Chcę zostać kierowcą - pomożecie ?

Myślałem o tym od jakiegoś czasu, pomogła mi decyzja firmy która postanowiła mnie zwolnić. W ramach reorganizacji. Zdarza się. Moim problemem jest brak środków na zdobycie uprawnień. O tym co wymyśliłem możecie przeczytać na tych stronach :
http://www.mmk.zafriko.pl/
http://www.allegro.pl/my_page.php?uid=1276497

Jeżeli ktoś chce mnie wesprzeć to dziękuję. Jeżeli ktoś chce ocenić mój pomysł to również dziękuję. I chcę podkreślić - że decyzję podjąłem w pełni świadomie. Długo się nad tym zastanawiałem i badałem temat - wiem, tzn. wyobrażam sobie jak ciężkie jest życie kierowcy i jego rodziny. Ale, że żyć trzeba a i mieszkać w wynajmowanym przez całe życie nie chcę - to decyzja zapadła. Musi się udać. Pozdrawiam

Dla mnie to perwersja i głupota (te linki).
głodne kawałki typu "mam żonę, dzieci, nie mam kasy na prawko kat C" do mnie nie trafiają. A oto garść moich spostrzeżeń, żeby nie wyjść na gołosłownego:

- Ja jak chciałem mieć C, zarobiłem na nie
- Gdybym miał zonę, dziecko i brak pracy <- odśnieżałbym nawet ulice za 500zl, aby tylko włożyć coś do garnka. (wniosek? patrz wyżej)
- sorry Gregorry, nie mam pracy - kto mi zafunduje kurs pilotażu Boeinga? Chce zarabiać jako pilot...

Cytuj:

Jeżeli ktoś chce mnie wesprzeć to dziękuję.

Nie dziękuj - idź do pracy i zarób na to prawo jazdy. Od razu chcesz być kierowcą? Nie możesz zarobić sam na prawko np jako sprzedawca w warzywniaku?

Cytuj:

Długo się nad tym zastanawiałem i badałem temat

Krócej by Ci zajęło jechać np do Anglii na wakacje i na zmywaku zarobić w 2 m-ce na lejce...

Cytuj:

za które mam zamiar zwracać gotówkę z godziwym zyskiem po rozpoczęciu pracy. Czyli mniej więcej za jakieś 6 miesięcy.

Ale grunt dobra i sprawna wyobraźnia

Ja jak chciałem przeżyć i się najeść chodziłem na inwentaryzacje do Auchan i liczyłem przez całą noc gumowe chińskie tenisówki za 20zł/10godz w nocy.
Ale Tobie życzę powodzenia w szukaniu sponsora, w czasie porannej kawy, długiego spania i czytania maili.

Jeszcze jedna rzecz nie daje mi spokoju. Dużo moich znajomych pracuje/pracowało jako przedstawiciel.. wiesz co? Żaden z nich nie szukał nowej pracy (jako przedstawiciel) dłużej niz miesiąc. Nie jestem wszystko wiedzący, ale informacje zawarte na tej stronie są fałszywe i naciągane...

PS: Są firmy, które sponsorują lejce w zamian za cyrograf (zobowiązanie do pracowania w ich firmie przez X czasu)

cos mi sie obiło ze PUP sponsoruje bezrobotnym podwyższanie umiejętnosci, w tym zawodowe prawa jazdy...

mozna by tam uderzyć

Ile ty chcesz zarabiac na solówce, że będziesz przeznaczał 2 tyś z wypłaty na spłatę sponsorów ?

Dla chcacegi nic trudnego. Nie mozna liczyc na kogos bo samemu nie che sie pomyslec jak zarobic.

Proponuje udac sie do Urzędu Pracy tam moze uda sie zrobic prawo jazdy i jeszcze znalesc prace.

Dokładnie. Dla chcącego nic trudnego.. ja żeby na laptopa uzbierać 4 miesiące ulotki roznosiłem i kupilem... a teraz kesh na autko skladam już i po 3 latach na różnych dodatkowych zajęciach no i jak babcia czy starzy sypneli groszem (od ulotek po budowlankę) uzbiarałem ok 10 000 tys (wszystko jest bezpiecznie ,,ulokowane" żeby nie kusiło ) już... no i hojny brat też mnie od czasu do czasu wykorzystał do roboty

Jesteś w czymś dobry? (napewno) to poszukaj sobie zajęcia z tym związanego tak też dorobisz

A zastanawia mnie kolego dlaczego nie pójdziesz do pracy jako magazynier ? Lub jako przedstawiciel handlowy... Teraz wiele firm potrzebuje tego typu pracowników. Odłożysz sobie i zrobisz potrzebne "papiery". Mnie rodzice nie dadzą pieniędzy na kursy to też mam sobie taką aukcje zrobic ? Jak dziecko moim zdaniem...wszystko na tacy ma byc podane.

Popieram wypowiedź krcr.

Cytuj:

Z zapasem chciałbym zgromadzić około 10.000 zł.

10.000zł ?!
I na co ten zapas...

Po co Ci karta kierowcy? Możesz to zrobić później, bo i tak Ci się na początek nie przyda.

Mnie wręcz rozbawiła ta akcja, nawet nie wiesz jakie ludzie mają ciężkie sytuacje życiowe. Gdybyś był inwalidą niezdolnym do pracy albo miał trójkę chorych dzieci to bym kupił nawet kilka takich cegiełek.



Zbieramy na piwo i C dla Długiego!

Na autko ;P co prawda nie wiem jeszcze jakie

A właśnie.. przecież zawsze jest wyjśie że to chyba w MPK było że Oni sfinansują Ci kurs a Ty rok u niech będziesz pracował...

Cytuj:

w MPK było, że Oni sfinansują Ci kurs a Ty rok u nich będziesz pracował...

I w moim mieście się tak chłopaki dogadywali z szefem. On finansował lejce, podpisywali umowę na rok bodajże i co miesiąc ileś im odliczał i prawko się spłacało powoli. Spróbuj wystartować do jakiejś firmy, wytłumacz jaki jest problem, a nóż może jakiś pracodawca pójdzie na ugodę. Przecież przewoźnicy teraz tak desperacko szukają szoferów

Kolego troche mnie tym rozsmieszyles. Trzeba przyznac ze to dziecinne. Popieram przedmowcow i mysle ze powinienes snalzezc sobie prace. Teraz jest duzo pracy moze nie za wielkie pieniadze ale praca jest. Gdzies znajdziesz i odlozysz. Zycze powodzenia.

Nie dajcie się nabrać!!! Koleś szuka frajerów.

MASAKRA BEZCZELNOŚĆ!!!!!!!!

Powinien dostac kopa w tył to by sie kultury i uczciwości nauczył ściemniacz perfidny.

A może on np. u nas na forum udaje, ze chce zostac kierowcą a na komputerowym, ze zbiera na studia informatyczne

Witajcie ! poniekad ciesze sie, ze tyle odpowiedzi w temacie. Przynajmniej wywolalo to jakies reakcje. Komentowac opinii typu naciagacz itp nie zamierzam - ale odpowiem na inne watki. Urzad Pracy jak napisalem na stronie - zaproponowal mi taki uklad - ja znajduje pracodawce ktory mnie zatrudni na okres 6 miesiecy - a oni wykladaja kase na 1 szkolenie. czyli np na kat.C albo na kurs na przewoz rzeczy. Nie ma mowy zeby oplacili kat.C i kurs, albo katC i E do tego. Trudno. Jest sporo firm szukajacych kierowcow i faktycznie zloze im propozycje - chociaz przegladajac 4 fora natknalem sie tylko i wylacznie na informacje, ze juz nikt tego nie praktykuje. Ale nie zaszkodzi sprobowac. Inna praca - to fakt, ze po mojej firmie podobno znajduje sie prace bez problemu. Tylko, ze nie chce oszukiwac pracodawcy, ze jestem rozwojowym pracownikiem - tylko po to, zeby uciekac od niego po kilku miesiacach gdy juz bede mial kase na szkolenia. Wyjazd na wyspy ? Moze to jakas alternatywa - patrzac na powodzenie mojej aukcji i komentarze jak powyzej, rzeczywiscie moze lepiej bedzie znalezc inny sposob. I jakos przestaje mnie dziwic, ze kierowcy narzekaja na brak solidarnosci za granica, jezeli nawet na forum mozna spotkac sie z taka reakcja. Oczywiscie nie odmawiam nikomu prawa do krytykowania mojego pomyslu - dziekuje za uwagi wyciagne z nich wnioski. Co do wiekszych tragedii - mam swiadomosc, ze jest wiele do zrobienia na tym swiecie i gdy mnie bylo stac na to, pomagalem - akurat nie konkretnym osobom - w Lublinie mamy towarzystwo Brata Alberta - ktore pomaga bezdomnym. A ze ze mna jak w przyslowiu - raz na wozie raz pod wozem - to teraz wyszlo jak wyszlo. Tak czy inaczej dzieki za uwage i poswiecony mi czas. Pozdrawiam

buhahaha!!! To ja też kiedyś chciałbym zostać kierowcą, a teraz mając dopiero 16 lat to może już powinienem założyć też jaką aukcję.


Ps. Takie prośby to tylko na antenie RADIA MARYJA. (nie żebym się czepiał)

Cytuj:

nna praca - to fakt, ze po mojej firmie podobno znajduje sie prace bez problemu. Tylko, ze nie chce oszukiwac pracodawcy, ze jestem rozwojowym pracownikiem

No z takim podejsciem napewno nie ułtwisz sobie życia.

Ja nie chcę potępiać kolegi, czy coś w tym stylu, ale ja też mam żonę, dziecko i tak sobie myślę z czego oni będą żyć przez ten czas, gdy MmK będzie zbierał na "lejce"?
Do MmK
Może spróbuj zachaczyć się na busa, załapiesz choć trochę jak to jest i czy aby napewno to jest to, co byś chciał w życiu robić. W Wawie na busie po kraju do 2000 można wyjąć.

KolegoMmK]
PUP zapłaci ci za cały kurs tj. C+E + wszelkie badania lekarskie potrzebne do zawodu kierowcy.Ty musisz tylko zapłacić za kurs na przewóz rzeczy 700zł.Wiem co pisze ponieważ właśnie koncze te kursy.W moim przypadku wystarczyło tylko poszukać firmy ,która sie zgodzi wystawić papier .ze po tym kursie mnie przyjmie do pracy...

Kolego myslisz ze jak nie bedziesz oszukiwac pracodawcy to on nie bedzie oszukiwal Ciebie. Widze ze pochodzisz z Lublina. Fakt ze to wschod i mala sara ale pracy jest. Caly Felin to wielki plac budowy gdzie napewno potrzebuja ludzi. Kup anonse i spojrz w ogloszenia. Napewno znajdziesz cos.

No rub tak jak Cheester radzi i napewno bediesz mial jak utrzymac rodzine i zaoszczedzic na prawojazdy c i c+e.