WAŻNE! Trzeba zacząć walczyć bo jesteśmy okradani przez prywatnych cwaniaków!
Ja w Z. G. walcze z dziurawymi drogami w ten sposób, że jak wjade w jakąś to odrazu wzywam Policje-spisujemy protokół, robie zdjęcia i domagam się odszkodowania od właściciela drogi.
Właścicieli może być dwóch, - albo Urząd Miasta, albo Wojewódzka Dyrekcja Dróg. Trzeba tylko sprawdzić do kogo należy dany odcinek drogi, wystarczy pójść na 15min. do UM i wszystko wiadomo. Obie te jednostki mają wykupione ubezpieczenie w firmach typu - PZU, HESTIA itp. Podają nr. polisy (mają taki obowiązek), wtedy udajemy się do firmy ubezpieczeniowej i zgłaszamy szkodę. Rzeczoznawca robi oględziny auta i wycenia koszt naprawy, np. wygięty wahacz i amortyzator + ustawienie geometrii = 1000zł.
Dokładnie tyle wyplacili mi rok temu. Teraz po wjechaniu w dziurę stracilem zbieżność kół i dostane około 150-200zł. CO NAJWAŻNIEJSZE OBIE DZIURY ZOSTAŁY NAPRAWIONE W CIĄGU KILKU GODZIN!!!
Róbcie to samo!!!!
W razie pytań piszcie:
gut_mann@o2.pl
[ Dodano: Sob, 18.08.2007, 14:55 ]
Kolejność działań:
1. Wjechanie w dziurę.
2. Stwierdzenie możliwości uszkodzenia auta.
3. Wezwanie Policji, spisanie protokołu - (Dnia tego i tego,
kierujący pojazdem nr rej... ,
jadąc drogą... wjechał w wyrwę w jezdni i najprawdopodobniej
uszkodził... , podpisy... )
4. Zrobienie zdjęć dziury - jest ważne, chociaż niekonieczne jeżeli
mamy protokół z Policji.
5. Wyjaśnienie kto jest właścicielem drogi.
6. Napisanie wniosku o odszkodowanie do właściciela drogi. Dołączamy do tego zdjęcie i
protokół z Policji.
7. Zawiezienie lub wysłanie wniosku do właściciela drogi.
8. Otrzymanie numeru polisy ubezpieczeniowej od właściciela
drogi.
9. Udanie się do firmy ubezpieczeniowej, podanie nr polisy i
umowienie sie na oględziny auta.
10. Otrzymanie na konto odszkodowania.
Od wpadnięcia w dziurę do otrzymania pieniędzy może upłynąć około 2 tygodni.
Pracownicy firm ubezpieczeniowych mogą się ociągać z przelaniem pieniędzy, będą też próbować zmniejszyć kwotę ale dobrze wiedzą, że nie mogą tego robić i jeżeli My się na to nie zgodzimy to wypłacają wszystko co do złotóweczki i są potulni jak baranki.
Prawo jest Prawem.
