Jeździłem x czasu w Biedronce i i pierwszy raz słyszę o sytuacji o którą pytasz. Wszystko jako zwroty, kontenery, palety czy makulatura z folią jeździły razem do centrum. Jeżeli brało się jakąś żywność na powrocie lub między sklepami to automatycznie był zakaz brania makulatury. Owszem zatrzymała mnie inspekcja czy celna nieraz ale prędzej dowalili się do złego ułożenia towaru, np że nie było na przodzie tylko na jednej ścianie po długości.
Co do dezynfekcji kontenerów, to podobno były dezynfekowane przed nabijaniem, a jak było w rzeczywistości...