Cytuj:
wydaje mi się, że pracodawcy raczej niechętnie będą zatrudniać takich młodych ludzi, tym bardziej biorąc pod uwagę sytuację jaka jest na rynku pracy, nie mają oni wielkich szans. No chyba, że będzie to stary, zdezelowany zestaw, a "młody" powie, że wystarczy mu 1200 zł za cztery tygodnie spania w kabinie, jak to jednemu "bohaterowi" naszego forum.
Ja bym się z tym nie zgodził. Sąsiad, który ma zaledwie 19 lat dostał na stan 2 letniego TGLa w globie, 12dmc z 240 konnym silnikiem, z przyczepą pod styropianem. W sumie prawie najlepsze auto w tamtejszej firmie. Ja tam sądzę, że w dzisiejszych czasach nie tak bardzo liczy się wiek, czy to 18 czy 28, ale to, że w ogóle jest chętny do roboty w tym ciężkim okresie. Dla firmy to plus, jak znajdzie się wół roboczy - wiadomo, młody nie będzie stękał, że musi jechać po nocy, albo wdrapywać się do kurnika.. Poza tym, to że ktoś ma jeszcze mleko pod nosem, nie uprawnia do skreślania go - niejeden 18/19/20 latek ma większy dryg do jazdy i już w tym wieku lepsze umiejętności, niż niektórzy panowie po 30 roku życia
To tak ku gwoli ścisłości
