MakroChem, Lublin

Witam, mam prośbę do szanownych kolegów forumowiczów a jakieś konkretne wypowiedzi na temat pracy w tej firmie jako kierowca. Bardzo ale to bardzo mi na tym zależy, będę naprawdę wdzięczny. Wierze ze znajomość branży i rozległe znajomości zaprocentują w tym temacie.

(Jeżeli temat jest w nieodpowiednim temacie proszę o przeniesienie i przepraszam)

Firma MakroChem posiada podwykonawców, którzy ciągają ich naczepy. Wiem, bo w moim mieście dużo firm jeździ z tymi naczepami. Trasy wiodą do Niemiec, Luksemburga i Francji

Oto adres internetowy firmy:
http://www.makrochem.com/

W latach 2002-2004 tata jeździł w firmie, która ciągała ich naczepy. Wtedy było świetnie, jeździło się stałymi trasami Żurawica k. Przemyśla - Trelleborg (Szwecja). Czasem wypadało inne miasto w postaci np. Jonkopingu czy okolic albo inny kraj jak np. Holandia. Teraz nie wiem. W 2008 roku tata rozmawiał z kierowcą na CB i mówił, że nie jest źle. Z tego co się orientuję to najwięcej naczep jest w Starogardzie Gdańskim. Woziło się sadzę do produkcji opon, a teraz nie wiem. Chyba tak samo.

Ma ktoś jakieś info na temat firmy???
Czy jeszcze istnieje i jakie zarobki??

Cytuj:

W latach 2002-2004 tata jeździł w firmie, która ciągała ich naczepy. Wtedy było świetnie, jeździło się stałymi trasami Żurawica k. Przemyśla - Trelleborg (Szwecja). Czasem wypadało inne miasto w postaci np. Jonkopingu czy okolic albo inny kraj jak np. Holandia. Teraz nie wiem. W 2008 roku tata rozmawiał z kierowcą na CB i mówił, że nie jest źle. Z tego co się orientuję to najwięcej naczep jest w Starogardzie Gdańskim. Woziło się sadzę do produkcji opon, a teraz nie wiem. Chyba tak samo.

Dalej to samo robią. Koło Elbląga w Chruścielu mają stacje przeładunkową z szerokimi torami skąd wagonami z Rosji jest przywożona sadza.
Najśmieszniejsze jest że woziłem w kontenerach w zeszłym roku sadze z Hamburga do Chruściela, oni ją przeładowywali na silosy i jechała z powrotem np do Hiszpanii.
Niestety robota się urwala bo zaczęli wozić sadze w kontenerach z Gdyni do Chruściela

Firma jeszcze istnieje Najwięcej naczep jest w moim mieście. Ostatnio poszerzyli działanie,bo jeżdżą nawet na Węgry,czy Portugalie. Najwięcej naczep jeżdzi w firmie Melbud z Semlina. Co do zarobków,to konkretnych nie znam,ale kierowcy specjalnie nie narzekają Ładunki są na czas,ale z powrotem zawsze na pusto,tak więc nie traci się czasu na czekanie za ładunkiem powrotnym.

Trudno by było coś wozić na powrocie skoro naczepy są przewidziane tylko pod sadzę

Zawsze istnieje wyjście,umyć beczką wewnątrz i targać powrót

Cytuj:

Zawsze istnieje wyjście,umyć beczką wewnątrz i targać powrót

Życzę ci powodzenia jeśli uda ci się umyć beczkę po sadzy, dlatego nie chcą ludzie wozić sadzy na plandekach bo potem cała skrzynia jest czarna od sadzy.
Poza tym na beczkach masz napisy ONLY CARBON

Cytuj:

dlatego nie chcą ludzie wozić sadzy na plandekach bo potem cała skrzynia jest czarna od sadzy.

Tata swojego czasu woził sadzę również w big-bagach na plandece i raz taki jeden walnął mu na promie. Nie dość, że czarna była jego naczepa to jeszcze upierdzielił burtę promu, bodajże na Koperniku albo Śniadeckim

A Makrochemu już chyba w Lublinie nie ma. W Google Maps niby jest pinezka, ale ich naczep nie widziałem w tym regionie od wieki wieków, więc jeśli jest to jedynie jakieś biuro.