wagaciezka.com - Forum transportu drogowego https://www.wagaciezka.com/ |
|
ZTM Warszawa https://www.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=29286 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | piosza24 [ 24 sty 2011, 12:19 ] |
Tytuł: | ZTM Warszawa |
Witam Jezeli istnieje juz taki temat to prosze o usuniecie, ale przejde do rzeczy, potrzebuję informacji na temat pracy w transporcie miejskim w warszawie, jezeli bylyby osoby posiadajace jakiekolwiek informacje prosze o wypowiedz;) |
Autor: | tir5 [ 25 sty 2011, 14:45 ] |
Tytuł: | Re: ZTM Warszawa |
Jest na forum uzytkownik Szofer-WAW ktory zdaje sie jezdził na autobusach po Stolicy takze moze on jest w stanie cos ciekawego napisać na ten temat. |
Autor: | piosza24 [ 25 sty 2011, 16:22 ] |
Tytuł: | Re: ZTM Warszawa |
dzieki kolego podpytam |
Autor: | Użytkownik usunięty [ 25 sty 2011, 20:09 ] |
Tytuł: | Re: ZTM Warszawa |
Ty chcesz pracować w ZTM, czy w MZA (Miejskie Zakłady Autobusowe) jako kierowca? |
Autor: | piosza24 [ 26 sty 2011, 16:00 ] |
Tytuł: | Re: ZTM Warszawa |
nie wiem jak to sie dokladnie nazywa czy ztm czy mza ale mi sie wydaje ze ztm skupia i autobusy i tramwaje, tak interesuje mnie posada kierowcy autobusowego |
Autor: | Użytkownik usunięty [ 26 sty 2011, 17:32 ] |
Tytuł: | Re: ZTM Warszawa |
Czyli chcesz pracować w Miejskich Zakładach Autobusowych. Jedź do działu kadr, dowiedz się czy są wolne miejsca, na jakiej zajezdni etc. Reszta wyjdzie w trakcie pracy. Jeśli nie znasz linii, to radzę chociaż trochę poznać, bo potem może być ciężko w pracy, jak wyjedziesz na trasę, a tu dyspozytor poda Ci przez radio, że masz objazd taką i taką ulicą... ![]() |
Autor: | piosza24 [ 27 sty 2011, 15:19 ] |
Tytuł: | Re: ZTM Warszawa |
wolfzan a Ty moze pracujesz w mpk wroclaw? mogłbys napisac cokolwiek o pracy kierowcy autobusu komunikacji miejskiej? jakie wynagrodzenie itp.? |
Autor: | Użytkownik usunięty [ 27 sty 2011, 15:55 ] |
Tytuł: | Re: ZTM Warszawa |
Owszem, mogę. Przede wszystkim praca bardzo odpowiedzialna, wbrew pozorom bardzo ciężka, musisz myśleć za wszystkich w koło, uważać na "puszkarzy", pieszych, którzy wychodzą Ci prosto pod autobus i wiele, wiele różnych rzeczy. Musisz mieć świadomość, że wieziesz ludzi i odpowiadasz za ich zdrowie i życie. Trzeba być cały czas skupionym, bo jak się zamyślisz, to o błąd bardzo łatwo... Do tego wszystkiego dochodzą upierdliwi pasażerowie, którzy nie rozumieją, że Ty jedziesz 60 minut opóźniony, bo oni myślą, że to samolot i przelecisz nad korkami. Inna sprawa to wstawanie przed 3 rano i koniec pracy często około północy. Jeśli ktoś nie lubi tej pracy, to będzie mu ciężko. Soboty, niedziele, święta - pracujesz. Żeby pracować w komunikacji miejskiej potrzeba dwóch spraw: musisz lubić jeździć i musi Ci odpowiadać taki charakter pracy. Niektórych wkurza to, że jeżdżą przez cały dzień po tej samej trasie, że co chwilę się zatrzymują etc. Musisz być silny psychicznie, bo inaczej szybko wymiękniesz. Musisz też być dyplomatą, bo czasami ludzie czepiają się naprawdę drobnostek i trzeba sytuację rozładować "z głową" bo jeśli będziesz dla nich gburowaty, to jeszcze bardziej nakręcasz spiralę agresji. Trzeba znać miasto i linie, bo inaczej jest ciężko na początku. Plusem tej pracy na pewno jest to, że jeśli cokolwiek się zepsuje, to wzywasz przez radio pomoc i nie musisz się stresować, że gdzieś w środku nocy, 1000 km od domu, przy -20 stopniach musisz wymienić koło etc. Dużo by jeszcze można pisać. Jeśli potrzebujesz konkretnej informacji, to pytaj. |
Autor: | tir5 [ 27 sty 2011, 16:24 ] |
Tytuł: | Re: ZTM Warszawa |
No wlasnie, a jak dyspozytorzy czy tez inne "kierownictwo" powyżej kierowcy patrzą na takie spoźnienia autobusow? U mnie w GOP-ie rozklad jazdy jest tak wyliczony ze przejazd z puntku A do B o godzinie 5:00 rano powinien zajac dokładnie tyle samo co w godzinach szczytu np. o 16:00 co jest wg mnie niemozliwe bo nateżnie ruchu o 5 i o 16 jest diametralnie rozne. Oczywiście w karcie drogowej mozna wpisać ze powodem spoznienia byly korki, ale czy jezeli bedzie sie tak robilo codziennie to czy nie doczepią sie ze kierowca jest "za wolny"? A w duzych miastach przeciez są miejsca gdzie korki są codziennie. Jak to wygląda Wolfzan np. u Ciebie we Wrocławiu? Dostałeś jakies przykazania jak jezdzic, kombinować zeby zmiescic sie w czasie, czy po prostu na korki nie ma mocnych? |
Autor: | Użytkownik usunięty [ 27 sty 2011, 16:43 ] |
Tytuł: | Re: ZTM Warszawa |
Napisałem wyżej: autobus to nie samolot i korków nie przelecisz. Jeśli chodzi o czasy przejazdu, to w różnych porach dnia są różne. Na jakiejś tam linii rano czas przejazdu z pętli do pętli to 40 min, natomiast w godzinach szczytu np. 55 min. W godzinach szczytu wyjeżdżają brygady szczytowe, czyli dodatkowe autobusy. Kierowcy pracujący na nich mają tak zwane "dwurazówki". Ja pracowałem tak w poniedziałek: 5.30-9 i 13.50-17.44. Za przerwę płacone jest 50% stawki w ramach rekompensaty. Jeśli chodzi o spóźnienia, to nikt Ci nic za to nie zrobi. Możesz mieć 180 min spóźnienia (bo i tyle się zdarza) i nic Ci za to nie grozi. Wszystko wpisujesz w kartę drogową. Gorzej, jak jeździsz przed czasem (tutaj warto dodać, że jeśli autobus odjedzie minutę wcześniej niż w rozkładzie, to odjechał o czasie). Czasami dochodzi do takich sytuacji, że wypada Ci "kółko" jesteś tyle opóźniony, że nie zrobiłeś kurus tam i z powrotem, bo stałeś w tym czasie w korku. Też nic za to nie grozi, ponieważ nie masz na to wpływu, jedynie notujesz to w karcie drogowej. W ostatni piątek miałem taką sytuację: miałem drugą zmianę na linii 403, wyjazd o 15.33 z zajezdni. Dojechałem do początkowej pętli i dalej w trasę. Piątek po południu to armagedon więc jeździłem od pętli do pętli opóźniony o około 45 min. Niestety postoje miałem słabe więc nie dało się tego wyrównać, żeby postój poszedł na poczet opóźnienia i mógłbym jechać o czasie. Przyszła godzina ok, 19, a w czasówce mniej więcej o tej porze miałem postój oznaczony jako przerwa na odpoczynek. Dojechałem na pętlę opóźniony 45 min, a przede mną odjechał autobus tej samej linii więc wyłączyłem silnik i 15 min stoję. Wszystko wpisałem w kartę. Dlaczego tak zrobiłem? Bo teraz bardzo pilnują, żeby mieć te min 15 min przerwy i wpisać to w kartę. Nie wystarczy samo wpisanie - przerwa rzeczywiście musi być. Po tym ruszyłem dalej. Ok 20 dojechałem na przeciwną pętlę i ruszyłem razem z autobusem tej samej linii, ale on jechał już o czasie. Jechaliśmy razem, ja w połowie trasy wywołałem go przez radio, wziął moich pasażerów i pojechał dalej, a ja zawróciłem na pętli przez którą biegnie ta linia, odstałem 5 min i pojechałem w przeciwnym kierunku na swoim czasie już punktualnie. Takie rzeczy też się robi, bo tak to zjechałbym do zajezdni nie wiadomo ile opóźniony. Najlepiej jest to zgłosić dyspozytorowi i koniecznie wszystko wpisać w kartę - wtedy jesteś czysty. Ta praca wcale nie jest nudna, bo codziennie jest coś innego i nie wiesz co Cię czeka ![]() Dla zobrazowania dlaczego autobusy i tramwaje jeżdżą opóźnione, a ludzie i tak tego nie rozumieją.... http://www.filmy.wroclaw.hydral.com.pl/ ... topad.html http://pu.i.wp.pl/k,MjIzMTEyMTksNDg3MDI ... aleria.bmp |
Autor: | KooBS [ 27 sty 2011, 18:34 ] |
Tytuł: | Re: ZTM Warszawa |
O kurde ten korek koło Galerii Dominikańskiej to masakra ![]() |
Autor: | Użytkownik usunięty [ 27 sty 2011, 20:00 ] |
Tytuł: | Re: ZTM Warszawa |
Cytuj: A powiedz mi, jesteś przypisany do jednego autobusu(a raczej kilku kierowców do jednego) czy siadasz na to co jest wolne?
Nie mam swojego autobusu. Jeżdżę różnymi. Kierowcy, którzy ileś tam pracują, mają przydziały do wozów, po dwóch do jednego i najczęściej tym wozem jeżdżą, aczkolwiek zdarza się, że jeżdżą innym.Cytuj: No i czy masz stałą trasę czy zmieniasz linie?
Na mojej zajezdni jest 31 lini dziennych i 13 nocnych. Muszę znać wszystkie i wszystkie znam ![]() Przy okazji zapraszam: http://km.wroclaw.pl/phpBB3/ |
Autor: | tir5 [ 27 sty 2011, 22:00 ] |
Tytuł: | Re: ZTM Warszawa |
No dzieki, za przedstawienie sytuacji jak to wyglada u was. Faktycznie masakra jezdzic po Wrocławiu w godzinach szczytu. Z tą jazdą przed czasem to wiem, u nas tez jest to surowo karane, podobnie jak palenie w kabinie, lub brak biletow do sprzedaży. A zdradź nam jeszcze jak wygladalo szkolenie, pierwsze dni pracy po przyjeciu do MPK. Czy jezdziles pare dni z innym kierowca poznając tez linie, czy od razu samego Cię wypuscili? Daja na początek łatwiejsze trasy po miescie, czy jest to jak wypadnie - mozna i dostać w pierwszy dzien przeguba i jedną z gorszych tras jak sie bedzie mialo pecha? Jest to jakos uregulowane w przypadku nowych kierowcow? Pozdrawiam No i apel do moderatorow zeby przenesc tą dyskusje do tematu MPK Wroclaw, bo jednak temat dotyczy ZTM Wa-wa i zrobilismy troche tu syfu... |
Autor: | Użytkownik usunięty [ 28 sty 2011, 16:02 ] |
Tytuł: | Re: ZTM Warszawa |
Cytuj: Faktycznie masakra jezdzic po Wrocławiu w godzinach szczytu.
Nie jest aż tak źle. Nie zawsze jest tak, że całe miasto stoi. Wszystko zależy jaka linia i w jakim rejonie miasta jeździsz.Cytuj: A zdradź nam jeszcze jak wygladalo szkolenie, pierwsze dni pracy po przyjeciu do MPK.
Po podpisaniu umowy w poniedziałek było szkolenie BHP, potem planistka napisała mi plan na dwa pierwsze dni, kierownik zapytał czy jestem umówiony już z "patronem" i to tyle... Co, gdzie, jak z czym etc. pytałem kolegów. Obsługa autobusu i wszystko co tego dotyczy też trochę samemu, trochę metodą prób i błędów, trochę pytałem kolegów i innych kierowców jeśli czegoś nie wiedziałem.Cytuj: Czy jezdziles pare dni z innym kierowca poznając tez linie, czy od razu samego Cię wypuscili?
Dwa dni jeździsz z tzw. "patronem" czyli doświadczonym kierowcą. Idziesz do niego na linię. Najpierw on jedzie kółko czy dwa, a potem Ty wsiadasz i jeździsz razem z nim. On Ci powinien co nie co powiedzieć o tej pracy, co zrobić jak to czy tamto się stanie, jakieś podpowiedzi odnośnie obsługi autobusu, jak podawać zgłoszenia przez radio do dyspozytora etc. etc. Trochę tego jest, ale to bardzo proste. Cytuj: Daja na początek łatwiejsze trasy po miescie, czy jest to jak wypadnie - mozna i dostać w pierwszy dzien przeguba i jedną z gorszych tras jak sie bedzie mialo pecha?
Nie ma lepszych i gorszych tras. Każda jest wymagająca. Można je inaczej rozróżnić: ciekawe i nudne; takie, na których szybko leci czas i takie, na których odliczasz kółka do końca zmiany. Dzisiaj np. miałem prawie 10h pracy i linię, która z pętli do pętli ma 50 min przelotu. Aż miło patrzeć jak czas leci. Wczoraj za to miałem linię, która z pętli do pętli ma 20 min przelotu, do tego jest prosta, nudna i zakorkowana.... Miałem tylko 8h, a czas się trochę dłużył.... Różnie to jest.Jeśli chodzi o autobusy przegubowe, to na początku nie masz szans takim jeździć. Po około miesiącu, dwóch wsiada się do takiego autobusu. Chyba, że wcześniej już takim jeździłeś, to co innego. Cytuj: No i apel do moderatorow zeby przenesc tą dyskusje do tematu MPK Wroclaw, bo jednak temat dotyczy ZTM Wa-wa i zrobilismy troche tu syfu...
Przyłączam się do wniosku.
|
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |