawe czy Ty miałeś taką okazję skoro wypowiadasz się na jej temat

Problemem jest przewrażliwienie na pewnym punkcie a racji nie masz ani Ty ani ja - mamy inne zdanie po prostu - nie zawsze ktoś musi mieć rację.Kiedy idziesz do kościoła, na pielgrzymkę, oazę, jedziesz do Lednicy to czy ktokolwiek wytyka Cię palcami? Czy robi to ktoś dlatego że traktujesz doktryny swojej wiary poważnie i żyjesz wg. nauk swojego kościoła? Proszę Cię nie pisz mi o jakichkolwiek prześladowaniach bo nigdy w nie nie uwierzę a to, że mówi się dookoła o moherach to faktycznie problem ale zawdzięczasz to wiesz komu i wiesz za co.
Samego radia słuchałem po to by właśnie wyrobić sobie swoją własną opinie na ten temat i uwierz mi że daleki jestem od bezmyślnego powtarzania sloganów które serwują inni. Obracam się w takim środowisku gdzie RM pojawiło się na tapecie ok 10 lat temu więc moja obserwacja to nie ostatnie dwa lata a troszkę dłuższy okres i sarkazm użyty był dlatego że martyrologia oraz obsesja prześladowania (szczególnie przez izraelitów) jest dla wielu zwolenników tego radia bardzo charakterystyczna. Radzę czasem posłuchać a zrozumiesz jaką złą robotę robi to radio każdemu kto uważa się za katolika.

Cytuj:

Panowie proszę załatwiajcie takie sprawy na PW lub gg, bo już totalnie zeszliście z początkowego tematu, a i nie potrzebnie inni użytkownicy w tym ja wchodzą do tematu widząc nowy post mimo iż nie ma w nim napisane nic wartościowego....

Temat ten jest bardzo szeroki i nie jest sztywnie narzucony a wszystko co dotyczy kwestii prawnych zostało powiedziane więc pozwól że sobie podyskutujemy o innych wątkach.
Coś co dla Ciebie nie ma wartości nie musi być takim samym dla nas - Ciebie nikt nie zmusza do czytania, nas nikt nie zmusza do pisania czegoś tylko dlatego że Ty tego chcesz.

[Cyryl]

Cytuj:

...A RM nigdy nie słuchałem dłużej niż 30 sekund. Ciekawe czy Ty miałeś taką okazję skoro wypowiadasz się na jej temat

moim zdaniem aby wypowiadać się na jakiś temat, trzeba coś wiedzieć.
ja nie słucham tej czy innej stacji, ale się nie wypowiadam na jej temat, bo po prostu jej nie słucham.
takie zdanie przypomina mi wypowiedziane przez jednego ze znawców pojazdów ciężarowych, który twierdził, że Vovlo Volvo to złom, argumentując to tak: "nawet nie wsiądę to dziadowstwo, bo to złom".

Cytuj:

Vovlo to złom, argumentując to tak: "nawet nie wsiądę to dziadowstwo, bo to złom".

Vovlo miał racje - faktycznie jakaś podróba

sorki Cyryl, nie mogłem sie powstrzymać