Miał ktoś podobne cyrki z oryginalnym radiem w Volvie? Już opisuję co i i jak. Otóż raz działa, raz nie

. Włączy się, to nie działa pokrętło od regulacji głośności. Nieraz całe zgaśnie, a dalej gra. Ogólnie cuda się z nim dzieją. Nieraz pół dnia nie daje znaku życia, po czym ni stąd, ni zowąd samo się włączy. Kto wie co może być przyczyną i czy warto do tego zaglądać, czy po prostu wymienić radio. Szkoda trochę, bo dobrze "ściąga". Radio ma pewnie tyle co auto, 4 lata.