[M-B Actros 1840] Czujnik ciśnienia powietrza w układzie

Panowie, mam pewien problem.
Wczoraj, jadąc przez jakieś 6, 7 godzin w deszczu nagle spadło ciśnienie na pierwszym obwodzie poniżej 6 bar. Zatrzymałem się, sprzegło działało, biegi wskakiwały, hamulców nie zblokowało. Przez pewną chwilę wskazówka dziwnie się wahała, po czym spadła w rejon 1, 2 bar ale nic złego się nie działo. Dojechałem bez problemu do celu, po 7h przekręciłem kluczyk do położenia zapłon i jak ręką odjął. Po uzupełnieniu powietrza problem znów się pojawił. Po pewnym czasie jazdy wskaźnik spadł do zera, wystąpipł komunikat o uszkodzonym czujniku ciśnienia. Dojechałem dziś rano na miejsce przeznaczenia i po spuszczeniu powietrza do ok. 6 bar czujnik znów zaczął działać.
O co tu chodzi?
Dodatkowo, od czasu jak przesiadłem się na to auto (półtora tygodnia) pedał sprzęgła po 3/4 skoku czasem robi się "gumowy". Biegi przy tym wchodzą normalnie, skrzynia, spokojnie przełącza się w pozycję N na żądanie.

na 99% szwankuje czujnik przy danej wartosci ma uszkodzona sciezke w czujniku i jak zaskoczy tak pokazuje

Dziękuję za wskazówkę. Prysnąłem do środka płynu penetrującego do złącz elektrycznych, przez otworek w gnieździe w podstawie czujnika wlało się do środka i od tej pory działa jak ręką odjął.

Kolego wienia orientujesz się może jaką rezystancję powinien mieć czujnik hamulca postojowego (przy zaciągniętym i puszczonym hamulcu) bo nie wiem, czy pada czujnik, czy coś z wiązką elektryczną.

Ciągnąc temat dalej...
Sytuacja znów się powtórzyła. Spadło (na wskaźniku) ciśnienie na drugim obwodzie, w chwilę później na pierwszym. Czy może mieć to coś wspólnego z ewentualną wodą w układzie pneumatycznym? Jak sprawdzić w Actrosie, czy jest woda w układzie. W butlach ze sprężonym powietrzem na ciągniku nie ma zaworów spustowych, tylko są zaślepione śrubami. Do najniżej położonego zbiornika dochodzi do wkręconej w gniazdo spustu kondensatu śruby przewód.

Proszę wybaczyć posta-pod-postem, nie chciałem zakładać nowego tematu.