[Ogólne] Opony na oś prowadzącą

Szukam w miarę tanich opon na oś prowadzącą do ciągnika siodłowego (385/65/R22,5) i zastanawiam się między Continentalem i Pirelli (obie w tej samej cenie).
Które z nich lepiej wybrać i dlaczego

witam kolego mam opony continental na osce prowadzacej i sa one strasznie kiepskie nidosć ze sliskie to jeszcze opona pracuje na feldze gdyż sa zbyt miekkie i sie uginaja chociaż maja odpowiednie cisnienie

Mam Continentale na naczepie i generalnie potwierdzam to co poprzednik napisal z jednym wyjatkiem-u mnie sa bardzo przyczepne zarowno na suchym i mokrym asfalcie jak i sniegu(model HTR), jednak dra sie mocno...

A na PIRELLI ktoś jeździł?

Cytuj:

A na PIRELLI ktoś jeździł?

Aktualnie mam Pirelli FH 85, tyle że 315/70. Powiem krótko do du%y z takimi oponami, przez nieco ponad rok eksploatacji wyważane coś koło 7 razy (po zabiegu max 2-3 tygodnie spokoju i znowu biją).

A te Continentale które macie na tej oście prowadzącej to jest to opona przeznaczona na tą oś ? Czy po prostu zwykła naczepówka założona na przodzie ?
Ja jeżdżę na Bridgestonie w sumie od dość nie dawna bo dopiero mam na nich zrobione 75 tys ale opona dobrze zrobiona elegancko się prowadzi , czy to mokra czy sucha droga jedzie się tak samo.

W takim razie doradźcie jakiej firmy opony kupić na oś prowadzącą żeby była w miarę dobra i nie za droga?

Pomyśl nad Kormoranem.

Ponoć jeżdżą na Firestonach naczepowych na osi prowadzącej. Bo z tego co wiem to Firestone nie robi na prowadzące osie opon.
Też tak się zastawiamy w co tu zainwestować
Założyłem na przód nowe Bridgestony (mowa o 385) i po pół roku wystrzeliła na autostradzie, a samochód w ogóle nie woził ciężkich ładunków, max 10 ton. 3 razy mieliśmy wystrzał Bridgestone (ogólnie) i to nie starej już więc mam do nich uprzedzenie.
Continentale mam i po 300 tys nie są najlepsze.
Może tak pomyśl nad Michelin'ami?

Popytaj o Firestone,to są opony w dość przyzwoitych pieniądzach,a nie ma problemu z przebiegmi i przedewszystkim dobrze się wyważają

Na Continentalach przejechałeś 300tys. km?

Nie wiem czy to ironia czy co ale w porównaniu do innych firm po 300 tys są w lepszym stanie.

Ja mam teraz na przodzie Matadora tego szerokiego, przejechałem na nim 170tys. km i może jeszcze z miesiąc pochodzą i po oponach.

Matador Silent na prowadzącej, dedykowane na przód, zrobione aktualnie 110 tyś. myślę że z 250 tys. powinny zrobić
Ogólnie we firmie jest dużo tych Matadorów, i szczerze powiem że nie ma powodów do narzekania.

nie ma to jak MICHELIN i na przód pomimo że są o ok 200zł droższe zakładam zawsze

Matador mógłby być tylko na razie ciężko dostać te opony bo podobno produkcja była na jakiś czas wstrzymana no i nikt ich jeszcze nie sprowadza do Polski.

Jaa polecam goodyear-y. Opony przyczepne, i dużo km na nich zrobi. Na michelinach się zawiodłem, po 120 tys nie nadawały się do niczego, a na goodyear-ah ponad 200

Cytuj:

Założyłem na przód nowe Bridgestony (mowa o 385) i po pół roku wystrzeliła na autostradzie, a samochód w ogóle nie woził ciężkich ładunków, max 10 ton. 3 razy mieliśmy wystrzał Bridgestone (ogólnie) i to nie starej już więc mam do nich uprzedzenie.

W czwartek załapałem kapcia w naczepie na środkowej osi. Opona Bridgestone, nie zajechana (13mm bieżnik). Koło wymieniłem i wczoraj na wulkanizacji się trochę zdziwiłem. Na nic nie najechałem, nic w oponie nie "siedziało" i po dokładnych oględzinach z zewnątrz nigdzie nie przytarta. Za to w środku miejscowe zmarszczenie i dziura (na boku), jakby rozwarstwienie. Miał ktoś podobny przypadek?

Ja mialem jazde z Continentalami HTR na naczepie. Z sześciu, 2 byly jakies felerne. 2 miesieczne opony rozcinaly sie na byle kamyczku. Naprawa takiego rozciecia kosztuje 250 - 350zl. Gwarancji nie uznali, dalem sobie spokoj z naprawami i zakupilem 2 Savy.
Na reszcie Continetalow jezdze do tej pory. Te opona w koncowym stadium wyglada jak powygryzana przez szczury, pozatym sa śliskie.

Generalnie jestem zrażony do tej marki.


Jak juz mowa o opoach na prowadzacą. 315/80 Sava, 200 000 przejechane pod wywrotką, ze 30 000 jeszcze przejedzie.

Firestone 315/80 na przodzie 300tyś km i zero problemów (po krajówce) zjeżdżone do końca zero kłopocików.
Bridgestone R249 315/70 łysawe na innym autku ale prowadzi się ładnie (przebieg nieznany).
W drugim autku właśnie szykuje się wymiana i chciałem przechodzić na balony, lecz większość odradza z powodu kiepskiego stanu naszych dróg:) i szybszego zużycia.