wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
https://www.wagaciezka.com/

Fiat Ducato i co dalej ?
https://www.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=15147
Strona 1 z 1

Autor:  polik69 [ 02 cze 2008, 21:39 ]
Tytuł:  Fiat Ducato i co dalej ?

Witam
Mam busika Fiat Ducato 2,5 TDI 97r, max dlugi i wysoki.
Pytanko: co można z tym dalej zrobić ? jest jakaś opcja aby auto pomoglo mi zarabiać pieniądze ? Jest szansa zalapać sie w jakimkolwiek transporcie ? czy raczej nie ze względu na małe gabaryty. Kurier ? chyba auto za stare z tego co wiem .

Pozdrawiam i bede wdzięczny za odpowiedź

Autor:  Marix [ 02 cze 2008, 22:53 ]
Tytuł:  Re: Fiat Ducato i co dalej ?

Nie chce siać zamętu, ale wydaje mi sie, że jest masa firm, które Cie wezmą z pocalowaniem ręki bo masz włąsne auto. Najróżniejsze firmy kurierskie, wozenie prasy itd itp ;-) Pytanie czy Cie takie coś interesuje.

Ja czasami żałuje że zamiast osobówki nie kupiłem busa :D

Autor:  polik69 [ 03 cze 2008, 18:04 ]
Tytuł:  Re: Fiat Ducato i co dalej ?

Znaczy wiesz , może i by mnie interesowało, w sumie zależy za jakie pieniądze, bo zapierdzielać swoim autem i mieć z tego 1500zł miesięcznie to też bez sensu. A gdzie można szukać czegoś takiego co wyżej napisałeś bo nie jestem w temacie ??

pozdro i dzieki za odp

Autor:  wojtas92 [ 03 cze 2008, 18:49 ]
Tytuł:  Re: Fiat Ducato i co dalej ?

Pytanie- czy można poszukać - zamiast je zadawaj - poszukaj, a poza tym to przejrzyj to forum, bo było mnóstwo razy o tym.
Cytuj:
Mam busika Fiat Ducato 2,5 TDI 97r, max dlugi i wysoki.
Pytanko: co można z tym dalej zrobić ?
Sprzedać.
Fiat, a szczególnie z tego rocznika to z moich źródeł powód do ciągłego stania po serwisach, jedynie silnik ratuje. Pozdrawiam!

Autor:  polik69 [ 03 cze 2008, 19:01 ]
Tytuł:  Re: Fiat Ducato i co dalej ?

Cytuj:
Pytanie- czy można poszukać - zamiast je zadawaj - poszukaj, a poza tym to przejrzyj to forum, bo było mnóstwo razy o tym.

Sprzedać.
Fiat, a szczególnie z tego rocznika to z moich źródeł powód do ciągłego stania po serwisach, jedynie silnik ratuje. Pozdrawiam!
Nie widzę abym zadawał pytanie "czy można poszukać" . Uwierz, że nie jeden raz szukałem czegokolwiek w necie jesli chodzi o prace na busy.

Po drugie Twoja druga odpowiedź "Sprzedać" jest dla mnie śmieszna. Takie rady zachowaj dla siebie. A twoje źródła to pewnie fora na których przeczytaleś ze Ducato to słabe auto a jesteś w błędzie.

pozdrawiam

Autor:  Marix [ 03 cze 2008, 19:20 ]
Tytuł:  Re: Fiat Ducato i co dalej ?

Wiesz kolego swoją wypowiedź oparłem na tym, że w ogłoszeniach (szczególnie w gazetach) jest cała masa ogłoszeń, dla osób z własnym samochodem dostawczym. więc kup jakąs gazete, poprzeglądaj strony z ofertami pracy jest ich multum..


ja wiem... to sie łatwo mówi, sam szukam pierwszej pracy, na auto dostawcze tyle ze ja nie mam ani auta ani doświadczenia :) Tzn auto mam ale nie dostawczak;-) ale absolutnie nie chce nim jeździć bo to sie z reguły nie opłaca.

Znaleźć prace wcale nie tak łatwo ;)

Autor:  polik69 [ 03 cze 2008, 19:42 ]
Tytuł:  Re: Fiat Ducato i co dalej ?

hmm
Może taka różnica wynika z naszego położenia. Widzę, że ty bielsko biała ja jestem z dolnośląskiego. Bardzo rzadko się zdarza ogłoszenie, że potrzebuję kierowce z własnym dostawczakiem.

Ja w sumie nie szukam pierwszej pracy gdyż już od dawna pracuje jednak nie wykorzystuje tego ze mam busa i stąd ten post.

Tak więc kolego sprzedawaj Mondeo i działaj działaj jak masz mozliwość :) pozdrawiam serdecznie

Autor:  Ostry [ 03 cze 2008, 20:32 ]
Tytuł:  Re: Fiat Ducato i co dalej ?

Albo Kolego zainstaluj sobie giełdę internetową TRANS i tam są wolne ładunki do podjęcia :wink:

Autor:  wojtas92 [ 03 cze 2008, 21:55 ]
Tytuł:  Re: Fiat Ducato i co dalej ?

Cytuj:
Nie widzę abym zadawał pytanie "czy można poszukać" . Uwierz, że nie jeden raz szukałem czegokolwiek w necie jesli chodzi o prace na busy.

Po drugie Twoja druga odpowiedź "Sprzedać" jest dla mnie śmieszna. Takie rady zachowaj dla siebie. A twoje źródła to pewnie fora na których przeczytaleś ze Ducato to słabe auto a jesteś w błędzie.

pozdrawiam
1. Wystarczy przejrzeć TO forum - podam może link: http://www.wagaciezka.com
2. Twoja odpowiedź jest dla mnie równie śmieszna jak moja odpowiedź dla Ciebie :lol: :wink: Miałem do czynienia z nowym Ducato i starym - i dobrze wiem co się j**ie w starych, i wiem dlaczego to mówię - ponieważ to że jest tani oznacza że jest po prostu kiepski - dobrze to wiem bo widziałem Ducato z przebiegiem 150 - 200tys. w którym się głowica rozsypała.
Tak tak - prawda w oczy kole. Pogódź się z tym że ten samochód prócz wielu zalet typu różnorodność nadwozi oraz cen zaczynających się 65tys. zł ma też wady, i to chyba cię tak denerwuje :) Polecam pomyśleć logicznie. Jeśli chcesz znaleźć dobrą robotę musisz mieć do tego dobry wóz, bo ten kto Ci ją zleca musi być pewien że dotrzesz na czas i na miejsce, a nie że staniesz w "szczerym polu" jak to mówią.

Pozdrawiam!

Autor:  Marix [ 03 cze 2008, 22:06 ]
Tytuł:  Re: Fiat Ducato i co dalej ?

wojtas przesadzasz i to mocno.
Pewności nigdy nie ma, nawet tym Twoim sprinterem.
Auto to głownie problem dla właściciela i to on sie bedzie z nim babrał jak coś bedzie nie tak. A te auta nie są przeciez na tyle awaryjne zeby na codzień odmawiały posłuszeństwa. Daj spokój i nie przesadzaj.

Wiadomo, że na pewno są firmy, ktore będa chciały żeby to był solidny reprezentacyjny błyszczący samochód, ale na pewno nie powiedzą ze nie bo FIAT to dno :shock:

Autor:  MartinKot [ 03 cze 2008, 22:12 ]
Tytuł:  Re: Fiat Ducato i co dalej ?

Wojtek ja wiem że dla Ciebie jest Sprinter panem a wszystko co inne to be. Nie jesteś niestety jedyny. Niektórzy jeżdżą tylko Golfami, drudzy Mercedesami inni Alfa Romeo czy Jaguarem. Nie ma w tym nic dziwnego, takie społeczeństwo.
A jak myślisz dlaczego są takie przypadki, jak ten co Ty wymieniłeś? Ja widzę jeden. Kierowca i jego podchodzenie do tego czym jeździ. Nie mówię, że wszyscy są tacy, ale będąc w paru firmach czy to transportowych czy hurtowniach czy w jeszcze innych, zawsze spotkasz kogoś co Ci powie "Nie moje to po co będę szanował"
Ten przypadek co omówiłeś głównie polega na tym że był źle traktowany jak był nowy. Zamiast zostać dotarty to od razu pi*da i poszedł, bo trzeba sprawdzić jak idzie. To samo tyczy się zimnego silnika i w szczególności zimy. Wszystko co jest traktowane w optymalnych warunkach i z należytą godnością będzie żyło długo i szczęśliwie. Ja mówi przysłowie "Jak se pościelisz tak się wyśpisz". I tu nasuwa mi się głos taty gdy szedłem do gimnazjum, czy to liceum. "Jak dasz popalić nauczycielom na początku, oni będą Cię tak traktować do końca szkoły". I taka jest prawda i chyba nikt nie zaprzeczy.

Co do Ducata i jego bolączek. Największą są końcówki drążków kierowniczych i łożyska. To chyba potwierdzi każdy posiadacz tego auta. Takie same opinie można usłyszeć od mechaników jak i poczytać w opiniach na portalach motoryzacyjnych.

Gdzie szukać pracy z takim autem? Chyba tylko hurtownie i krótkie trasy. Kasy jakiejś wyśmienitej z tego mieć nie będziesz, ale stałe godziny pracy i w miarę co miesiąc taką samą kasę, nie za dużą, ale ważne że jest. I lepsze to na początek i rozglądać się za czymś lepszym, niż auto miało by stać, a Ty bez grosza przy duszy masz siedzieć. Takie auto się kupuje aby na nim pracować, a nie żeby stało. Bo za stanie to nikt nie płaci.

Autor:  polik69 [ 03 cze 2008, 22:15 ]
Tytuł:  Re: Fiat Ducato i co dalej ?

Cytuj:
Ducato z przebiegiem 150 - 200tys. w którym się głowica rozsypała.
Tak tak - prawda w oczy kole. Pogódź się z tym że ten samochód prócz wielu zalet typu różnorodność nadwozi oraz cen zaczynających się 65tys. zł ma też wady, i to chyba cię tak denerwuje :) Polecam pomyśleć logicznie. Jeśli chcesz znaleźć dobrą robotę musisz mieć do tego dobry wóz, bo ten kto Ci ją zleca musi być pewien że dotrzesz na czas i na miejsce, a nie że staniesz w "szczerym polu" jak to mówią.
Kolego wojtas92 widzę, że cię rozdrażniłem moją odpowiedzią i musiałeś się odgryźć w głupi sposób ,obrażając mnie. Nie radź mi myśleć logicznie, bo widzę, że Ty masz z tym duuuży problem.
Pisze posta aby się dowiedzieć tego co mnie interesuje, jesli Tobie nie pasuje to co Ja pisze to po jaki h** to czytasz i odpisujesz ?? no powiedz ?? Chcesz pokazać jaki mądry jesteś ?? Jeśli masz coś mądrego do powiedzenia to powiedz to bez ironi którą stosujesz.
Piszesz ze widziałeś Ducato itp itd. Mam wielu znajomków co latają ducatami i jakoś nie narzekają.Sam nim jeżdżę w malej firmie jednak mam na tyle czasu że moge robić również coś innego tym autem.
Fakt, jak auto pracuje to trzeba w nie wkładać, nieważne czy to Ducato, Master, Sprinter. Ja tak samo moge powiedzieć widziałem Sprintera z rozwaloną skrzynią biegów, widziałem Mastera z zajechaną pompą paliwa ! Czy to oznacza, że każdego już Sprintera czy Mastera mam z góry oceniać ze to szrot ?? I wcale nie uważam że jak pracodawca zobaczy Ducato to nie da zlecenia, to wlaśnie potwierdza się jaki ty masz styl logicznego myślenia. Tak więc proszę, daj spokój z swoimi filozofiami. Nie przyszedłem na to forum żeby się z Tobą kłócić.

Autor:  wojtas92 [ 03 cze 2008, 22:18 ]
Tytuł:  Re: Fiat Ducato i co dalej ?

Tego ja nie powiedziałem że codziennie będzie sie sypał!
Zobacz który rocznik kolega podał - wóz ma 11 lat i za rok dwa może się coś zacząć dziać co go unieruchomi.
A to że stare ducato to g**** to jestem pewien i nikt mi z głowy nie wybije - nowe owszem - brzydkie "gie" ale dobre silniki itd.
Stare gnije, silnik ma prawo u Fiata lecieć po 200tys. itd.
Dobrze wszyscy wiemy że auto to problem właściciela, ale wątpie żeby kolega podejmując się jakiejś roboty gwarantował spedytorowi/zleceniodawcy że dotrze tam i owam, a potem gnał z duszą na ramieniu - bo a nóż coś sie zbombie i nie dotrze- to jest za duże ryzyko, szczególnie przy takich stawkach jakie mamy.
Poza tym, ja doradzam i przestrzegam a nie przesadzam, na tyle znam realia i samochody że wiem co się dzieje z czym, gdzie i dlaczego. A piszę jeśli oczywiście miałem do czynienia - bo ssać z palca kazdy potrafi, ale na ch*j to komu?
Może ty też znasz ale inaczej, bo miałeś Ducato od nowości albo co - nie wnikam.
Jak kto dba taki wóz ma - proszę bardzo - nie przeczę, ale z chęcią chciałbym się dowiedzieć co już się koledze [wycenzurowano]*o w tym ducato.
Jeden mi powie że jeździł ducato i ten wóz jest świetny, a drugi że to padło i nigdy już go nie dotknie - zdania podzielone, a ogląd na to wszystko każdy ma swój.

POLIK69 - zacytuj mi zdanie w którym napisałem że NIKT NIE DA CI ROBOTY NA DUCATO - z chęcią je zobacze. Napisałem tylko że może być problem bo może się obawiać 11letniego auta.

Poza tym komentarze w stylu " i na chuj czytasz, i na chuj odpowiadasz" są godne 13 latka z mleczkiem pod nosem.
PODARUJ SOBIE naskakiwanie.
W takim razie możemy Ci wszyscy zadać pytanie "NA CH*J ZAKŁADASZ TEN TEMAT SKORO NIKT NIE MA GO CZYTAĆ?" - widzisz - pytanie retoryczne.
Założyłeś temat żeby poznać nasze opinie - wyraziłem swoją, nie podoba Ci się - nie mój problem - trzeba wiedzieć że skoro zakłada się temat to można się tam różnych wypowiedzi spodziewać. Widać jeszcze się z tym nie pogodziłeś.

Autor:  polik69 [ 03 cze 2008, 22:55 ]
Tytuł:  Re: Fiat Ducato i co dalej ?

Cytuj:
POLIK69 - zacytuj mi zdanie w którym napisałem że NIKT NIE DA CI ROBOTY NA DUCATO - z chęcią je zobacze. Napisałem tylko że może być problem bo może się obawiać 11letniego

auta.
Cytuj:
Polecam pomyśleć logicznie. Jeśli chcesz znaleźć dobrą robotę musisz mieć do tego dobry wóz, bo ten kto Ci ją zleca musi być pewien że dotrzesz na czas i na miejsce, a nie że staniesz w "szczerym polu" jak to mówią.
Po pierwsze nie napisałem że NIKT tylko:
Cytuj:
I wcale nie uważam że jak pracodawca zobaczy Ducato to nie da zlecenia,


Tak więc kolego wojtek proponuje abyśmy się przestali sprzeczać bo śmiesznie to już wygląda :) pozdrawiam

Autor:  wojtas92 [ 03 cze 2008, 23:03 ]
Tytuł:  Re: Fiat Ducato i co dalej ?

Ale ja się z nikim nie sprzeczam - ja uświadamiam - może w dość brutalny sposób... ;)

Wybór i tak należy do Ciebie - ale pamiętaj, to Ty coś chcesz od innych a nie inni od Ciebie w tym momencie także pohamuj się i nie naskakuj na mnie - bo prawo do własnego zdania mam tak samo jak ty.

Autor:  polik69 [ 03 cze 2008, 23:06 ]
Tytuł:  Re: Fiat Ducato i co dalej ?

Cytuj:
Poza tym komentarze w stylu " i na chuj czytasz, i na chuj odpowiadasz"
Cytuj:
Założyłeś temat żeby poznać nasze opinie - wyraziłem swoją, nie podoba Ci się - nie mój problem
Właśnie, założyłem ten temat po to zeby poznać opinie a nie słuchać Ciebie jak wymądrzasz się ponad wszystko, masz swoja opinie, fajnie, że ją wyrażasz, ale nie musisz robić tego po chamsku. Uwierz, że z chęcią bym Cię wysłuchał jakbyś pisał w inny sposób niż to robisz.
Cytuj:
PODARUJ SOBIE naskakiwanie
To ty na mnie naskakujesz od samego początku jak przeczytałeś ten temat. Nie spodobało Ci się to że mamy inne zdanie ? Trudno, nie potrafisz tego przełknąć i to widać.

Najlepiej jakby moderator usunął ten temat gdyż oprócz Normalnych odpowiedzi 3 - 4 kolegów nie ma co czytać.

Pozdrawiam

Autor:  wojtas92 [ 03 cze 2008, 23:16 ]
Tytuł:  Re: Fiat Ducato i co dalej ?

polik69 napisał(a):
Cytuj:
Mam busika Fiat Ducato 2,5 TDI 97r, max dlugi i wysoki.
Pytanko: co można z tym dalej zrobić ?
wojtas92 napisał(a):
Cytuj:
Sprzedać.
Fiat, a szczególnie z tego rocznika to z moich źródeł powód do ciągłego stania po serwisach, jedynie silnik ratuje. Pozdrawiam!
Wybitnie chamska odpowiedź ;)
To właśnie Ty po niej na mnie naskoczyłeś ze zwrotami "na ch*j" itd. tak więc nie dziw się dlaczego następne były takie, a nie inne.

Autor:  Polak. [ 04 cze 2008, 23:06 ]
Tytuł:  Re: Fiat Ducato i co dalej ?

Cytuj:
Albo Kolego zainstaluj sobie giełdę internetową TRANS i tam są wolne ładunki do podjęcia :wink:
Większosć międzynarodowych na które potrzeba licencje, a do tego płatne tylko w jedną strone. A znaleźć coś na powrót do domu łatwo nie jest.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/