wagaciezka.com - Forum transportu drogowego https://www.wagaciezka.com/ |
|
Rozmowy z kierowcami https://www.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=12532 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | AREK_RKR [ 11 sty 2008, 13:15 ] |
Tytuł: | Rozmowy z kierowcami |
Koledzy mam takie pytanko chciałbym zagadać do kierowcy pogadać z nimi na różne tematy dotyczące jego zawodu . Jednak gdy podchodzę pod jakąś ciężarówkę włącza sie we mnie jakaś blokada nie wiem boje sie się chyba ze mnie opierniczy albo ze będę mu przeszkadzał . Czy wy chętnie gadacie z obcymi osobami ? |
Autor: | kubamich1 [ 11 sty 2008, 13:50 ] |
Tytuł: | Re: Pytanko do kierowców |
Stary napisz do Bravo! A tak na poważnie jak się będziesz grzecznie i kulturalnie zachowywał to myślę że Cię nikt nie wygoni . |
Autor: | Jacek [ 11 sty 2008, 14:36 ] |
Tytuł: | Re: Pytanko do kierowców |
Spróbuj złapać na stopa jakąś ciężarówkę to sobie pogawędzisz. Do odważnych świat należy! ![]() |
Autor: | Cheester [ 11 sty 2008, 15:32 ] |
Tytuł: | Re: Pytanko do kierowców |
Kolego więcej odwagi. Kierowca tez człowiek. Chyba ze zmęczony albo zajęty wtedy może odmówić a tak myślę ze nie powinno być problemu. Na pewno chętnie odpowie na Twoje pytania. Ja również ilekroć miałem jakąś wątpliwość a udało mi sie pogadać z kierowca pytałem o to co mnie dręczy. |
Autor: | AREK_RKR [ 11 sty 2008, 15:48 ] |
Tytuł: | Re: Pytanko do kierowców |
Na pytanko : ..Chcesz zostać szoferem? Tak oczywiście w końcu to moje marzenie ![]() ![]() |
Autor: | Edler [ 11 sty 2008, 15:56 ] |
Tytuł: | Re: Pytanko do kierowców |
Zależy jaki poziom będziesz prezentował, jak będziesz się go pytał o oczywiste pierdoły to możesz zirytować rozmówcę, lecz jeśli będziesz obeznany to raczej ciekawie spędzisz czas. |
Autor: | Harry_man [ 11 sty 2008, 16:43 ] |
Tytuł: | Re: Pytanko do kierowców |
Cytuj: Na pytanko : ..Chcesz zostać szoferem?
Wbrew pozorom czasu wcale nie masz aż tak dużo. Jesteś już na takim etapie życia gdzie lepiej byłoby znać swoje preferencje na przyszłość i kierując się nimi wybierać odpowiednie szkoły, kursy itp. Pewnie, że jak wybierzesz źle to nic wielkiego się nie stanie, ale głupio byłoby obudzić się za kilka lat ze świadomością "ale co ja tu robię? To przecież nie to...". A na zmianę np. za późno, bo wiedząc, że chcesz zostać kierowcą olałeś zupełnie szkołę i na studia nie ma szans...Tak oczywiście w końcu to moje marzenie ![]() ![]() Co do rozmów... widać, że jesteś trochę wstydliwy i małomówny skoro się tego obawiasz - pomyśl np. nad zainstalowaniem sobie CB stacjonarnego ![]() ![]() |
Autor: | ego [ 11 sty 2008, 18:53 ] |
Tytuł: | Re: Pytanko do kierowców |
Cytuj: Cytuj: Na pytanko : ..Chcesz zostać szoferem?
Wbrew pozorom czasu wcale nie masz aż tak dużo. Jesteś już na takim etapie życia gdzie lepiej byłoby znać swoje preferencje na przyszłoTak oczywiście w końcu to moje marzenie ![]() ![]() ść i kierując się nimi wybierać odpowiednie szkoły, kursy itp. Pewnie, że jak wybierzesz źle to nic wielkiego się nie stanie, ale głupio byłoby obudzić się za kilka lat ze świadomością "ale co ja tu robię? To przecież nie to...". A na zmianę np. za późno, bo wiedząc, że chcesz zostać kierowcą olałeś zupełnie szkołę i na studia nie ma szans... Co do rozmów... widać, że jesteś trochę wstydliwy i małomówny skoro się tego obawiasz - pomyśl np. nad zainstalowaniem sobie CB stacjonarnego ![]() ![]() |
Autor: | Harry_man [ 11 sty 2008, 19:13 ] |
Tytuł: | Re: Pytanko do kierowców |
Cytuj:
Za to prawie nie używam radia CB, a już na pewno prawie wcale nie wdaję się w dyskusje z jego pomocą.
Dlaczego? Przecież sam przed chwilą powiedziałeś, że wszystko zależy od rozmówcy ![]() To jest właśnie zaleta rozmowy przez CB: jak ktoś jest wulgarny to się wyłączasz i po kłopocie. Z tym, że po za 19 rozmowa jest całkiem inna. Tam nikomu nie zależy żeby zrobić z siebie debila, bo nikt go tam nie będzie słuchał. Zmienia się kanał po to żeby pogadać. Cytuj: Drugie, to zasięg radia.Jak długo mozna rozmawiac między stacjonarnym, a mobilnym? Pięć minut? Dziesięć?
Niech będzie nawet 5-10 minut. Myślę, że kolega AREK_RKR więcej nie będzie potrzebował ![]() Cytuj:
Czy wy chętnie gadacie z obcymi osobami ?
Ja akurat jestem małomówny i stronię od rozmów z obcymi, bo szybko zaczyna mi brakować języka w gębie. Ale zawsze możesz przecież trafić na jakiegoś wylewnego który będzie potrafił nawijać bez przerwy nawet przez godzinę, snując jakieś ciekawe opowieści z tras ![]() Do odważnych świat należy ![]() |
Autor: | ego [ 11 sty 2008, 19:38 ] |
Tytuł: | Re: Pytanko do kierowców |
Cytuj: Cytuj:
Za to prawie nie używam radia CB, a już na pewno prawie wcale nie wdaję się w dyskusje z jego pomocą.
Dlaczego? Przecież sam przed chwilą powiedziałeś, że wszystko zależy od rozmówcy ![]() To jest właśnie zaleta rozmowy przez CB: jak ktoś jest wulgarny to się wyłączasz i po kłopocie. Z tym, że po za 19 rozmowa jest całkiem inna. Tam nikomu nie zależy żeby zrobić z siebie debila, bo nikt go tam nie będzie słuchał. Zmienia się kanał po to żeby pogadać. Cytuj: Drugie, to zasięg radia.Jak długo mozna rozmawiac między stacjonarnym, a mobilnym? Pięć minut? Dziesięć?
Niech będzie nawet 5-10 minut. Myślę, że kolega AREK_RKR więcej nie będzie potrzebował ![]() Cytuj:
Czy wy chętnie gadacie z obcymi osobami ?
Ja akurat jestem małomówny i stronię od rozmów z obcymi, bo szybko zaczyna mi brakować języka w gębie. Ale zawsze możesz przecież trafić na jakiegoś wylewnego który będzie potrafił nawijać bez przerwy nawet przez godzinę, snując jakieś ciekawe opowieści z tras ![]() Do odważnych świat należy ![]() ![]() Tutaj raczej nie włączam, by nie słyszeć ciągłego "mobilki, jak dróżka do Koziej Wólki? " I ciągłej agresji, wyzwisk, wulgaryzmów. A kilka minut to za mało by się rozmowa rozwinęła, by się nieco poznać.. |
Autor: | AREK_RKR [ 11 sty 2008, 20:26 ] |
Tytuł: | Re: Rozmowy z kierowcami |
Koledzy mam z kim pogadac bo kuzyn jest kierowcą , ale nie chodzi o to .Jak jestem czasem w miescie i oglądam ciężarówki to nie wiem jak sie wtedy zachowac ( a kierowca siedzi i mnie obserwuje) nie wiem czy zapukac do jego drzwi przywitac sie ,przedstawic i nawinąc jakies pytanie dotyczące jego trucka ( nie jestem wstydliwy bo mam bardzo dobry kontak z ludzmi ). Chodzi o to czy nie zacznie sie głupkowato wysmiewac ze mnie lub cos podobnego .. |
Autor: | Gris [ 11 sty 2008, 22:46 ] |
Tytuł: | Re: Rozmowy z kierowcami |
Kolego kierowcy przeważnie nie gryzą ja chętnie podchodzę do tira i gadam z tym kierowcą.Ja w tamte wakacje pojechałem z taty znajomym w trasę którego widziałem może 2 razy po 2min na placu.Jak z nim pojechałem to na początku było dziko ale po 30 min spoko się gadało i byłem z nim w trasie 6 dni i teraz bardzo często z nim jeżdżę ![]() |
Autor: | ciucma102 [ 11 sty 2008, 23:32 ] |
Tytuł: | Re: Rozmowy z kierowcami |
Kolego przecież zawsze mozna podejsc i zagadac jak sie nie uda to przepraszam i obrot na piecie nikt nie powinien miec pretensji ze probowales |
Autor: | Cyryl [ 12 sty 2008, 7:02 ] |
Tytuł: | Re: Rozmowy z kierowcami |
Same rozmowy z kierowcami to dość ryzykowny sposób na poznanie zawodu kierowcy, bo trzeba pamiętać, że w tej grupie zawodowej jest dość spora liczba żartownisi, oraz trochę bajkopisarzy. Pewne zahamowania w rozmowie z kierowcami wynikają z różnicy wiedzy, ale na to jest rada. nic nie stoi na przeszkodzie, abyś poznawał prawo o ruchu drogowym, oraz historię motoryzacji i transportu. Książek na ten temat nie brakuje, a i w internecie znadziesz sporo materiałów. wystarczy zacząć od historii producentów pojazdów ciężarowych. Taka podstawowa wiedza doda Ci dużo pewności, a w rozmowie kierowcom lepiej rozmawia się z kimś mającym jakieś wyobrażenie o transporcie, niż z laikiem. Świadomość wiedzy rozmówcy powściąga zapędy przed żartami lub koloryzowaniem opowieści. |
Autor: | AREK_RKR [ 12 sty 2008, 14:43 ] |
Tytuł: | Re: Rozmowy z kierowcami |
Dzięki koledzy za pomoc ![]() |
Autor: | KornFanHead [ 28 cze 2008, 3:34 ] |
Tytuł: | Re: Rozmowy z kierowcami |
Też kiedyś byłem nieśmiały. Ale jak zacząłem jeździć to sie to zmieniło. Nie raz nawet miałem punkty rozładunkowe w nieciekawych dzielnicach i nie bałem sie zapytać o adres jakąś grupe młodzieży co normalnie to bym im z drogi zszedł. Jak musisz to z każdym pogadasz. A rozmowa z innymi kiereowcami to czysta przyjemność. Dobre rady zawsze w cenie. |
Autor: | kkabumm [ 29 cze 2008, 0:33 ] |
Tytuł: | Re: Rozmowy z kierowcami |
ja jak jeżdżę z tatą za granicę to zawsze jak wychodzi długa przerwa (9-11h) to zawsze przejdę się po parkingu popatrze czy stoją jacyś polacy i jakimi maszynkami i jak coś to podejdę i pogadam oczywiście nie zawracam tyłka nie wiadomo ile czasu popytam pogadam i pójdę dalej najlepiej mi się gada z młodymi kierowcami...... i się pośmiejesz i pozwałujesz i o wszystkim pogadasz a nawet niektórzy to piwko zaproponują.. ![]() więć jak widać kierowcy są rózni ale naciąłem się też na nie za bardzo rozmownych kierowców ale to są naprawdę rzadkie przypadki no i tak jak wcześniej pisałem jak dla mnie to najlepiej idzie pogadać z młodym szoferem...... pozdro......... |
Autor: | KornFanHead [ 29 cze 2008, 0:42 ] |
Tytuł: | Re: Rozmowy z kierowcami |
A właśnie przypomniało mi się. Jak spałęm na parkingach i we wrześniu budził mnie ziąb, to nie raz niejeden kierowca zapraszał mnie do kabiny bym sie rozgrzał. Czasem sie nawet coś w telewizji zobaczyło przez ten czas. |
Autor: | jarek95daf [ 09 lip 2008, 15:10 ] |
Tytuł: | Re: Rozmowy z kierowcami |
Ja już rozmawiałem z dwoma kierowcami, jak grzecznie się spytacie czy możecie porozmawiać, to na pewno nie odmówia, chyba że będa zajęci. Jak z kulturą poprosiłem to nawet wsiadłem do samochodu. ![]() ![]() ![]() |
Autor: | Misztal [ 10 lip 2008, 0:23 ] |
Tytuł: | Re: Rozmowy z kierowcami |
Ja jakoś od małego mam dobry kontakt z ludzmi i jak gdzieś byłem to zawsze z kierowcami wchodziłem w dobre relacje zawsze zamieniło sie pare zdań jak czułem że to jakiś dziwny typ to odchodziłem i tyle. W ostatnie wakacje miałem ciekawą historię do mojego miasta na weekend przyjeżdżał pewny młody kierowca niebieską Magnumką zawsze parkował w pewnym miejscu ktore dobrze znałem i aż pewnego dnia gdy oglądałem tą ciężarówke sam wyszedł z niej zapoznaliśmy się i od tamtej pory często do niego wpadałem gadaliśmy sobie do pózna pilismy piwko lub jedliśmy czipsy razem. Początkowo opowiadał mi o ciężarówce i o tej pracy gdy bardziej sie zapoznawaliśmy był dla mnie takim jakby przyjecielem z ktorym mogłem pogadać o róznych sprawach takich jak dziewczyny czy tez sprawy życiowe i inne. Przyjeżdzał do mnie w piątki na wieczor a zaladunek miał w poniedziałki rano także troche moglismy razem spędzać czas jemu też było weselej. Wymieniliśmy się numerami czasami dzwonie jeszcze do niego szkoda że już nie jeżdzi na kontenerach gdyż z tego powodu ma kursy w inną strone Europy i moje miasteczko omija ale napewno jak tu przyjedzie sie z nim spotkam bo naprawde ten kierowca był super. |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |